TRENER CIEŚLAKA O SPARINGACH Z WACHEM I WALCE Z JANIKIEM
Informowaliśmy Was o mocnych sparingach Mariusza Wacha (31-1, 17 KO). Jednym z tych, którzy będą mu pomagać, jest Michał Cieślak (10-0, 6 KO). Zawodnik z Radomia w Zakopanem zamelduje się prawdopodobnie za tydzień i stoczy przynajmniej trzy sparingi.
- Teraz czekamy na telefon od promotorów Michała co do podróży w góry. Wyjazd planowany jest na poniedziałek. Jesteśmy po rozmowach z Piotrkiem Wilczewskim i on chciałby, żeby mój podopieczny został na obozie aż dwa tygodnie. Nie wiem czy akurat taki wymiar czasowy jest możliwy, ale na pewno przez siedem dni zrobimy minimum trzy, a może nawet cztery dobre sparingi. Dla nas to kolejne bardzo cenne doświadczenie. Nie ukrywam, że chciałbym też bardzo zobaczyć choć jedno starcie Michała z Głazkowem, choć nie wiem czy to będzie możliwe do zrealizowania. Domyślam się, że Michał będzie na zmianę wchodzić do Mariusza - mówi trener Cieślaka, Adam Jabłoński.
Cieślak w ostatni weekend września podczas gali Polsat Boxing Night niespodziewanie szybko, bo już w pierwszym starciu, rozprawił się z doświadczonym Shawnem Coxem. Teraz być może naprzeciw niego stanie Łukasz Janik (28-3, 15 KO), który niewątpliwie byłby najpoważniejszym testem w dotychczasowej karierze młodego zawodnika.
MICHAŁ CIEŚLAK: SERWIS SPECJALNY
- Chcemy walki z Janikiem 5 grudnia. Najwyższa pora, by raz na zawsze udowodnić, kto z tej dwójki jest lepszy. Michał robi duże postępy, a ostatnie miesiące były dla nas bardzo udane. Zdobyliśmy w nich mnóstwo doświadczenia. Wspólne treningi z Głowackim czy Adamkiem sprawiły, że Michał nabrał pewności siebie i w moim odczuciu pojedynek z Janikiem pokaże siłę oraz potencjał tego chłopaka - dodał trener klubu Broń Radom.
Raczej przejdie do ciężkiej i będzie tam średniakiem z aspiracjami na walkę mistrzowską.
Życzę mu dobrze ale na wagę ciężką za mały na niższą za duży. Teraz zaczął nokautować ale poważnych testów nie było. Co innego że i głowacki też nie miał testów a Marco pokonał.
Na gali to był na dobrej bani i to przed 10!!! Skąd wziął te % to nie wiem :-)
nie wiem czy drugi raz Polakowi trafi sie taka szansa jak Głowackiemu, zyczę każdemu aby sie tak stało. Wielki szacunek że Główka to wykorzystał i pokazał kawał charakteru. Jednak boksersko moim zdaniem może długo pasa nie utrzymać. Staram sie być obiektywny i nie patrze przez pryzmat samej walki z Huckiem, widziałem go z bliska jak naprawdę męczył sie ze średniakami. Zresztą czas pokaże jak bedą go prowadzić promotorzy.(zobacz na boxrec'u ile Główka miał walk z trzema gwiazdkami) Dla porównania zonacz ile miła 3*** pojedynków Masternak.
A w temacie to faktycznie Cieślak prowadzony bardzo odważnie, moim zdaniem lepiej czuje sie w ataku niż w obronie do pewnego poziomu to wystarcza. Potem dziurawa obrona stanowi owazny problem w walce z kims kto sie potrafi postawić. Ma jeszcze czas wiec sie nie ma co nastawiać na już ... potrzebuje wiecej obycia w ringu z wartościowymi przeciwnikami. Janik super sprawa... kolejny poziom.
a dlaczego Cieślak nie miałby sparować z Głazkowem, skoro sparował z takim Adamkiem. Myślę, że te sparingi pomogłyby zarówno Cieślakowi jak i Głazkowowi. Poza tym skoro Rusek już przyjedzie do Wacha to dlaczego nie wykorzystać okazji.
Bo Głazkovowi nic sparing z Cieślakiem nie da. Ani w kwestii finansów (bo za darmo) ani sportowo bo Cieślak jest od niego dużo słabszy. To nie jest osiedlowy klub gdzie sobie chłopaki nawzajem sparują każdy z każdym, tylko zawodowstwo i biznes. Glazkov przyjechał za kasę Wacha dla Wacha, do tego posparuje z dużym gościem więc sportowo też mu się to "opłaca". Z punktu widzenia Cieślaka i trenera to same plusy oczywiście, nie dość że mu Wach płaci, to jeszcze mógłby posparować z HW z szerokiej światowej czołówki. Glazkov na to nie pójdzie i ja mu się nie dziwię.