OBÓZ WILDERA CHCE TRZECIEJ DOBROWOLNEJ OBRONY OD WŁADZ WBC
Obóz Deontay Wildera (35-0, 34 KO) robi co może, by wykorzystać walkę Aleksandra Powietkina z Mariuszem Wachem do wymuszenia na władzach federacji WBC możliwość stoczenia trzeciej dobrowolnej obrony tytułu wagi ciężkiej.
Po ostatnim zwycięstwie Amerykanina Mauricio Sulaiman, prezydent WBC, nakazał championowi obowiązkową obronę. Oficjalnym pretendentem pozostaje Powietkin (29-1, 21 KO), lecz najpierw 4 listopada będzie musiał odprawić Wacha (31-1, 17 KO), a to nie będzie wcale łatwe zadanie. I właśnie na tym bazują ludzie "Brązowego Bombardiera" z Alabamy.
- Chciałbym wrócić w grudniu bądź najpóźniej w styczniu - stwierdził Wilder.
- Ja to widzę w ten sposób. Skoro Powietkin ma pojedynek w listopadzie, to na grudzień i tak przecież nie będzie gotowy. Nie widzę więc powodu, by mistrz świata musiał na niego czekać. A skoro Powietkin nie może zaboksować w grudniu czy styczniu, to dlaczego my mielibyśmy pozostawać nieaktywni i czekać na niego? W końcu to my mamy pas - dodał Jay Deas, trener i menadżer Wildera w jednej osobie.
Data: 04-10-2015 23:00:52
Ja się z tym osobiście zgadzam, ale zaraz wysypie się stadko hejterów, którzy napiszą, że Wilder ucieka od Powietkina, czy coś w ten deseń.
Po prostu trzepie kase na kolejnych bumach.
Autor komentarza: Barkley00
Data: 04-10-2015 23:00:52
Ja się z tym osobiście zgadzam, ale zaraz wysypie się stadko hejterów, którzy napiszą, że Wilder ucieka od Powietkina, czy coś w ten deseń.
Po prostu trzepie kase na kolejnych bumach.
Skoro Dupas i Molina to bumy, to kto wg. Ciebie jest średniakiem?
Masz racje ale ta ostatnia walka pokazala ze mistrz tez jest przecietny.
Myślisz, że ktoś w ogóle myśli o kibicach w tych czasach, jeżeli nawet, to niewielu. Liczy się tylko kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Zresztą, skoro kibice się nie buntują, kiedy są robieni jawnie w bambuko, na przykład olewając w ramach protestów walkę jakiegoś krętacza, to siła oddziaływania była by znacznie większa.
A tak takie kwiatki powstają, jak trzy dobrowolne obrony. Kto to widział?. Wiadomo, że się nie zgodzi federacja, ale nawet sam zamysł jest żenujący. Jak inni pięściarze podłapią, to będzie niezły cyrk. Zamiast walczyć, ze sobą, to będą w dobrowolnych wybierać starannie wyselekcjonowanych zawodników, żeby za dużo nie ryzykować.
Facet to cwana menda/// Co prawda nie ma i nie było konkretów ale Powietkin nie brałby walki z Wachem gdyby team Wildera wyrażał chęci walki bez wcześniejszego kombinowania.
Widać że ewidentnie Powietkin im do układanki nie pasuje. To ogromne ryzyko i mimo iż pokonanie go jest możliwe to faworytem Wilder nie będzie a to ich przeraża.
Widać że zanim dojdzie do tej walki chcieliby wyciągnąć tyle ile tylko zdołają. Trochę to komicznie wygląda.
Cóż. Rosjanie powinni bardziej naciskać władze WBC, głośno "trąbić" o tym że jak najszybciej chcą walki (trochę tego brakuje) i tym samym postawić ich przed murem.
Wilder gra na czas. Widać że nie są pewni na co go stać. Nawet w wypowiedziach Wilder to zdradza.
Ale mistrz ma też obowiązki. Takim jest dla Wildera walka z szalenie niebezpiecznym Rosjaninem i nikogo nie obchodzi że mu to nie na rękę.
Autor komentarza: matd
Data: 04-10-2015 23:29:46
A niech walczy. Bardzo dobrze tylko niech wybierze np Jenningsa czy Takama
No nie do konca, bo co to za polityka jak jennings dostaje co walke, walke o pas? jak broner.
Takam tez nie logiczne bo przegrl z tym co do pasa sie dobijal i dobil
Autor komentarza: BlackDog
Co prawda nie ma i nie było konkretów ale Powietkin nie brałby walki z Wachem gdyby team Wildera wyrażał chęci walki bez wcześniejszego kombinowania.
Dog ale przeciez to wbc wytypowalo powietkina na obowiazkowego i dalo czas na rozmowy od pazdziernika, a glupota by bylo brac go na obowiazkowego wczesiej, bo wiadom oze i grozny i zeprzy obowiazkowym riabinski sypnie kopiejkami. Ty i wielu innych interesujesz sie boksem i nie wiesz jak to wyglada, ze to czysty biznes? To jest proste, ma pas chce zarbiac.Rzadko ktory bokser ma takie mozliwosci. Tak jak piszesz walka z powietkinem bedzie, ale wlasnie wbc dalo czas na dogadanie jak to nei pomoze to przetarg i nija nie mozna obwiniac teamu wildera o to, bardziej wbc
W maju federacja wyznacza termin na rozpoczęcie negocjacji na październik, czyli mamy 4 miesiące na rzpoczęcie negocjacji, które mają się zakończyć do listopada. Przy czym, WIlder ma dobrowolną obronę zakontraktowana jeszcze przed wywalczeniem przez Saszę pozycji obowiązkowego pretendenta. W tej sytuacji druga dobrowolna obrona była do przełknięcia, bo skoro negocjacje będą trwać do końca października , a walka w takim wypadku nie odbędzie się przed końcem roku, to nie ma powodu dla którego panujący mistrz miałby pozostać nieaktywnym przez 7-8 miesięcy.
Sasza również miał pełne prawo do walki w tak zwanym międzyczasie. Negocjacje powinny się rozstrzygnąć do końca października, Sasza ma walkę 4 listopada, więc termin z niczym nie koliduje, po walce 3-4 tygodniowy odpoczynek i 6-8 tygodniowy obóz i walka w drugiej połowie stycznia. Jeśli natomiast Wilder zorganizuje walkę w grudniu lub w styczniu, to walka nam się przesuwa na kwiecień.
Co już jest troszkę przegięciem w stosunku do Saszy, który zasadniczo od czerwca jest dostępny.
Kolejna dobrowolna obrona jest zbędna, czas na obowiązkową.
team Wildera jest niezły tak to ogarnął że jeszcze dla wielu kibiców ma bardzo sensowne wytłumaczenie no bo przeciez Sasza mógł rok czekać na walke :)
No to idac takim tokiem myslenia to nikt nie zasluguje... To z jakiej racji walke dostal Molina ,ktory przegral z Arreola ,ktory byl wtedy w 15 i znokautowal uprzednio Erika. Z jakiej racji walke dostal Duhaupas skoro przegral z Teperem walke o eu i Erkan tez byl w 15.. Akurat Jennings i Takam sa wysoko to chyba lepiej i dla kibica i dla boksu ,zeby wybor padl na ktoregos z nich niz kolejny wynalazek.. Po za tym akurat Jennings zaslugiwalby po walce z Kliczko na druga szanse ,bez dwoch zdan. Takam ,co z tego ,ze przegral z Povietkinem? Jest dalej w pietnastce i to dobrowolna obrona,moglby tez dostac szanse. Ilu bylo co mialo porazki na kontach i dostawali nie jedne walki o pas.. Nasz Andrzej tez zbieral i mial cztery proby,nawet po takiej destrukcji od Lewisa.A to tak dla przykladu tylko.
Stawiam na Wawrzyka albo Fujimoto :D
Data: 05-10-2015 10:30:33
Wilder niczym Apollo Creed daje szanse nieznanym bokserom..:)
Stawiam na Wawrzyka albo Fujimoto :D
Wawrzyk biegający po zaspach i napierdalający tusze w chłodni widok bezcenny , dajesz Rocky !!!
No akurat Takam to faktycznie byłby kuriozalny wybór, dostaje KO od Saszy, Sasza w kolejnej walce zdobywa mandatory, a walkę o pas dostaje pokonany przez Saszę zawodnik, który po porażce z Ruskim obił dwie parówy,
Data: 05-10-2015 10:50:58
niech walczy ale tym razem z top minimum top 25 HW;]
Oni juz do tej 15-stki wepchna "odpowiedniego" zawodnika.
Oczywiscie juz tez bym juz chcial ,zeby walczyl z Povietkinem. Irytuje mnie Wilder i jego team z tym przeciaganiem walki,bo Povietkin tym co zrobil ostatnimi czasy zasluguje na walke o ten pas juz dawno i jak nikt ..
Mowie tylko teoretycznie,skoro ten caly Wilder jeszcze bedzie chcial zrobic skok na kase i obrone tytulu ,to chyba lepiej jak zawalczy z Takamem czy Jenningsem niz z Fujimoto czy Wawrzykiem...
A tak poważnie WBC powinno zabronic Widlerowi walczyć i kazać czekać na walke z Povetkinem bądź pozwolić walczyć Widlerowi ale Nie później niz to robi Povetkin...Qrwa mam nadzieje że dojdzie do walki Widlera z Poovetkinem. jak najszybciej..
Powtorze to jeszcze raz, Wilder nie jest w ogole zweryfikowany, bo Stiverne choc twardy byk to jest to najwolniejszy zawodnik z calej czolowki HW i przy takiej roznicy szybkosci (plus zasiegu!) sprawy musialy pojsc po mysli Wildera. Cala reszte, ktora pokonal mozna przemilczec, bo w zadnej walce nie musial przyjmowac ciosow.
Troche bawia mnie komenty, ze dobrze, ze Wilder kombinuje, bo ma czas i sie uczy... Ludzie, pas WBC to nie jest przedszkole, to jest pas MISTRZOWSKI, ale to taki drobiazg, bo odnosze wrazenie, ze prawdziwi faceci sa w nizszych wagach, a HW to labedzie. Zabawne, ze Powietkin budzi taki lek - Kliczko faulowal 12 rund, Wilder nie chce w ogole walczyc.
Do dziś nie rozumiem tego durnego prowadzenia Wildera. Rozumiem ostrożność ale to był po prostu śmiech na sali a nawet na sam eliminator wybrali mu koleżkę bez ambicji po porażce...
Teraz Wilder oprócz przywilejów ma również obowiązki a to że chciałby nadrabiać czas i walczyć z lepszymi zawodnikami ale jeszcze nie z Topem nikogo nie obchodzi. Gadanie tego cwaniaczka trenera woła o pomstę do nieba. Oni nie będą czekać na Powietkina bo ten ma walkę...
Heh.
Rosjanin widać spędza im sen z powiek. Wiedzą że to walka w której nie będzie zmiłuj. Jak Wilder przyjmie to bardzo możliwe że się złoży. Tak samo może być i w drugą stronę ale im dalej w las tym więcej drzew. Już na tym poziomie cios Wildera staje się coraz bardziej ludzki a Sasza mięczakiem nie jest. 9 rund potrzebował na Molinę. 11 na Francuza.
Czekam z niecierpliwością aż Wilder wyjdzie do ringu albo z Powietkinem albo z mistrzem pozostałych federacji.
Czas go ostatecznie zweryfikować.
napisałem "dobre posunięcie obozu Wildera" mając na myśli "dobre dla Wildera posunięcie obozu Wildera" :p