PATRYK BORUTA: CHCĘ PRZEBIĆ SUKCESAMI PAWŁA GŁAŻEWSKIEGO
- Mój wujek Paweł Głażewski walczył o mistrzostwo świata, a ja mam nadzieję, że kiedyś zostanę zawodowym czempionem - mówi podopieczny Dariusza Snarskiego, 18-letni Patryk Boruta. Na profesjonalnych ringach zadebiutuje 23 października w rodzinnym Białymstoku na gali "BudWeld Boxing Night".
Jako amator Patryk stoczył około 60 walk, a wygrał - jak mówi, 50 z nich. W 2013 roku został Wicemistrzem Polski Juniorów Młodszych w wadze -57 kg. W seniorach jeszcze nie boksował. Pierwszym rywalem będzie Białorusin Aliaksandr Abramenka, który ma na koncie już 70 walk zawodowych.
- Boks amatorski nigdy mi się nie podobał i nie wiązałem z nim swej przyszłości, bo nie widziałem w nim perspektyw. Moim marzeniem były walki zawodowe i dzięki trenerowi i promotorowi Dariuszowi Snarskiemu stało się to realne. To on przyczynił się do tego, że zostałem w ogóle w sporcie - mówi Boruta, którego zadebiutuje w wadze półśredniej.
Mama Patryka jest siostrą rodzoną Głażewskiego. - Zawsze wzorowałem się na Pawle, a z zagranicznych wzorem jest Amerykanin Floyd Mayweather Jr. Wujek walczył o mistrzostwo świata, a ja mam nadzieję, że kiedyś zostanę zawodowym czempionem. Choć tak naprawdę na razie nie ma co o tym mówić, tylko trzeba skupić się na debiucie i kolejnych walkach - powiedział zawodnik stajni Wschodzący Białystok Boxing Team.
- To bardzo utalentowany chłopak i nie chciałem aby kończył karierę, dlatego wziąłem go pod swoje skrzydła - mówi szef białostockiego grupy Dariusz Snarski, który najbliższą galę współorganizuje z Mariuszem Grabowskim (Tymex Boxing Promotion).
Mocno w swego siostrzeńca wierzy też sam Głażewski, który jako amator również boksował w wadze półśredniej, ale od dawna jest już w półciężkiej.
- Ma dobre warunki fizyczne, bo mierzy 184 cm. Ale jeszcze nie wykorzystuje swego atutu w postaci długich rąk. Będę i ja mu pomagał w treningach, pokażę trochę techniki. Warto w niego inwestować - powiedział "Głaz", który w najbliższą sobotę będzie walczył w Wieliczce.
Patryk Boruta jest uczniem 3 klasy IV Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku. Podczas debiutu będzie miał mnóstwo swych kibiców na trybunach.
Zastanawia mnie tylko ten jego "zapał" do uprawiania sportu - "Moim marzeniem były walki zawodowe i dzięki trenerowi i promotorowi Dariuszowi Snarskiemu stało się to realne. To on przyczynił się do tego, że zostałem w ogóle w sporcie - mówi Boruta, którego zadebiutuje w wadze półśredniej."
W ciemno strzelam, że z tej mąki chleba nie będzie.
Trener nie może być tak pyszny i pewny siebie, bo musi szybko adoptować nowe doświadczenia pokazując pokorę względem innych.
W innym wypadku skończy jak inni co dużo gadali.
Życze sukcesów ale szczerze w nie wątpie...
Byle nie przebił upokorzenia Głażewskiego i tego że się każdy z Głaza śmieje...