HEARN: MOŻLIWA WALKA JOSHUY Z HAYE'EM W PRZYSZŁYM ROKU
Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (14-0, 14 KO), chętnie skonfrontowałby swojego zawodnika z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO). Ale ten musiałby najpierw zacząć regularnie występować.
Obóz mistrza olimpijskiego z Londynu chce w przyszłym roku zaatakować tytuł mistrza świata królewskiej kategorii. Wcześniej mogłoby dojść do bitwy o Anglię.
- Od kilku lat mówi się o jego powrocie i mam nadzieję, że Haye w końcu pojawi się w ringu. Tylko pojawia się pytanie, czy jego ciało i organizm wytrzymają reżim treningowy i rywalizację na najwyższym poziomie? Przekonamy się wkrótce. Po tak długiej przerwie naprawdę jest ciężko wrócić. Haye musi zacząć regularnie boksować, a wtedy może dojść do jego spotkania z Joshuą - stwierdził szef stajni Matchroom.
Póki co Joshua spotka się 12 grudnia z dawnym rywalem z czasów amatorskich, Dillianem Whyte'em (16-0, 13 KO).
W zasadzie widzę takie pojedynki jak Haye v Povietkin, Haye v Wilder a nawet rew. z Władimirem Kliczką, sądzę że David jest nadal lepszy(taki jaki był w walce z Chisorą).
W sumie z kim by nie wlaczył z I dziesiątki to wzbudzał by wielki pytajnik przed każdą konfrontacją.
Będzie forma, będą widowiska. Haye vs Povietkin to dla mnie wymarzona konfrontacja.
Wydaje mi się, że nadal wyobrażasz sobie Haya takim jakim był 3 lata temu przed kontuzją, co jak dla mnie jest dużym błędem. Za dużo czasu mineło i za poważną kontuzję miał, żeby wrócił stary David. Śmieszą mnie te wszystkie deklaracje na kogo to Haye z czołówki nie jest już gotowy. Najpierw niech się zmierzy z kimś pokroju np. Adamka. I tutaj zgadzam sie, z Toba że pewnie by go pokonał, ale taka walka mogłaby zadowolić obie strony. Tomek sam deklarował(nie to żebym sie znim zgadzał), że marza mu sie walki na wysokim poziomie i za dobrą kase. Haye na ten moment napeno jest łatwiejszy niz TOP 10 i gwarantuje duże pieniadze. Dla Heya też to by była dobra opcja. Przeciwnik napewno do ogrania ale gwarantujacy dostateczny sprawdzian dla umiejętnosci po kontuzji, a do tego i zgłośnym nazwiskiem.
Zgadzam się z toba, że Adamek nie jest naturalnym ciężkim i że jego prime juz dawno minął. Ale pamiętajmy, że dla Haya to walka na przetarcie po tak długiej przerwie( nie wspominajac o kontuzji). Taka walka ma pokazać w którym jest miejscu i dać mu pewność siebie. Bo choć David jak to David oczywiście składa wielkie deklaracje ale ide w zakład, że on sam nie ma pojecia na co go stac. Piszesz, ze powinien celować w kogos kto da mu rozgłos. Przepraszam cię bardzo a Adamek mu nie da?! Wciąż ma jakieś umiejetnosi i do tego odpowiednie nazwisko. Wkoncu był 2 mistrzem swiata i pretendentem do mistrza HW
Spoko panowie. Sam chciałbym takiej walki, ale Haye nie przyjedzie do Polski bo kto za to zapłaci, a Adamek jest mu nie potrzebny w UK ze względu na małą wartość medialną
Pamiętaj, że w Wielkiej Brytani mieszka conajmniej milion naszych rodaków. Moim zdaniem ta walka marketingowo jest skazana na sukces
Niekoniecznie skazana na sukces. To że jest tu tylu Polaków nie oznacza że wszyscy przyjdą na walkę, bądź wykupia ppv. Rynek brytyjski jest wybredny i nazwisko Adamek jest niedużo warte w UK. W UK walki najlepiej sprzedające się to te gdzie walczą sami tubylcy między sobą. Zresztą jak pisałem na dzień dzisiejszy Adamek przedstawia małą wartość medialną i sportową.
- Chambers
- Arreola
- Adamek
- Dimitrenko
- Helenius
- Pulev
Ma w czym wybierać.