GOŁOWKIN NIE TAKI GROŹNY?

Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) sieje postrach wśród większości zawodników wagi średniej, ale są też i tacy, którzy widzą jego niedociągnięcia i chętnie zamieniliby słowa w czyn między linami.

- On ma swoje słabości i w moim odczuciu byłbym w stanie je pokazać. To byłaby wielka walka. Gołowkin jest przede wszystkim stosunkowo wolny i łatwy do trafienia. No i nie był jeszcze w ringu z kimś, kto naprawdę wyszedłby tylko po zwycięstwo - twierdzi Chris Eubank Jr (19-1, 14 KO).

W podobnym tonie mówi sławny Oscar De La Hoya, promotor Davida Lemieux (34-2, 31 KO), który w jutrzejszą noc wymieni się ciosami z "GGG".

- Gołowkin jawi się jako zawodnik atakujący i agresywny, ale wątpię, by chciał boksować w ten sposób z Lemieux. To David będzie wywierał presję. Naprawdę uważam, że dla mojego zawodnika będzie to łatwiejsza walka niż ta z N'Damem - powiedział szef stajni Golden Boy Promotions.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 16-10-2015 10:18:34 
Eubank Jr ma sporo racji w tym co mówi, ale sam nie byłby w stanie postawić GGG twardych warunków.
Zostałby ciężko znokautowany na tym etapie kariery. W moim odczuciu wygrał z Billy Joe, ale musi jeszcze długo trenować. Będzie lepszy równie dobry co ojciec zobaczycie.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 16-10-2015 10:19:26 
Eubank Jr hahahaha on nawet z Billy Joe Saundersem nie potrafil wygrac a on o GGG sie wypowiada

Billy Joe sam powiedzial w wywiadzie ze Golovkin pobilby jego i Eubanka w jeden wieczor
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 16-10-2015 10:26:10 
Hehe, po dwóch lewych prostych zmienia im się nastawiene. Ale Golovkin może i jest wolny, nie jest aż tak wolny ale do najszybszych też nie należy, on to nadrabia skracaniem ringu, w skracaniu ringu jest po prostu mistrzem i jeszcze dodać z tym jego potworny cios.....nic dodać nic ująć.
 Autor komentarza: GoldenTrain
Data: 16-10-2015 10:34:36 
Jutrzejszej nocy zamkną mordy, gdy będą Kanadyjczyka znosić na noszach.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 10:49:37 
Autor komentarza: GoldenTrainData: 16-10-2015 10:34:36
Jutrzejszej nocy zamkną mordy, gdy będą Kanadyjczyka znosić na noszach.

*
*
*

Żeby mu tylko Gołowkin serca na ringu nie wyrwał i nie zjadł z fryteczkami xDD Niektórzy w swoim uwielbieniu do Gołowkina to niedługo będą się tasować do jego zdjęcia.
 Autor komentarza: CrocodissAss
Data: 16-10-2015 10:53:46 
A ja kibicuje Lemieux, porażki widać dużo dały temu bokserowi i bardzo się rozwinął. Wszyscy się zachwycają Gołowkinem, fakt jest bardzo dobry technicznie ale jedno wymiarowy nie ma tego elementu zaskoczenia nie pokazał w walkach jeszcze czegoś niekonwencjonalnego. Jak na razie wystarcza mu bardzo dobra praca nóg precyzyjność i siła fizyczna, ale i David również wile mu w tym nie ustępuje a powiedziałbym iż ma mocniejsze uderzenie i bije bardziej urozmaicone kombinacje ciosów czym może zaskoczyć Kazacha
 Autor komentarza: odyniec
Data: 16-10-2015 11:01:03 
Nietrzezwy

a inni w swoijej nienawisci do niego (jak ty) nawet najby wygral najblizsza walke jedna reka w pierwszej rundzie i tak beda wymyslac cuda na kiju byle nie przyznac ze gosc jest prze-kozak
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 16-10-2015 11:04:58 
Raczej starym zwyczajem "bij mistrza" zawodnicy próbują zwrócić na siebie uwagę jako ci, którzy podchodzą bez respektu. Owszem Gołowkin nie jest najszybszy, ale świetnie niweluje różnicę szybkości, poza tym to on wybiera tempo i intensywność walki.
Ew. walka z Eubankiem to mismatch. Stary lis vs nieopierzony kurczak.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 11:20:40 
Autor komentarza: odyniecData: 16-10-2015 11:01:03
a inni w swoijej nienawisci do niego (jak ty) nawet najby wygral najblizsza walke jedna reka w pierwszej rundzie i tak beda wymyslac cuda na kiju byle nie przyznac ze gosc jest prze-kozak

*
*
*

Przecież sam pisałem, że będzie szybko, a hype towarzyszący tej walce jest zupełnie niewspółmierny temu co w ringu pokaże Lemieux, który wypadnie prawdodpodobnie gorzej niż twardy journeyman Rosado xD I o czym to tak naprawdę świadczy? O tym, że Gołowkin dominuje w słabej średniej? Jest dominatorem, dominatorem w słabej MW.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 11:33:54 
NietrzezwyTomasz

"hype towarzyszący tej walce jest zupełnie niewspółmierny temu co w ringu pokaże Lemieux"

Hype będzie zupełnie współmierny do tego co zobaczymy w ringu. Walka reklamowana jest jako wojna dwóch puncherów i tak się stanie, nawet jeśli walka potrwa ze 3-4 rundy, to będzie to prawdziwa ringowa rozje.ka i na to wszyscy liczą, więc rozczarowania nie będzie.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 11:38:22 
Juz nie mogę się doczekac zachwytów i pieprzenia o Giennadijku, gdy znokuatuje Lemieux. Zacznie się festiwal komplementów wśrod zakichanych fanboyów GGG. Niektórzy idioci zapewne wspomną też przy okazji, że Kazach pokonałby Warda i nie ma co do tego żadnych wątpliwościxDDD Gołowkin jest świetny, ale rzygac się chce czytając niektórzych użytkowników posty, robiących. z Gołowkina co najnmiej Boga Wojny.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 11:39:51 
Całym sercem z Lemieux, ale smutna prawda jest taka, że obecnie GGG jest faworytem z każdym do SMW, poza Wardem.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 11:41:12 
Barkley00

Jak na razie, to Ty wyskoczyłeś z tematem Warda pod artykułem, który go nie dotyczy, rzucając przy okazji inwektywami w kierunku "fanboyów" GGG, niczym typowy funboy tego drugiego
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 11:41:37 
Autor komentarza: rocky86Data: 16-10-2015 11:33:54
Hype będzie zupełnie współmierny do tego co zobaczymy w ringu. Walka reklamowana jest jako wojna dwóch puncherów i tak się stanie, nawet jeśli walka potrwa ze 3-4 rundy, to będzie to prawdziwa ringowa rozje.ka i na to wszyscy liczą, więc rozczarowania nie będzie.

*
*
*

Piszę w kontekście tego, że walka miałaby cokolwiek udowodnić... udowodni tyle, że GGG dostając stylowo idealnego przeciwnika, samemu będąc twardszym, pokona stylowo pasującego zawodnika. Tyle. Żadne starcie dwóch tytanów, żadne ekscytujące zestawienie. Powtórka z Alvarez-Kirlkand. Nikt Lemieux nie daje żadnych szans. A że będzie się zapewne działo przez 1-2 rundy? Działo się też w walce Gudel-Kaczor, no i co z tego?
 Autor komentarza: F30
Data: 16-10-2015 11:43:39 
juz sie zaczyna obnizanie wartosci Lemieux prawdopodobnie 2 MW
co z tego ze pasuje stylowo , jest mistzrem jest jednym z najlepszych MW a zosatnie z ringu szybko zniesiony , młody Eubank jest naprawde zabawny a Oscar promuje walke ale sam nie wierzy w to co mowi
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 11:53:49 
Autor komentarza: F30Data: 16-10-2015 11:43:39
juz sie zaczyna obnizanie wartosci Lemieux prawdopodobnie 2 MW
co z tego ze pasuje stylowo , jest mistzrem jest jednym z najlepszych MW a zosatnie z ringu szybko zniesiony

*
*
*

Typowe podejście dla łykającego jak pelikan płytko analizującego boks leminga xDD Co z tego, że pasuje stylowo, co z tego, że w przeszłości puchnął kondycyjnie i miał problemy z trzymaniem ciosu, a w ataku przypomina jeźdźca bez głowy. CO Z TEGO? xDD Oddajcie hołd GGG, bo pokona pasujący stylowo nr 2 słabej MW i wynieście go na ołtarze rankingu P4P. Żałosne.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 11:55:47 
"Piszę w kontekście tego, że walka miałaby cokolwiek udowodnić..."

A co ma hype w kontekście udowadniania czegokolwiek? To żaden test i nikt chyba tego tak nie odbiera. Cały marketing w tej walce oparty jest o to, ze walczyć będzie dwóch czołowych zawodników w średniej, dwóch ofensorów, dwóch puncherów. Walka ma być ekscytująca, ma się w niej dziać i tak zapewne będzie.
Hype jest wprost proporcjonalny do tego co potencjalnie mogą w ringu obaj pokazać.

"Działo się też w walce Gudel-Kaczor, no i co z tego?"

To jest walka unifikacyjna na szczycie kategorii średniej, a nie walka o pas Polsatu. Format nazwisk i wydarzenia jest nieporównywalny.

Niezbyt często trafiają się walki między ścisłym topem danej kategorii będące walkami unifikacyjnymi, pomiędzy tak ekscytującymi stylowo zawodnikami.
 Autor komentarza: F30
Data: 16-10-2015 12:01:42 
Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 11:53:49
Autor komentarza: F30Data: 16-10-2015 11:43:39
juz sie zaczyna obnizanie wartosci Lemieux prawdopodobnie 2 MW
co z tego ze pasuje stylowo , jest mistzrem jest jednym z najlepszych MW a zosatnie z ringu szybko zniesiony

*
*
*

Typowe podejście dla łykającego jak pelikan płytko analizującego boks leminga xDD Co z tego, że pasuje stylowo, co z tego, że w przeszłości puchnął kondycyjnie i miał problemy z trzymaniem ciosu, a w ataku przypomina jeźdźca bez głowy. CO Z TEGO? xDD Oddajcie hołd GGG, bo pokona pasujący stylowo nr 2 słabej MW i wynieście go na ołtarze rankingu P4P. Żałosne.

tak oddaje hołd mistrzowi dywizji MW ktory w około rok pozamiata ringiem cała ścisła czołówka tej dywizji
ilu mamy mistrzow danej dywizji tak łatwo pokonujacych rywali z czołowki ?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 12:02:40 
Autor komentarza: rocky86Data: 16-10-2015 11:55:47
A co ma hype w kontekście udowadniania czegokolwiek? To żaden test i nikt chyba tego tak nie odbiera. Cały marketing w tej walce oparty jest o to, ze walczyć będzie dwóch czołowych zawodników w średniej, dwóch ofensorów, dwóch puncherów. Walka ma być ekscytująca, ma się w niej dziać i tak zapewne będzie.
Hype jest wprost proporcjonalny do tego co potencjalnie mogą w ringu obaj pokazać.

*
*
*

Odpowiadałem na post Odyńca dotyczący "kozaka".

Autor komentarza: rocky86Data: 16-10-2015 11:55:47
To jest walka unifikacyjna na szczycie kategorii średniej, a nie walka o pas Polsatu. Format nazwisk i wydarzenia jest nieporównywalny.
Niezbyt często trafiają się walki między ścisłym topem danej kategorii będące walkami unifikacyjnymi, pomiędzy tak ekscytującymi stylowo zawodnikami.

*
*
*

Co nie przeszkadza w nazwaniu tej walki przez tzw. "hardcore fans" medialną wydmuszką. Co z tego, że unifikacja, co z tego, że mogą być fajerwerki w pierwszej rundzie, co z tego, że dwóch puncherów, skoro wynik tej walki jest praktycznie znany i nikt nie daje Lemieux szans, bo zderzenie stylów faworyzuje bezsprzecznie jednego z nich. Tego, który jest twardszy i mniej "otwarty".
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 12:06:15 
Autor komentarza: F30Data: 16-10-2015 12:01:42
tak oddaje hołd mistrzowi dywizji MW ktory w około rok pozamiata ringiem cała ścisła czołówka tej dywizji
ilu mamy mistrzow danej dywizji tak łatwo pokonujacych rywali z czołowki ?

*
*
*

Władymir Kliczko też zamiatał ring czołówką słabej ciężkiej w ostatnich latach latach 03.03.2012-15.11.2015 i jakoś hołdu mu nie oddajesz, a wręcz przeciwnie. Dlaczego? Ano dlatego, że klasa rywali, których pokonał jest bardzo zbliżona do osiągnięć GGG.
 Autor komentarza: F30
Data: 16-10-2015 12:12:09 
NT
dlaczego obecna MW jest słaba , Martinez walczył w podobnej MW a był tuz za plecami paca i moneya w rankingu p4p ?

Wład nigdy nie bedzie na poziomie GGG bo raz juz nim wyceirali rin , dwa zenujaca walka z Sasza, trzy dywizji HW robi sie coraz mocniejsza i juz za chwile nawet Ty zalapiesz ze Wład nie jest zadnym robotem
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 12:13:29 
NietrzezwyTomasz


"Co nie przeszkadza w nazwaniu tej walki przez tzw. "hardcore fans" medialną wydmuszką"

No idąc tą drogą, to medialną wydmuszką można nazwać jakieś 7 z 10 ostatnich walk Mayweathera, z tą tylko różnicą, że fajerwerków z walki która nadchodzi spodziewać się nie mogliśmy i ich nie było. Floyd niemal zawsze był stylowym koszmarem dla przeciwnika, a wynik niemal zawsze był znany przed walką, wysokie UD.

Tutaj przynajmniej możemy być świadkami ciekawej wojny ringowej na wysokim poziomie, która najprawdopodobniej zakończy się fajnym KO.

Ja osobiście jestem ciekaw tego, jak zareaguje GGG na czysty cios przyjęty od kogoś tak mocno bijącego, o jak na razie nic sobie z przyjętych uderzeń nie robił.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 12:18:58 
NT

"Władymir Kliczko też zamiatał ring czołówką słabej ciężkiej w ostatnich latach latach 03.03.2012-15.11.2015 i jakoś hołdu mu nie oddajesz, a wręcz przeciwnie. Dlaczego? Ano dlatego, że klasa rywali, których pokonał jest bardzo zbliżona do osiągnięć GGG."

Osobiscie skłaniałbym się ku teorii, że z tego względu, iż walczy przerażająco nudno, walczy niesamowicie asekuracyjnie, walczy bardzo nieczysto, walczy bardzo schematycznie.
GGG natomiast walczy bardzo agresywnie, ma ekscytujący ofensywny styl, w ringu praktycznie nie fauluje.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 12:20:53 
Coż, ja się zgadzam, wynik tej walki jest z góry znany, a zainteresowanie budzi ze względu na unifikację i stracie 2 puncherów. Każdy stawia na GGG.
O wiele bardziej interesująco zapowiada się walka Gonzalez v Viloria, ale niestety więkzosc kibiców nie interesuje się tą wagą i niespescalne znaczenie ma dla nich fakt, że będzie walczył najlepszy bokser na świecie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 12:22:57 
Autor komentarza: F30 Data: 16-10-2015 12:12:09
NT
dlaczego obecna MW jest słaba , Martinez walczył w podobnej MW a był tuz za plecami paca i moneya w rankingu p4p ?

*
*
*

Oczywiście, że obecna MW jest słaba skoro pokonanie takich zawodników jak Proksa, Adama, Rosado, Ishida, Rubio czy Monroe robi z Gołowkina dominatora. Mało tego scena tej wagi jest dodatkowo podzielona i ktoś taki jak Quillin czy Jacobs z racji konfliktu interesów z GGG nie zawalczy, a mały celebryta 160 lbs Cotto dzierży jeden z najbardziej prestiżowych pasów xDD Martinez na pozycję P4P pracował idąc w górę od 147 i pokonując po drodze Pavlika czy Williamsa, którzy w zestawieniu P4P byli uwzględniani. On P4P „tylko” za średnią nie dostał.

Autor komentarza: F30 Data: 16-10-2015 12:12:09
Wład nigdy nie bedzie na poziomie GGG bo raz juz nim wyceirali rin , dwa zenujaca walka z Sasza, trzy dywizji HW robi sie coraz mocniejsza i juz za chwile nawet Ty zalapiesz ze Wład nie jest zadnym robotem

*
*
*

Przywołałem przykład Włada na Twoje twierdzenie, że „oddajesz hołd mistrzowi dywizji, który około rok pozamiata ringiem całą ścisłą czołówką tej dywizji”. Wład spełnia te warunki, ba panuje dużo dłużej, ale tu oczywiście klasę pokonanych rywali pod uwagę bierzesz. Podwójne standardy?
 Autor komentarza: odyniec
Data: 16-10-2015 12:25:53 
swoja droga to ciekawe ze nudziarz FMJ ma tylu fanow a rownie nudny ale tez rownie skuteczny Klioczko ma tylu wrogow
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 12:27:33 
Autor komentarza: rocky86Data: 16-10-2015 12:18:58
No idąc tą drogą, to medialną wydmuszką można nazwać jakieś 7 z 10 ostatnich walk Mayweathera, z tą tylko różnicą, że fajerwerków z walki która nadchodzi spodziewać się nie mogliśmy i ich nie było. Floyd niemal zawsze był stylowym koszmarem dla przeciwnika, a wynik niemal zawsze był znany przed walką, wysokie UD.

*
*
*

Można byłoby tak powiedzieć, gdyby Floyd w tych 10 walkach 7 razy walczył z JMM wyciągniętym z niższej wagi. Dwóch kontrbokserów, z których jeden jest mniejszy, mniej mobilny, i wolniejszy. Tak też wygląda starcie Gołowkin-Lemieux w "puncherskiej wersji".
 Autor komentarza: F30
Data: 16-10-2015 12:32:58 
Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-10-2015 12:22:57


Wład do wygrywania walk uzywa nieczystych zagran typu zaklinczowanie rywala jak z Sasza kiedy panicznie bał sie poldystansu
Wład w 1 rundzie potrafi wicej razy sfaulowac niz Gienia w calej swojej karierze
już łapiesz ?
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 12:35:25 
NietrzezwyTomasz

No nie tylko JMM, zawodnicy którzy realnie mogli stanowić zagrożenie dla Floyda w ostatnich latach to Canelo (taktyka do dupy), Cotto (doskonale wyszkolony swarmer), ewentualnie Pac lub Maidana (chociaż ten mnie zaskoczył w pierwszym starciu). Pozostałe walki, nie niosły ze sobą żadnych wątpliwości co do rozstrzygnięcia i każdy wiedział jak się skończą, a to czy mu skrajnie leżeli stylowo, czy byli o dwie klasy gorszymi zawodnikami jak Ortiz czy Berto nie ma znaczenia, wynik był znany przed walką, wygrana FLoyda i tym samy porażka jego przeciwnika nic nie zmieniała
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-10-2015 12:39:28 
odyniec
Data: 16-10-2015 12:25:53
swoja droga to ciekawe ze nudziarz FMJ ma tylu fanow a rownie nudny ale tez rownie skuteczny Klioczko ma tylu wrogow

XXX

FMJ też ma wielu wrogów, to po pierwsze. Jakim to sposobem obliczyłeś, że to KoksoPrzytulasek jest bardziej hejtowany?

Po drugie:

a) kiedy FMJ walczył z przeciwnikami klasy Lepaja/Mormcka/Pianety/Wacha, czy nawet Jenningsa (tzn. gości, których jedynym sukcesem była możliwość "walki" o mistrzostwo)?
b) czy FMJ walczy głównie z przeciwnikami dużo od siebie mniejszymi?
c) czy FMJ stosuje faule aż w takiej skali jak KoksoPrzytulasek?
d) czy FMJ ktokolwiek wycierał kiedykolwiek ring jak szmatą?

Poza tym - "nudny" to pojęcie czysto subiektywne. Udowodnij zatem, że FMJ jest powszechnie uważany za równie nudnego co Kliczko.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 13:03:58 
Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 12:35:25

No nie tylko JMM, zawodnicy którzy realnie mogli stanowić zagrożenie dla Floyda w ostatnich latach to Canelo (taktyka do dupy), Cotto (doskonale wyszkolony swarmer), ewentualnie Pac lub Maidana (chociaż ten mnie zaskoczył w pierwszym starciu).

*
*

Wytłumacz mi proszę, jakim cudem kwalifikujesz Cotto jako swarmera? Osobiście nigdy bym tak go nie określił.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 13:31:59 
Barkley00

"Wytłumacz mi proszę, jakim cudem kwalifikujesz Cotto jako swarmera? Osobiście nigdy bym tak go nie określił."

A jak mam go klasyfikować? Cotto to Inside fighter, skracający dystans, wyprowadzający dużo ciosów w postaci sierpów ,podbródkowych, dobrze wyszkolony technicznie, doskonała praca nóg.

Jak dla mnie Cotto to prawdziwy swarmer, nie jest to outsider-fighter bokser, nie trzyma dystansu, a już z pewnością nie jest to slugger.

Zdecydowanie najbliżej mu do swarmera
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 16-10-2015 14:13:06 
Gołowkin zawsze był "nie taki groźny" dla rywali, którzy jeszcze z nim nie walczyli, a tym bardziej dla tych, którzy nie planują konfrontacji z nim w niedalekiej przyszłości.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 16-10-2015 14:15:33 
@zwyTomasz
"Autor komentarza: GoldenTrainData: 16-10-2015 10:34:36
Jutrzejszej nocy zamkną mordy, gdy będą Kanadyjczyka znosić na noszach.

*
*
*

Żeby mu tylko Gołowkin serca na ringu nie wyrwał i nie zjadł z fryteczkami xDD Niektórzy w swoim uwielbieniu do Gołowkina to niedługo będą się tasować do jego zdjęcia."

Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz. Jeśli o mnie chodzi, to można gdybać, debatować, a i tak najprawdopodobniejszym jest, że Gołowkin zdemoluje Lemieux (obojętnie w której rundzie).
 Autor komentarza: Clevland
Data: 16-10-2015 15:20:37 
GGG jest dziurawy, ale to Kazachski eksperyment genetyczny i zarówno szczękę jak i pięści ma z granitu.
Lemieux może i trafi GGG, ale spłynie to po nim jak po kaczce.

GGG oskalpuje Lemieuc...
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 15:23:54 
rocky86

Dla mnie Cotto ma w sobie sporo z inside boksera, ale z pewnością nie jest to swarmer. Dla mnie to bokser, którego skracanie dystansu wynika nie z chęci walki w półdystansie, a często z konieczności przebicia się przez dłuższy zasięg ramion przeciwnika. A to, że Cotto lubi ciosy na tułów i mocno bije, jedynie go predystunuje to skracania dystansu. Swarmerem jest jest raczej Maidana, Bradley, czy Rios.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 15:24:44 
Cotto gdy ma możliwośc rczej preferuje walkę na dystans.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-10-2015 15:26:53 
Clevland

Na jakiej podstawie twierdisz, że Gienek ma szczękę z granitu? Bo Stevens trafiał go czysto, ale niezbyt silnymi ciosami? Kazach nigdy nie przyjął szczególnie mocnego ciosu i chociaż szczękę z pewnością ma solidną, to póki co nic nie pokazało aby określac ją jako "granitową".
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-10-2015 15:46:52 
Barkley00

Maidana- ok
Bradley- go ciężko sklasyfikować, to bardziej hybryda niż swarmer, potrafi prowadzić calą rundę przednią ręką, w kolejnej szukać półdystansu, wywierać presje i iść na wymiany (patrz walka z Provo), to hybryda, pięściarz dobrze wyszkolony, potrafiący dostosować styl do aktualnych potrzeb.
Rios- to dla mnie Slugger, typowy fizol, słabo wyszkolony, wolny do tego, brak pracy nóg niezbędnej przy swarmerze, boks oparty na sile fizycznej i twardej głowie.

Cotto- Cotto potrafi boksować i walczyć z dystansu (patrz walka z Mosley'em, gdzie momentami prowadził walkę przednią ręką.)
Odnośnie tego co napisałeś o Cotto, to wchodzenie w półdystans, ciosy na tułów + co napisałem wyżej dużo podbródkowych, sierpów + dobra praca nóg + wyszkolenie techniczne, wskazuje na to, że mamy swarmera, co nim motywuje, ze walczy w taki sposób jest moim zdaniem sprawą nieistotną. W trakcie walki nieustannie szuka wejścia w półdystans, zadaje dużo ciosów, dużo bije podbródkowymi, sierpami, wywiera pressing, ma dobrą pracę nóg, jest dobrze wyszkolony, nie walczy z dystansu- SWARMER, a dlaczego taki styl prezentuje, to już sam napisałeś.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 16-10-2015 15:48:48 
Eubank niedorzeczny:) Co on by Golowkinowi nie robil...

Lemieux przedwczesnie jest skazywany na pozarcie. Nie bedzie faworytem, ale z taka plomba nie mozna go lekcewazyc ani przez moment
 Autor komentarza: clyde22
Data: 16-10-2015 18:09:29 
Dzisiejszy Cotto wymyka się wszelkim prostym schematom. Kilka lat temu bliżej mu było do swarmera niż teraz. Swarmer zamęcza swoje ofiary w półdystansie, czy zwarciu zarzucając ciosami. Dzisiejszy Cotto nie pozostaje długo w bezpośredniej bliskości przeciwnika, preferuje krotkie akcje i używa dużo pracy nóg boksując do środka i na zewnątrz. Kolejni trenerzy Diaz i Freddie bardzo urozmaicili jego boks. Z Floydem np miał świetne momenty walcząc na środku ringu z kontry. Dużo zwodów, świetne i staranne przygotowywanie akcji ofensywnych, doskonały lewy prosty jako przygrywka przed lewym sierpem. Miguel to teraz totalna hybryda, bokser kompletny. Ma cechy swarmera ale też boxera-punchera, zawodnika inside-out. Wszystko w zależności od potrzeb i przeciwnika. Na pewno nie będzie swarmerem z Canelo. Będzie nękał Alvareza, krótkimi zmiennymi akcjami a potem pedałował zmuszając do przejęcia inicjatywy i otwierania się. Kluczowe będzie tu przygotowanie fizyczne Junito, gdyż będzie musiał być bardzo mobilny w tej walce.
 Autor komentarza: canuck
Data: 16-10-2015 21:10:08 
Gienek jest ZDECYDOWANYM faworytem, ale Lemieux napewno nie bedzie mu "lezal" stylistycznie. GGG skraca ring oraz stara sie oslabic przeciwnika kombinacjami, tak aby go pozniej znokautowac. Ale ....

Lemieux nie bedzie sie cofal. Jak Gienek bedzie go chcial za szybko skonczyc, poprzez skracanie dystansu kosztem zainkasowania czegos (co czesto robi), to moze nie nadziac na szybki, silny lewy sierp bity ze skretem ciala. Ten cios to jest najlepsza bron w arsenale Lemieux, jak tez jego prawy zamachowy. Niektorzy, nazywaja ten cios "cepem", ale "cep" Lemieux ma swietny timing, precyzje oraz niezwykla sile. Jeden taki czysty "cep" na skron, no i jest po wszystkim.

Mysle, ze wygra GGG, ale Lemieux jest jedynym bokserem w MW, ktory stanowi jakies REALNE zagrozenie dla Gienka. Co za ekscytujaca walka!
 Autor komentarza: canuck
Data: 16-10-2015 21:14:16 
Poprawka; Jest: to moze nie nadziac ....; Powinno byc: to moze SIE nadziac ...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.