MATTHYSSE LICZY NA WALKĘ Z PACQUIAO. 'SŁYSZĘ O NIEJ CORAZ WIĘCEJ'
O tej walce mówi się już od dłuższego czasu. Lucas Martin Matthysse (37-3, 34 KO), który najbliższej nocy wróci na ring, ma nadzieję, że w końcu uda się osiągnąć porozumienie i niebawem będzie miał okazję skrzyżować rękawice z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO).
- Po kolei, najpierw sobotnia walka. Ale odkąd tutaj jestem, słyszę o tym pojedynku więcej i więcej. Oczywiście chciałbym takiej potyczki. Obaj mamy efektowny styl, idziemy do przodu, dajemy emocje i dobre walki. Bez wątpienia więc chciałbym się z nim zmierzyć - mówi Argentyńczyk.
Wcześniej jednak 33-latek zmierzy się w nocy z soboty na niedzielę w kalifornijskim Carson z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO). Stawką będzie wakujący pas WBC w wadze junior półśredniej.
- Bardzo szanuję Postoła, nie bez powodu jest pierwszy w rankingu, nie bez powodu jest niepokonany. Mam jednak za sobą bardzo dobry obóz i jestem pewien zwycięstwa. Oni na pewno też są pewni i też ciężko pracowali. Ale to ja go znokautuję - zapowiada "La Maquina".