W STYCZNIU JENNINGS Z WILDEREM?
Informowaliśmy już Was o tym, że Deontay Wilder (35-0, 34 KO) próbuje doprowadzić na przełomie roku do trzeciej obrony tytułu mistrza świata federacji WBC wagi ciężkiej. W kuluarach pojawia się już nawet konkretne nazwisko.
"Brązowy Bombardier" w dwóch poprzednich występach bronił pasa z mało znanymi zawodnikami. Najpierw w czerwcu zastopował Erica Molinę w dziewiątej rundzie, a w zeszłym miesiącu powstrzymał dzielnego Johanna Duhaupasa w jedenastym starciu. Kto teraz?
OBÓZ WILDERA CHCE TRZECIEJ DOBROWOLNEJ OBRONY OD WŁADZ WBC
Jeśli wierzyć pogłoskom, naprzeciw Wildera mógłby stanąć dobrze znany polskim kibicom Bryant Jennings (19-1, 10 KO), który pozostaje nieaktywny od kwietnia, gdy potrafił się postawić samemu Władimirowi Kliczce. Jeśli rzeczywiście potwierdzą się te informacje, do takiego spotkania doszłoby w styczniu. O ile oczywiście zgodę wyrażą władze WBC.
Jak dla mnie bez wyraźnego faworyta choć stawiam na dzikusa.
Jeśli dojdzie do walki to walka pewnie potrwa 12 p rund tak to widzę i nieznacznym faworytem byłby Wilder ale nie skreślałbym Jennigsa
Jennings bedzie dla Wildera swietnym sptawdzianem przed walka z Povietkinem
Moim zdaniem dwie dobrowolne obrony to juz jest wystarczajaca ilosc. Teraz czas odwalic cos z przymusu.
Dostaje...Chociażby Broner to ostatni przypadek gdy po przegranej walczy o mistrzostwo świata...
Nie zdziwie się jakby doszło do tej walki...
Widler faworytem...Moim zdaniem zdecydowanie wygra,Jenngins jest mały,Ma dobrą obrone ale do szczęki Widlera bedzie mu cieżko siegnąć za to Widler ma długie łapska i rozpyka na dystansie Jennginsa...W podobnym stylu jak zrobił to ze Stivernem...Stawiam na Widlera choć obojętne mi jest kto wygra...Choć w perspektywie dalszej to lepiej było by zobaczyć Widlera z Povetkinem niż Jennginsa..Jak dla mnie...
Wbrew większości stawiałem na Jenningsa w takim starciu. Jak widzę to dziś? Nieznacznym tylko faworytem Wilder.
Gdyby Jennings zrobił trochę więcej niż z Władimirem który nie był w stanie go skrzywdzić miałby szansę by wygrać pas WBC dla siebie.
Obronę i szczękę ma taką że śmiem wątpić by "dostał drgawek" po ciosach Wildera.
Ciekawe starcie. Co prawda nie jestem za zgodą na 3 dobrowolną obronę dla Wildera bo nie ma ku temu sensownych podstaw ale taką walkę obejrzałbym z chęcią.
Zgadzam się, że Wilder to raczej uliczny zabijaka, bez dobrej techniki, ale z drugiej strony trzeba przyznać, że jest świetnie wysportowany, szybki, ma bardzo dobre warunki fizyczne, siłę ciosu i z walki na walkę jest coraz lepszy. Postępy są widoczne gołym okiem. Według mnie Wilder powinien być nieznacznym faworytem w walce z Jenningsem.
Brawo Celko... Brawo.
MarkS
A przepraszam bardzo skąd założenia że walka nie odbędzie się w Rosji... Zresztą Powietkin i to że bierze jest równie mocno prawdopodobne jak bierze Wilder który w amoku nie odróżnia kobiety od mężczyzny po czym dusi ją i łamie nos...
Ale wiesz, ze BJ ma dłuższe lapy niż Wilder :-) ? To taki orangutan, niski z lapami po kolana, jak Liston. Tylko, ze nie używa tego zasięgu, co jest wręcz niepojęte. Chlopak sie rozwija, widac, ze sporo pracowal nad praca nog ostatnio, moze teraz nad jabem popracować. Mimo wszystko wciąż jest surowy i Wilder go pewnie pobije.
Data: 05-10-2015 20:17:27
Po drugie kto dostaje walkę o pas po przegranej, nie ma takiej opcje że dojdzie do tej walki. Jennings lepiej dał by Szpilce rewanż
doprecyzowujac, walka o pas zaraz po przegranej walce o pas? Moze i medialnie fajny pojedynek ale niezasluzony.
Jennings moze byl w dobrej formie dnia walki z kliczka, ale to kliczko byl w slabej dyspozycji, taki dzien aki boks
Jeżeli już piszesz naiwniaku o koksowaniu, to weź pod uwagę, że tak samo jak Rosjanin może brać, tak samo Wilder i reszta ekipy. Branie pod uwagę tylko niektórych zawodników, to czysta hipokryzja z Twojej strony. Doping w sporcie jest, był i będzie stosowany, bo przy dzisiejszym systemie dziurawym jak ser szwajcarski, skonstruowanym w taki sposób, żeby zawodnicy mogli brać bez praktycznie żadnego stresu, do tego dochodzą układy, bo przecież nie dopadną kury znoszącej złotych jajek, to oczywistość dla każdego rozsądnie myślącego człowieka. A już w ogóle ocenianie czy ktoś bierze, czy nie po sylwetce, to już standard u kibiców, jakby z braku świadomości, że istnieją środki o różnym działaniu.
Tego ze ma dłuzsze łapska nie wiedziałem....Wizualnie jak patrze na obu widze że Widler jest duzo wyższy z długimi łapskami i z tego wnioskuje...
Ale jezeli Jenngins ma dłuzsze to moim zdaniem też nie jest łatwo z nich korzystać gdy jest sie sporo nizszym od rywala bo jednak wzrost również wydłuża dystans miedzy zawodnikami..Chodzi mi że twarz Widlera jest dalej bo jest wyzszy wiec nawet jeżeli Jenngins ma dłuższe łapska to przy obu wzrostu przewage ma Widler..Chyba że źle rozumuje wtym momencie:)
Znając dzisiejszą wage ciężką wszystko jest możliwe nawet to że pas będzie miał Szpilka:)..Jenngins To solidny rzemieślnik ale bez wiekszych umiejetnosci z wyjątkiem obrony którą ma bardzo dobrą...Ja jednak skłaniam się do Widlera,duzo bardziej mnie przekonuje choć ma wielkie braki ale jednak bardziej niż Jenngins...
To jeżeli obaj biorą to niech się umuwią na to że nie bedzie żadnych badań antydopingowych przed walką i niech walczą i chuj...Nikt nikogo nie złapie a lepiej nakoksowany gość to zwycieży i przynajmniej będzie sprawiedliwie...A jak są pewni swego że czysto wszystko robią niech zrobią badania i też będzie sprawiedliwie a niesprawiedliwie by było jakby jeden brał a drugi był czysty i obyło się bez badań...Moim zdaniem jeżeli któryś z nich jest czysty w co śmiem wątpić to powinien starać sie o badania jak ma jakieś wątpliwości co do przeciwnika...
To starcie to mały hit. A Bryant mimo wszystko to i tak sporo bezpieczniejszy rywal niż Sasza. Ofensywę ,ma nieporównywalnie słabszą.
Ciekawe.
Powietkin od maja ok ale to wbc slabo sie garnelo w ustalniu szczegółów.
ale jakos sobie radzisz plynac w tej rzece stolca pod prad
Co do naiwniaków wierzących w czystość bokserów z USA to proponuję zdjąć klapki z oczu i poszperać na necie aby sprawdzić gdzie najwięcej w ostatnim czasie było spektakularnych wpadek dopingowych (np. uznawany do pewnego czasu za najwybitniejszego kolarza czy całe stado sprinterów i lekkoatletów). Czasy czystego sportu dawno już minęły i nie wrócą.
Ameryanie i doping ? to niemozliwe, przeciez oni sa tak wspaniali ,ze nie musza uzywac dopingu ,a wszysto co napisales to plotki i pomowienia ,albbo jakies ciemne moce im podrzucaja,tak jak Tomkowi Adamkowi alkohol przed slynnym zakkretem
No raczej nie płyne, stoję na moście i się przyglądam jak to szambo bulgoce.
napewno nie stoisz na moscie ,bo spowodowales zator
Data: 06-10-2015 07:03:24
jeśli kliczce się nie udało go zastopować to i wilder nie da rady tego zrobić
to akurat jest argument bardzo z dupy:)boks jest niemiarodajny.