BRONER: ZROBIĘ DZIEWCZYNKĘ Z CHŁOPAKA FLOYDA
Adrien Broner (31-2, 23 KO) minionej nocy dołożył do swojej kolekcji tytuł mistrza świata w czwartej kategorii wagowej i szybko znalazł sobie rywala, z którym jest gotowy go bronić. Co ciekawe, to zawodnik związany z jego starszym "bratem" - Floydem Mayweatherem Jr.
- Mój brat mówi, że ma kogoś, kto może mnie pokonać. Ten facet ma chyba na imię Ashley. Jeżeli to prawda, to słuchaj, bracie, bo szefowie gadają z szefami. Wsadź Ashleya do jednego ze swoich prywatnych odrzutowców, niech do mnie przyleci, a ja zrobię dziewczynkę z tego chłopca, będzie jak z Bruce'em Jennerem - zapowiedział "Problem".
Rozchodzi się o Ashleya Theophane'a (39-6-1, 11 KO), Anglika boksującego pod banderą Mayweather Promotions. Podczas gali Mayweather-Berto w ubiegłym miesiącu pochodzący z Londynu 35-latek pokonał Steve'a Upshera Chambersa. Jego promotor obiecał mu wtedy, że w kolejnej walce zmierzy się z Bronerem, o ile ten zdobędzie pas WBA w wadze junior półśredniej, co kilka godzin temu uczynił.
- Broner wygadywał różne wariactwa w przeszłości i na pewno zrobiłby to samo przy okazji naszej walki. Jestem na to wszystko gotowy. Dla mnie boksowanie z kimś takim jak Broner to historia niczym z Rocky'ego - mówił niespełna miesiąc temu Theophane.
no i oczywiscie mial przestac gadac i byc the new adrien
wiesz co, bo on nie jest zlym bokserem, tylko ze trenuje na pol gwizdka a chcialby stac sie tak marketingowy jak jego mentor fmj tyle ze money wiedzial jak budzic kontrowersje i zainteresowanie a broner robi z siebie idiote na 150%. Tyle ze do floyda brakuje mu wszystkiego, po prostu wszystkiego.