DO WALKI CIEŚLAK vs JANIK BLIŻEJ NIŻ DALEJ?
Coraz bardziej realny staje się pojedynek na szczycie polskiej kategorii junior ciężkiej pomiędzy obiecującym Michałem Cieślakiem (10-0, 6 KO) a doświadczonym Łukaszem Janikiem (28-3, 15 KO). - Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że zobaczymy tę walkę na przełomie listopada i grudnia - twierdzi Adam Jabłoński, trener tego pierwszego.
Sztab Cieślaka jest zdecydowany podjąć to wyzwanie. Wszystko więc w rękach strony przeciwnej. W nadchodzącym tygodniu wszystko powinno być jasne. Powodem spornym póki co są wygórowane żądania finansowe pięściarza z Jeleniej Góry.
- Mam nadzieję, że uda się nam dojść do jakiegoś kompromisu. Jestem przekonany, że ta walka dostarczyłaby kibicom dużą dawkę niezapominanych emocji. Mój wychowanek od jutra wznawia treningi po dwutygodniowych, naprawdę zasłużonych wakacjach. Michał miał dołączyć do grona sparingpartnerów Mariusza Wacha i pomóc w przygotowaniach do walki z Powietkinem, niestety w tym terminie na pewno do Zakopanego nie pojedziemy. Być może udamy się tam kilka dni później. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji z walką z Janikiem. Jeżeli pojedynek będzie zaklepany, to będziemy szukać sparingpartnerów pod kątem Łukasza. Idealnie w tej roli sprawdziłby się Mateusz Masternak - dodał Jabłoński.
Ma ktoś linka?
Co do walki, hmm aby sie cieslak nie nacial przypadkiem. Ciekawa walka mowiaca cos juz o michale
Jeśli chodzi o galę PBN w łodzi to mijałem parę razy Janika i był zgrzany solidnie. Nawet sobie pogawędki przy schodach urządzal z typkami w podobnym stanie do swojego.