PACQUIAO PRZEBADANY. 'BARDZO DOBRY POSTĘP, CHWAŁA BOGU'
Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) jest coraz bliżej powrotu na ring. Filipińczyk został w ojczyźnie poddany rezonansowi magnetycznemu i stwierdził, że z kontuzjowanym barkiem wszystko jest w porządku.
- Dziękuję wszystkim lekarzom. Postęp jest bardzo dobry. Chwała Bogu - napisał w mediach społecznościowych, publikując zdjęcia z procesu badania, choć nie jego wyniki. Tych swego czasu domagała się część opinii publicznej, w tym Paulie Malignaggi, który jest zdania, że 36-latek wymyślił kontuzję, aby usprawiedliwić porażkę w walce z Floydem Mayweatherem Jr.
Pacquiao wyśle teraz zdjęcia MRI lekarzowi w Los Angeles, który operował go po pojedynku stulecia. Jego promotor Bob Arum zapowiedział, że nie pozwoli "Pacmanowi" powrócić na ring, jeżeli nie wyrazi na to zgody chirurg w "Mieście Aniołów".
Filipińczyk zamierza się pojawić między linami w lutym, marcu lub kwietniu przyszłego roku. Jak mówi Arum, głównym kandydatem do walki z nim jest w tej chwili Amir Khan (31-3, 19 KO).
czemu oni prawie wszyscy nie wiedza kiedy dac sobie spokoj nie robiac z siebie posmiewiska
maja miliony na koncie, slawe i zdrowie
ale czemu Pacman ma konczyc? w optymalnej formie za duze pieniadze moze spokojnie pokonac takie nazwiska jak Khan,Garcia,Bradley czy Porter
Jak tak może być Panie Pacquiao przecież jesteś człowiekiem Boga....