GOŁOWKIN: BĘDĘ GOTOWY NA UDERZENIA LEMIEUX

Niektórzy upatrują szans Davida Lemieux (34-2, 31 KO) w jakimś mocnym ciosie, szczególnie lewym sierpowym. Oczywiście faworytem unifikacyjnego pojedynku w wadze średniej pozostaje Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO), ale są i tacy, którzy 17 października postawią pieniądze na kanadyjskiego bombardiera.

Champion organizacji WBA i posiadacz pasa WBC w wersji tymczasowej uspokaja jednak swoich kibiców. - Będę gotowy na ciosy Lemieux, nawet jeśli będą bardzo mocne.

Starcie tych dwóch mocarzy odbędzie się w legendarnej hali Madison Square Garden. Biletów w sprzedaży nie ma już od dawna. Rozeszły się jak świeże bułeczki, ponieważ Kazach nie miał jeszcze naprzeciw siebie zawodnika, który byłby aż tak groźny. Przynajmniej na papierze.

- Wspólnie z trenerem Abelem Sanchezem dobieramy odpowiednią taktykę i strategię pod kątem rywala. Lemieux to bardzo mocny bokser, o czym najlepiej świadczy ilość nokautów w jego rekordzie. Obejrzałem jego walki z Rosado oraz N'Damem N'Jikamem. Zdaję sobie sprawę z faktu, że facet bije naprawdę mocno, lecz będę na to przygotowany. Kluczowe tu będzie moje doświadczenie. Bo walczyłem już w przeszłości z puncherami i doskonale wiem, jak należy z nimi boksować. Wiem jak korzystać ze swojego wyczucia dystansu, odpowiedniego "timingu", no i kiedy natrzeć w taki sposób, by uderzyć, a samemu nie oberwać - przekonuje Gołowkin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 30-09-2015 19:40:21 
I nawet profesjonalne nastawienie...
To jest to co go wyróżnia z pośrdód wielu. Wie na co go stać, wie co posiada i wie że nie można traktować wszystkich z góry nawet będą na szczycie.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 30-09-2015 19:47:30 
https://www.youtube.com/watch?v=9zwUcKzWKxE

Ps tak wiem dziwna muzyka
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-09-2015 20:10:21 
Po walce okaże się, że Lemieux to bum, a Gołowkin dalej nie ma nikogo na rozkładzie poza kelnerami.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 30-09-2015 20:14:33 
beniaminGT



Też mam takie wrażenie
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 30-09-2015 20:29:10 
E chlopy spokojnie, a kim jest Lemiux? przeciez to tez zawodnik wyprodukowany na slabych zawodnikach, przegral z Rubio ktory jest przecietny a na dodatek dostal walke o mistrzostwo z nijakim Hassan'em kto to wgl. Ta walka to spacerek dla GGG ktory pokaze po prostu ze zawodnikow sredniej klasy nie ma sensu puszczac na niego.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 30-09-2015 20:38:49 
beniaminGT

czuje, że za Gołowkinem będzie się to ciągnęło aż do końca kariery. Wygrałby np z Cotto, to powiedzą, że za mały był itp.

Dobrze powiedział Roach, że waga średnia nie ma dużych nazwisk co dają duże $$$$, ale to nie znaczy, że, ktoś kto jest mistrzem jest słaby.

Potwierdzeniem tego jest Serio Martinez, kogo on pokonał? Chaveza na koniec kariery? Macklin? Pavlik? Czy to były jakieś duże nazwiska? Można je porównać równie dobrze do Rubio, czy Lemieuxa. A Martinez lądował nie raz na dupie, w przypadku GGG deski byłby sensacją, a mimo to Golovkina nie doceniają.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 30-09-2015 20:53:52 
boksfaner

Dokładnie, mam takie same odczucia. Oczywiście nie chcę umniejszać nic Maravilli, bo był świetnym bokserem, ale Williams, Pavlik to nie są jakieś wybitne postacie. Z Murrayem miał ogromne problemy, a Golovkin zrobił go do jednej bramki, lejąc jak psa całą walkę. No, ale i tak wszyscy powiedzą, że Murray to też średniak. Faktem jest, że dzisiejsza kategoria średnia nie jest jakoś bardzo mocna, ale czy za czasów Martineza była to mocno obsadzona kategoria? Nie powiedziałbym. Golovkin jest po prostu wybtinym pięściarzem, o klasę lepszym od swoich rywali w tej kategorii i na jego tle wszyscy wypadają blado. Liczę, że zunifikuje w przyszłym roku wszystkie pasy i wyczyści super średnią razem z Wardem, o ile ten będzie jeszcze walczył w tej wadze.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 30-09-2015 20:59:50 
Szykuje sie kapitalna walka dwoch twardych gosci. Zaden wstyd ta walke przegrac a moze to byc jeden z hitow dekady i nie zdziwie sie jesli po jatce ktorys padnie, ale bedzie rewanz za gruba kase. Moge tylko obu bic brawo, bo w czasach kiedy bokserzy zachowuja sie jak kurczaki wlacznie z "wielkimi" mistrzami typu Wlad Kliczko, unikajac wszelkich ryzykownych wariantow, ci dwaj chca naprawde wyzwania, rywalizacji i udowodnienia sobie ktory lepszy. W koncu chodzi o ambicje i sport, a nie smutne kawalki o biznesie. W koncu ktos ustawia to wszystko w zdrowych proporacjach. BRAWO GOLOWKIN, BRAWO LEMIEUX. Kibicuje obydwu, faworytem lekkim dla mnie GGG.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 30-09-2015 21:01:36 
Lemieux slaby? Zajmijcie sie Wilderem i jego rekordem. Jak mu dali jednego mistrza i dwocxh przcietniakow okazuje sie, ze ma problem z przewroceniem kogokolwiek, a sam maly wlos nie poplynal hehe Respekt dla Gieny i Davida.
 Autor komentarza: wojt
Data: 30-09-2015 22:12:14 
cos czuje ze lemieux na tle kazacha bedzie wygladal jak dziecko we mgle
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 30-09-2015 22:43:40 
gerlach
Dobrze prawisz! Pozdro!
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-09-2015 23:27:54 
@gerlach: Dobrze mowisz. Oczywiscie Gienek jest zdecydowanym faworytem! Ale ...

Jeszcze nigdy nie walczyl z facetem, ktory ma bardzo szybkie oraz "olowiane" raczki, i to te dwa atuty na raz.

Lemieux to: Szybki, krotki, jak tez precyzyjny lewy sierpowy, bity ze skretem tulowia to "firmowy" cios David'a.

Co tu duzo mowic, nie moge sie doczekac tej walki!
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-10-2015 00:01:04 
"- Gołowkin bije mocno, a do tego niezwykle precyzyjnie. Sam lewy prosty jest bardzo silny, nie idzie go przyjmować przez dwanaście rund. Kiedy ja byłem na piątym biegu, Giennadij nie wrzucił drugiego. Brakowało mi tchu, a on się nawet nie spocił. Wiedziałem, że trzeba coś zrobić, zmienić, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić. Potem trafił mnie tym ciosem na tułów. Nikt nigdy tak mocno mnie nie uderzył – ani na sparingu, ani na amatorstwie, ani na zawodowstwie. Połamał mi tym uderzeniem żebra. A wyglądało to tak, jakby mógł dołożyć do niego jeszcze dużo mocy – wspomina Macklin ubiegłoroczną porażkę w trzeciej rundzie." Matthew Macklin


Lemieux jest strasznie dziurawy.
Rubio trafiał go prawym prostym bez większych problemów. Był po nim na deskach.
Prawy prosty GGG wystarczy jeden...
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-10-2015 00:02:49 
Będzie egzekucja.

Może Hopkins wiedziałby jak przetrwać z GGG 12 rund...
Ward by też coś wymyślił.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 01-10-2015 08:28:09 
powtarzam

Lemieux przegrywal juz z gorszymi o klase rywalami niz GGG
po tym jak GGG wygra ta walke to czekam na to co wymysli mistrz WBC (Cotto lub Alvarez) zeby uniknac walki z Golovkinem
 Autor komentarza: MLJ
Data: 01-10-2015 08:51:25 
Jesli po Lemieux na kazacha mają czekać rywale z walk Cotto/Canelo, Quillin/Jacobs i Lee/Saunders to myślę że po tych trzech walkach Kazach może spokojnie iść sobie już do limitu super średniej..
 Autor komentarza: przemyto
Data: 01-10-2015 09:00:32 
GGG zniszczy Lemieux, przeciez kazdy fan boksu to wie. Do tej pory Kanadyjczyk nie pokazał, ze moze nawiazac rowna walke z Kazachem. Szanuje jego odwage i charakter, mogl obijac bumow, a zdecydowal sie na wielkie starcie, ale przegra bolesnie i szybko. Cotto pewnie przegra z Alvarezem, a ten pewnie stanie do walki z GGG to moze byc ciekawe starcie. Jacobs, Quillin czy Andy Lee tez beda musieli z nim walczyc. Jednak GGG to bokser kompletny z potwoernie silnym ciosem. Wiem, że to truizmy, ale w sredniej nikt nie da mu rady, a przypuszczam, ze w supersredniej byloby może dwoch piesciarzy, ktorzy postawiliby mu twarde warnki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.