IGOR JAKUBOWSKI PRZED MISTRZOSTWAMI ŚWIATA: NIE BĘDĘ KALKULOWAŁ
- Nie zdążę wyleczyć łokcia, ale nie będę kalkulował. Jestem gotowy na wojnę w ringu - mówi Wicemistrz Europy w wadze ciężkiej, Igor Jakubowski, na kilka dni przed startem Mistrzostw Świata w Doha w Katarze.
Z ME w Samokovie do MŚ zakwalifikowali się także dwaj inni bokserzy reprezentacji Polski - Tomasz Jabłoński, srebrny medalista wagi średniej, i Dawid Jagodziński (-49 kg). Oni wszyscy powalczą w Azji o medale i prawo występu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.
- Nie ma szans abym w pełni wyleczył kontuzjowany łokieć. Potrzebowałbym wielu tygodni spokojnej rehabilitacji, a zwyczajnie nie ma na to czasu - powiedział zawodnik Zagłębia Konin, który z powodu urazu musiał oddać walkowerem finał ME.
W ostatnim tygodniu polscy bokserzy przebywali na zgrupowaniu w niemieckim Hennef. Jagodziński, Jabłoński, Jakubowski, Dawid Michelus, Mateusz Tryc i Roger Hryniuk stoczyli po kilka ciężkich sparingów z zagranicznymi rywalami.
- Miałem okazję sparować między innymi z Holendrem Royem Korvigiem, który też jedzie do Doha. Ogólnie ja nie jestem zawodnikiem, który mobilizuje się na sto procent na walki sparingowe. Szczególnie musiałem uważać na łokieć. Zresztą rywale nie wiedzieli o mojej kontuzji, więc nikt nie "polował". A ja starałem się boksować głównie lewą ręką. W Katarze nie będę kalkulował, kibice zobaczą wojnę w ringu – mówi Igor.
Według naszego mistrza Polski wagi ciężkiej najgroźniejszymi rywalami powinni być Kazach Wasilij Lewit i Kubańczyk Erislandy Savon. Oni zajęli dwa pierwsze miejsca w rankingu World Series of Boxing i mają już kwalifikację na Igrzyska.
- To oznacza, że gdyby na przykład dostali się do finału MŚ w Doha, wówczas awans na igrzyska wywalczy trzeci z rankingu WSB, czyli Azer Abdulkadir Abdullajew – powiedział szef Husarii Jarosław Kołkowski.
Do faworytów zaliczani są także wspomniany Azer i Mistrz Europy, Rosjanin Jewgienij Tiszczenko. Z tej wagi tylko jeden pięściarz zapewni sobie miejsce w turnieju IO 2016.