'DZIADKI' WCIĄŻ W FORMIE - ZWYCIĘSTWA BAILEYA I FRAGOMENIEGO

Randall Bailey (46-8, 39 KO) i Giacobbe Fragomeni (33-5-2, 13 KO) mają razem blisko dziewięćdziesiąt lat, ale panowie wcale nie mają zamiaru składać broni. Obaj wygrali dziś swoje kolejne pojedynki.

Bailey wybrał się aż do Korei Południowej na spotkanie z Shusaku Fujinaką (12-6-2, 8 KO). Amerykanin przegrywał po sześciu rundach u wszystkich sędziów 56:58, lecz znów zrobił użytek z wrodzonej, nadludzkiej wręcz siły i zastopował Japończyka w siódmej odsłonie. Tym samym zdobył regionalny pas WBO Asia Pacific wagi półśredniej.

Fragomeni natomiast wystąpił na własnych śmieciach i wypunktował na dystansie ośmiu rund twardego journeymana Marko Martinjaka (5-16-2, 2 KO), znanego wcześniej jako Marko Rupcić.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: holy
Data: 05-10-2015 08:52:50 
Nie bardzo rozumiem, jakie ma znaczenie, ile obaj razem maja lat? Od dawna to sumowanie mnie irytuje.
 Autor komentarza: CELko
Data: 05-10-2015 09:14:52 
Bailey to zawsze wychodzi do ringu aby znokautowac rywala nie interesuje go punktowanie.Frago dołożył do rekordu jakiegoś totalnego buma z ujemnym rekordem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-10-2015 10:32:54 
Bailey to jest ponoć zawodnik z najsilniejszym pojedynczym uderzeniem limicie 147..Pamiętam jego mega nudną walkę z Alexandrem który bał się w jakikolwiek sposób zaryzykować..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.