POLSAT BOXING NIGHT: DZIŚ RETRANSMISJA W POLSACIE SPORT!
Redakcja, Informacja własna
2015-09-28
Miła informacja dla wszystkich kibiców pięściarstwa w naszym kraju. Dziś od godziny 20:00 na antenie Polsatu Sport retransmisja sobotniej gali Polsat Boxing Night.
Kto jeszcze nie widział walk, a zna je tylko z opisu, dziś na spokojnie będzie miał okazję nadrobić zaległości. Poniżej przypominamy rozpiskę.
Tomasz Adamek - Przemysław Saleta
Marcin Rekowski - Nagy Aguilera
Ewa Brodnicka - Ewa Piątkowska
Dariusz Sęk - Pedro Otas
Michał Cieślak - Shawn Cox
Kamil Szeremeta - Patrick Mendy
Maciej Miszkiń - Tomasz Gargula
Tomasz Jabłoński - Bartłomiej Gołębiewski
I retransmisji też nie będę oglądał choć mam w cenie abonamentu.
Ciekawe jak wyniki PPV, bo takiej kaszany to Polsat nie odwalił nigdy jeśli chodzi o PBN.
Teraz dla Adamka
Antonio Tarver
Kali Meehan
Shannon Briggs
Franklin Lawrence
Adamek był "szybki" i wyglądał dobrze na tle 47 letniego Salety z kontuzjowanym barkiem, a i tak nawet nie potrafił go naruszyć. Ten lewy prosty chodził tak jakby Tomek w tym bocznym ustawieniu muchy backhandem odpędzał, żadnej wymowy, żadnego celu poza tym machaniem i dystansowaniem rywala. Dzisiaj wyjście do każdego zawodnika z czołówki skończy się dla Adamka porażką. Jedyna szansa na zarobek i jako taki występ to kolejny PBN z odpowiednio dobranym rywalem.
Data: 28-09-2015 10:57:41
Dzisiaj wyjście do każdego zawodnika z czołówki skończy się dla Adamka porażką. Jedyna szansa na zarobek i jako taki występ to kolejny PBN z odpowiednio dobranym rywalem.
Niekoniecznie. Oczywiście, fakt że Adamek nie mógł powalić a nawet naruszyć wraka trupa Salety, który był co najwyżej lepszym średniakiem w najwyższej formie, nie słynął z mocnej szczęki, nigdy nie miał zbyt dużego pojęcia o obronie a teraz w dodatku walczył jedną ręką (sic!) nakazuje założyć, że żadna walka Tomka z kimkolwiek z szerokiej czołówki nie skończy się na jego korzyść przed czasem, ale Tomasz miałby szanse wypunktować niektórych zawodników stojących wysoko w rankingach, szczególnie takich którzy są w tych rankingach "za zasługi". Taki Arreola (WBC 13) ciągle jest w zasięgu Tomka, również zanotował znaczny spadek formy. Dalej - nie odbierałbym Adamkowi sznas z Fedosovem 9 WBA 15 IBF, De Mori (!!!) 11 WBA, Vidondo 15 WBA (wypadnie z 15 po walce z Ortizem), Fujimoto WBC 14, Gerberem WBO 9, czy wynalzakami typu V. Sandez WBO 15 (wypadnie z rankingu po KO z Martinem). Z grubym Czagajewem też mógłby Tomasz powalczyć, bo walka z Pianetą była co najmniej podejrzana.
Tak czy owak - to tylko teoria. W praktyce Tomasza czeka zapewne sprzedaż nazwiska i porażki. O ile wyjdzie do kogoś z czołówki, oczywiście.
żaden z wymienionych przez ciebie rywali nie gwarantuje jakiejs duzej kasy a Tomasz nie bedzie wlaczył bo nagle uwierzył że moze miec pas tylko zobaczył że na głupim freaku z Saleta tez mozna sobie nieźle dorobić
szkoda ze rex przegrał bo mielibysmy kolejna PBN z ciezkimi w roli głownej
jesli chodzi o czołowke HW to taam naprawde robi sie nieźle i pomijając juz Gorala ,ktory jest juz tak naprawde emerytem , to Szpila będzi miał w chuj ciezko zeby w walce o pas się nie ośmieszyć
nie mamy na dzisiaj żadnego liczącego sie HW taka jest prawda
Super gdyby Tom Quick Hands dostal rewanz ze Szpilka.Ach,zobaczyc jeszcze raz przegrywajacego najlepszego polskiego boksera ever z Kibolem-patolem,bylo by wspaniale...
Data: 28-09-2015 12:23:59
groiLLort
żaden z wymienionych przez ciebie rywali nie gwarantuje jakiejs duzej kasy a Tomasz nie bedzie wlaczył bo nagle uwierzył że moze miec pas tylko zobaczył że na głupim freaku z Saleta tez mozna sobie nieźle dorobić
szkoda ze rex przegrał bo mielibysmy kolejna PBN z ciezkimi w roli głownej
zgadza się, ale napisałem ten post w kontekście twierdzenia, że jakoby Tomasz przegra z każdym z czołówki. A w praktyce, czy przeciwnikiem Adamka będzie domagający się większej kasy przeciwnik notowany w czołówce rankingu, czy jakiś podstarzały journeyman, finansowo Adamek wyjdzie podobnie(a być może nawet lepiej na walce z journeymanem biorąc pod uwagę stosunek kasa/ryzyko). Adamek ma kilka opcji: 1) da się więc obijać gościom, z którymi nie ma szans i którzy dobrze zapłacą 2) ktoś go może brać pod uwagę przy dobrowolnej obronie w przyszłości lub 3) wybierze obijanie średniaków, jadąc na legendzie i dorabiając sobie do emerytury nie podejmując przy tym większego ryzyka. Najbardziej prawdopodobną opcją jest: walka (walki) ze średniakiem (średniakami) a potem Wach/Diablo na kolejnym PBN.
Będzie Wach albo Arreola.
Niekoniecznie. Oczywiście, fakt że Adamek nie mógł powalić a nawet naruszyć wraka trupa Salety, który był co najwyżej lepszym średniakiem w najwyższej formie, nie słynął z mocnej szczęki, nigdy nie miał zbyt dużego pojęcia o obronie a teraz w dodatku walczył jedną ręką (sic!) nakazuje założyć, że żadna walka Tomka z kimkolwiek z szerokiej czołówki nie skończy się na jego korzyść przed czasem, ale Tomasz miałby szanse wypunktować niektórych zawodników stojących wysoko w rankingach, szczególnie takich którzy są w tych rankingach "za zasługi". Taki Arreola (WBC 13) ciągle jest w zasięgu Tomka, również zanotował znaczny spadek formy. Dalej - nie odbierałbym Adamkowi sznas z Fedosovem 9 WBA 15 IBF, De Mori (!!!) 11 WBA, Vidondo 15 WBA (wypadnie z 15 po walce z Ortizem), Fujimoto WBC 14, Gerberem WBO 9, czy wynalzakami typu V. Sandez WBO 15 (wypadnie z rankingu po KO z Martinem). Z grubym Czagajewem też mógłby Tomasz powalczyć, bo walka z Pianetą była co najmniej podejrzana.
*
*
*
Z tych wymienionych tylko Arreola jest realną opcją, a i tutaj bałbym się postawić na Tomasza, bo Chris w starciu z Adamkiem wydaje się być paradoksalnie lepiej zakonserwowany. Adamek nie ma już takich nóg jak miał w ich pierwszej walce, nie będzie walczył w tym stylu. Ustawienie boczne i te odchylenia, a'la Floyd to Adamek może ćwiczyć jedynie na Salecie, bo w realnej walce będzie zbierał. Z kolei Chris mając na przeciwko siebie zawodnika bez ciosu nie będzie tak stopowany i on jednak dalej ma kondycję na mocne 10 rund chodzenia do przodu i zadawania ciosów. Co do dalszej części wypowiedzi to nie mówiłem o czołówce rankingowej, bo niektóre pozycje (tak jak zaznaczyłeś to wykrzyknikami) to typowe federacyjne patologie z jakimś tam lokalnym paskiem od spodni danej federacji, który z automatu winduje danego zawodnika w rankingu.
Czołówka czyli raczej, Jennings, Takam, Stiverne, Pulev, Glazkov, Fury, Wilder, Povetkin, Joshua, Parker, Perez, Browne, Ruiz jr, itd.
a) jutro przez tłiterka obgada walka z Furym , po wygranej 120:107 ( tak dobrze widzicie Tyson w 1 rd poleci na deski a tomek zluzuje zeby reklamy miały swoja szanse ) i zdobedzie mandatory do Kliczki
b) luty 2016 - Wład dostaje wpierdol i Tomek ogłasza unifikacje z ....
c) z Mario Wachem , tak dobrze widzicie Wach rozpierdala Sasze w listopadzie , Wilder wakuje pas i kończy kariere
d)czerwiec 2016 Adamek na stadionie im. ojca rydzyka w Toruniu pokonuje Wacha przez KO i zostaje zunifikowanym mistrzem świata wagi cięzkiej
e) lipiec 2017 - Adamek odkupuje od copa basen i udaje sie na zasłużona emeryture
i pamietajcie kto powiedział Wam o tym jako pierwszy
święta racja, skoro Fury leżał z waciakiem Cunnem, to tym bardziej będzie leżał z Tomaszem - Adamek bije przecież mocniej.
Kupować, kupować. Tanio jak barszcz. Druga taka okazja może się nie trafić.
Nie mozna tego komplementu mylic z poziomem bokserskim. Napewno na gali byly niezle walki, ale cala koncepcja, aby walka dwoch emerytow byla na PPV jako walka wieczoru, to chyba jakis "chory bokserski zart" zrodzony wylacznie w Polsce.
Oczywiscie, ze PPV ma swoja role w boksie, ale to musi byc walka, ktora elektryzuje fanow na calym swiecie, a dodatkowo ma bardzo dobra "rozpiske" walk tzn. co najmniej 2 albo 3 doskonale walki na "undercard", w dodatku do fantastycznej walki wieczoru.
Na PPV to kwalifikuja sie takie walki jak:
= Klitschko - Wilder;
= Stevenson - Kovalev;
= Golovkin - Lemieux;
plus oczywiscie doskonaly "undercard".
W Ameryce Polnocnej PPV jest traktowane raczej jako wydarzenie socjalne. Jezeli nie mozesz bezposrednio uczestniczyc w wielkiej gali bokserskiej, bedac oddanym fanem boksu, to Ty plus kilku innych tobie-podobnych Twoich kolegow kupujecie transmisje PPV. Oni przynosza piwko, gospodarz zapewnia przekaski, no i jest fajnie. Tutaj bardzo rzadko ktos oglada PPV w boksie w pojedynke. Takie "grupowe" podejscie to jest esencja systemu PPV, czyli drugiej najlepszej rzeczy dla fana, po uczestniczeniu osobiscie oraz bezposrednio w wielkim bokserskim wydarzeniu sportowym ze swoimi kolegami. Po "rozlozeniu" kosztow na kilka osob, PPV wcale nie jest az takie drogie dla grupt fanow.
Realistycznie, nikt by tu nie zaplacil za PPV, aby obejrzec walke dwoch bokserskich emerytow.
Nie mozna tego komplementu mylic z poziomem bokserskim. Napewno na gali byly niezle walki, ale cala koncepcja, aby walka dwoch emerytow byla na PPV jako walka wieczoru, to chyba jakis "chory bokserski zart" zrodzony wylacznie w Polsce.
czyżby?
http://www.badlefthook.com/2015/7/22/9019571/mosley-vs-mayorga-2-only-49-95-on-ppv
Roznica polegala na tym, ze nikt na powaznie nie traktowal walki Mosley-Mayorga, no I pewnie sprzedaz PPV byla beznadziejna, a gala PBN to czolowa gala w Polsce.
Roznica polegala na tym, ze nikt na powaznie nie traktowal walki Mosley-Mayorga, no I pewnie sprzedaz PPV byla beznadziejna, a gala PBN to czolowa gala w Polsce.
Roznica polegala na tym, ze nikt na powaznie nie traktowal walki Mosley-Mayorga, no I pewnie sprzedaz PPV byla beznadziejna, a gala PBN to czolowa gala w Polsce.