SANCHEZ: GOŁOWKIN ODPUSZCZA, CHCE, ŻEBY WYGLĄDAŁO TO NA WALKĘ
Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO) już przy okazji walki z Willie'em Monroe Jr mówił, że nieco odpuścił rywalowi, aby dać kibicom swoje firmowe "big drama show". Jego trener Abel Sanchez twierdzi, że to samo Kazach zrobił nad ranem w starciu z Davidem Lemieux (34-3, 31 KO).
- W trakcie tej walki poprosiłem go w narożniku, żeby popróbował trochę innych rzeczy. Skoro już robił w ringu, co chciał, to mógł przynajmniej spróbować czegoś nowego. I spróbował. Ale czasami, niestety dla mnie i całego naszego zespołu, Giennadij nie chce zniszczyć rywala zbyt szybko. Trochę odpuszcza, chce, żeby przeciwnik zaatakował, żeby wyglądało to na walkę. Gdyby wygrał za łatwo, to powiedzieliby, że boksował z przeciętniakiem. A David to znakomity pięściarz, wielki mistrz. Tyle że Giennadij jest na innym poziomie - powiedział.
Nawet jeżeli rzeczywiście Gołowkin hamował się w ringu, Lemieux nie wykorzystał szansy. - Miałem nadzieję, że David bardziej zaatakuje, że zrobi z tego walkę uliczną, dzięki czemu Giennadij mógłby go porządnie obić. Liczyliśmy na inną walkę, ale David nie ruszył do przodu - stwierdził Sanchez.
Dodał, że zanim walka się na dobre rozpoczęła, było już w zasadzie po niej. - Już po pierwszej rundzie, kiedy wrócił do narożnika, Giennadij puścił do mnie oko i powiedział, że wszystko ma pod kontrolą - zdradził.
Tutaj tak jakby pokazał inny styl, innego siebie, kontrola, i rozbijanie, bez pośpiechu
1.Roman Gonzalez
2.Wladimir Kliczko
3.Gienadij Golovkin
4.Sergiej Kowaliov
5.Andre Ward
6.Guillermo Rigondeaux
7.Manny Pacquiao
8.Miguel Cotto
9.Canelo Alvarez
10.Erislandy Lara
Cześć. Ja chcę z Tobą pogadać na gg!!!
Ostatnio dużo wiadomości Ci wysłałem na gg.
Musimy pogadać! To Bardzo Ważne!!!
Bądź dziś na gg!
Ja cały czas będę aktywny!!!
Jestem też na naszej klasie, Facebooku i Twitter.
2.Siergiej Kowaliow
3.Gienadij Golovkin
4.Andre Ward
5.Guillermo Rigondeaux
6.Manny Pacquiao
7.Władimir Kliczko
8.Terrance Crawford
9.Erislandy Lara
10.Stevenson Adonis
1.Roman Gonzalez
2.Siergiej Kowaliow
3.Gienadij Golovkin
4.Andre Ward
5.Guillermo Rigondeaux
6.Manny Pacquiao
7.Władimir Kliczko
8.Terrance Crawford
9.Erislandy Lara
10.Stevenson Adonis
Z Crawfordem to bym się tak nie śpieszył no ale ile osób tyle opinii :) reszta w sumie ok jak dla mnie
"Liczyliśmy na inną walkę, ale David nie ruszył do przodu"
Oczywiscie ze Lemieux ruszyl do przodu, tylko ze zainkasowal 200 lewych prostych na twarz co go troche zniechecilo.....
Lemieux to naprawde swietny zawodnik , młody , jesli da rade jeszce robic limit MW to moze być zaraz 2 po Gienku
GGG? Mistrz pierwszej wody. Moje zdanie to zebrane w kupe wszyskie powyzsze wypowiedzi.
Zobaczcie ze chwilami ustrzelil Davida i tamte poszedl na liny a GGGodpuszczal dajac mu chwile ochlonac. Ten facet naprawde nie pokazuje wszystkiego co moze zrobic. A jego timing i wyczucie dystansu? Najlepsze na świecie
A jego timing i wyczucie dystansu? Najlepsze na świecie
*
Timing ma lepszy Gonzalez, a wyczucie dystansu Ward, ale oczywiście to tylko opinie.
to jest fenomen
Mój ranking P4P:
1. Supermen.
2. Spidermen.
3. Batman.
4. Babcia Kleofasa.
5. Zenek zza kotłowni.
Kpina i wymysł amerykanów, którzy leczą kompleksy po tym jak ich zawodnicy dostają wpierdol od ruskich w każdej sensownej wadze.
Facet zostawia kupę zdrowia na ringu, schodzi z urazami i z poczuciem że dał z siebie 110%, a trener z nadwagą mówi, że to była zabawa w kotka i myszkę.
Mnie się osobiście to niezbyt podoba.
Gratulacje dla Lemiux bo to prawdziwy wojownik i bardzo twardy chłop....Należy mu się szacunek....
Tak się zastanawiam czy nie ma w tym głębszego dna że teraz wystawił Delahoja Lemiu na GGG bo może chciał cos zobaczyć lub sprawdzić pod ewentualną walke Alvareza z GGG...Teraz jak to zobaczył to raczej nie wystawi Alvareza dla GGG choc kto wie...Zastanawia mnie czy Delahoja nie zrobił tego po coś....
Pierwsza cześć walki na korzyść Gołowkina, w drugiej do głosu zacznie dochodzić nasz rodak. Wygra 3 ostatnie rundy, z czego w 11. GGG zaliczy niezasłużone liczenie (przewróci się, ale nie po ciosie) i przegra dwa do remisu - dwa razy jednym punktem).
http://giant.gfycat.com/LivelyTerribleAmericangoldfinch.gif
Ogólnie fajna gala, tylko wszystkie walki trochę zbyt jednostronne, ale takich artystów jak Gołowkin czy Chocolatito to można oglądać z przyjemnością nawet jeśli nie ma wielkich emocji związanych z ostatecznym wynikiem walki. Ortiz też fajny nokaut zaliczył na tym grubasku z Argentyny.
A tak w ogóle to walka bez historii,z dużej chmury mały deszczyk...
dla GGG nic by to nie zmienilo bo i tak skonczyl przed czasem ale rules are rules
Data: 18-10-2015 18:35:59
Tak bardziej serio, jeśli chodzi o pracę ringowego, to ciekawe jest dla mnie, że chyba nikt specjalnie nie lamentuje nad mega brzydkim faulem Gołowkina po tym nokdaunie.
jak to nikt a czytałes Waszym zdaniem ? od razu napisałem ze powinnien byc minimum 1 punkt i ze Lemieux powinnien dostac czas na dojscie do siebie , podobnego zdania było jeszcze kilku userów
prawda jest taka ze jakby na to nie patrzec nawet DQ wchodzi w gre w takiej sytuacji
Twój cytat:"...nawet DQ wchodzi w gre w takiej sytuacji..."
*
*
Oczywiście , że tak.
Masz całkowitą rację.
Sędzia miał takie prawo , czyli mógł zakończyć tę walkę dyskwalifikacją GGG.
Takie przypadki już miały miejsce i to w walkach na najwyższym szczeblu, czyli o mistrzostwo świata, ale z drugiej strony trzeba tez spojrzeć na przebieg walki, a jeżeli na to patrząc to sędzia zrobił instynktownie dobrze.
David, ani jego narożnik nie protestowali, David nie "pajacował"-aaaa, zaraz, zaraz ...pomału...pomału... mógł...?No tak , mógł udać "głupa" i się położyć i udawać, że go boli...
Jakby był wyrachowanym "@#$@#$" to by się położył i udawał "zabitego" po nieprawidłowym ciosie i by dostał ta dyskwalifikację...,ALE! ALE-NIE!!!
DAVID okazał się spoko ziomkiem i twardzielem z honorem!
Walczył dalej.
Szacun mu za to!
Zgadza się....
Jak już cos mógł odjąć punkt ale przerywać walke w momencie gdzie GGG miał olbrzymią przewage było by nierozsądne choć mógł to zrobić...Lemiu twardy i fajny chłop z charakterem ale brakowało mu umiejętności a w sytuacji gdy cios padł po gongu to nie płakał ani nic tylko zachował sie jak na wojownika przystało a nie jak Dirrel płaczka spod biedronki...