TYSON FURY O KONTUZJI KLICZKI: SZKODA MI TYLKO KIBICÓW
"Najśmieszniejsze jest to, że przepowiadałem to co się właśnie stało" - napisał na jednym z portali społecznościowych Tyson Fury (24-0, 18 KO), który dziś dowiedział się, że 24 października nie dojdzie do jego walki z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
"Nie żałujcie mnie, ze mną wszystko OK. Przykro mi tylko tych wszystkich kibiców, bo to oni są największymi przegranymi" - dodał Anglik, który ma wyjątkowego pecha w tego typu sytuacjach. Niedawno David Haye (26-2, 24 KO) z powodów zdrowotnych dwukrotnie przekładał z nim walkę.
KLICZKO KONTUZJOWANY - WALKA Z FURYM PRZEŁOŻONA!
"Jak widać Bóg świata boksu zdecydował, że Fury nie zasługuje na poważną wypłatę na zakończenie kariery" - wtrącił Haye, który wykorzystał okazję, by podszczypnąć znienawidzonego rodaka.
chcial osmieszyc Furego osmieszyl tylko siebie
Po co w ogole wklejacie ta zalosna wypowiedz Heya
chcial osmieszyc Furego osmieszyl tylko siebie
Po to żeby czytelnicy zobaczyli jakim dupkiem jest Haye:)
Tym, że zdrowieje cudownie w ciągu tygodnia. Potem kończy karierę, a bark będzie niesprawny do końca życia. Potem znowu cudowne uzdrowienie i kontuzja, i tak 10 razy.
Gdybys chociaż raz porządnie przeanalizował fakty, data po dacie to byś nie pierdolił takich głupot ale widac nie zrobiłeś tego więc nawet nie będę kontynuował tej dysputy :|
Gówno wiesz, niestety:( Użyłem skrótu myślowego, co nie znaczy, że to co napisałem nie było prawdą.
No tak, to jest obowiązkowa obrona, ale co jeśli Kliczko dogada się z Wilderem? Unifikacja nie będzie mieć pierwszeństwa, nawet pomimo tego, że obaj muszą stoczyć obowiązkowe obrony?
Data: 25-09-2015 16:03:47
Haye raz rozwalił sobie łuk brwiowy, drugi raz rozwalił bark i przypominam hejterom że do tej pory nie wrocił na ring po tej kontuzji. Rozgoryczenie Tysona, jego teamu i to że od tamtej pory obrzucaja się błotkiem z Davidem przez media jestem w stanie zrozumieć. Ale hejterzy i twórcy teorii spiskowych są po prostu śmieszni :D
Piszesz o teoriach spiskowych dot. powtarzających się dziwnym trafem kontuzji KoksoPrzytulaska?
Przecież takie symulowanie to stary jak świat bokserski numer. Co w tym śmiesznego?
tapir
Data: 25-09-2015 16:18:13
Myślę, że naprawdę doznał kontuzji. W jakim celu miałby tracic czas i pieniądze na przygotowania, aby potem wycofać się z walki bez powodu.
A skąd pewność, że on faktycznie stracił ten czas i pieniądze? Może planował to już od jakiegoś czasu.
No tak, może przy bieganiu, albo przysiadach, lol...
Gdzie ja pisałem o Kliczko ? Pisałem o Haye'u który po kontuzji barku pauzuje już ponad 3 lata i nie wiadomo czy wróci w ogóle do profesjonalnego sportu.
Dzięki za odpowiedź. Też myślę, że Kliczko kombinuje, aby wyprowadzić rywala z równowagi i zepsuć mu przygotowania, ale mam nadzieję, że mu się ten plan nie powiedzie i Tyson zostanie nagrodzony tytułem mistrza świata :)
A co to już ogłosili że Władek ma walkę unifikacyjną? Czytałeś gdzieś wypowiedzi Ghost że Władek mówi że nie będzie walczył z Tysonem bo to klaun i jest niegodny walki?
Może poczekaj z wygłaszaniem swoich teorii spiskowych jako "pewników" do czasu aż się potwierdzą lub co bardziej prawdopodobne nie.
Jak się potwierdzą razem z Tobą pojadę po Władimirze. Tyle że są bardzo wątpliwe. Ucieczka przed Tysonem w dużo bardziej niebezpieczną walkę z Wilderem miałaby sens tylko w przypadku odejścia Włada zaraz po tej walce na emeryturę. Na to się jednak póki co nie zapowiada.
Jeśli zaś to zagrywka a nie prawdziwa kontuzja (tak mimo że to dla pewnych osób niewyobrażalne Władimir naprawdę mógł złapać jakiś uraz :O :O Serio xD) to pozostaje liczyć że zamiast pić piwo Fury wykorzysta ten czas by być gotowym na późniejszy termin.
Data: 25-09-2015 15:33:02
Jeszcze tylko Wilder odwoła walkę z Saszą i będziemy mieli unifikację. Pamiętajcie kto Wam pierwszy o tym powiedział :)
no niestety zostaje ci tylko 2 bo ja pisze o takim sceanriuszu od dawna
clyde22
w unifikacji Włada z Wilderem bedzie tak duza kasa na stole że fakt że Fury ma mandatory nie będzie aż taki istotny , dla mnie an ta chwile kazde rozwiązanie wchodzi w grę od tego że Wład chciał rozbic przygotowania Tysona do tego ze do walki po prostu nie dojdzie
spójrzmy na sytuacje z Wilderem , walczy z Dauphasem Sasza czeka od maja a jak pare dni temu mówił Riabinski nic nie jest jeszcze ustalone , nie dziwi Was to ?
Sam Tyson nie wydaje się być zmartwiony przesunięciem terminu. Stwierdził że to Klitschko robi się starszy a dla niego to tylko więcej czasu by się jeszcze lepiej przygotować.
Oczywiście obawia się że do walki nie dojdzie ale nic dziwnego- po historiach z Hayem ma do tego prawo.
pamiętam, gdy podobne scenariusze kreśliłem po informacji o rzekomej kontuzji Włada gdy miał walczyć z Chisorą. Wtedy również uważano, że przeginam, że za szybko oceniam sytuację. Niestety mój czarny scenariusz się sprawdził, a na dokładkę później dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę nie chodziło o kontuzję Włada tylko w tym czasie były już prowadzone rozmowy z obozem Davida Haye. Można? Pewnie, że można. Jestem na prawdę sfrustrowany. Nie żartuję. Jak trafia się naprawdę trudny przeciwnik dla Włada to zaczynają się przeboje. Wład, wielki profesjonalista, potrafi wydać 1 mln euro na przygotowania do walki i zaraz na drugi dzień po konferencji nabawia się kontuzji. Pięknie.
Trudno Milan :) Pośród tylu orgowiczów, miejsce drugie to i tak zaszczyt :)
@Ghostbuster
Haye to tchórz, ale Wład jak odwołuje walki to już ok :) Podwójna moralność Black Doga
Bardzo wątpię by zdarzyło się tak w tym wypadku. Czemu? Bo to z logicznego punktu widzenia nie ma sensu. Poza tym Chisora nie był wyjątkowo trudnym rywalem ;D
Po co Władkowi uciekać w walkę być może nawet dużo trudniejszą niż ta z Furym? Dla kasy? Przecież Wilder mu nie ucieknie. Chyba że chce sam go pobić zanim zrobi to Powietkin. Ale to można by rozegrać i po walce z Furym omijając Rosjanina za walkę z którym zarobił ogromną kasę!
Zaś jeśli nie wierzy w zwycięstwo z Furym nie będzie też wierzył w zwycięstwo z Deontayem który kopnąć potrafi dużo dużo mocniej.
Zresztą Władek zdawał się planować dalszą część kariery. Po walce z Deontayem by uniknąć Tysona musiałby zwakować pasy albo odejść.
To się nie trzyma kupy. Już prędzej przemawia do mnie to że chciał rozbić przygotowania Tysona. Tyle że jakby chciał to zrobić mógł odwołać walkę w dużo gorszym dla Fury'ego momencie...
Pożyjemy zobaczymy. Ja myślę że Władek nie odwali na koniec kariery takiej chały. Byłoby to jak strzał w kolano.
Chyba ludzie po prostu za bardzo nakręcili się na to że Tyson jest super niebezpieczny i Władek sra pod siebie ze strachu i taki mamy efekt że jak się coś zdarzyło spadają na Ukraińca gromy.
Jak zrobi to co Haye droga wolna. Sam tragicznie by mi podpadł ale póki co to po prostu przełożenie walki na późniejszy termin koniec listopada lub początek grudnia.
Patrz wyżej koksie. Nie tylko mięśnie się liczą. Trzeba też logicznie myśleć. Jak Wład zrobi to co Haye mogę cały dzień z Tobą go hejtować jak Ci to sprawi przyjemność. Haye po pierwszym odwołaniu i ustaleniu wszystkiego na nowo zrobił to drugi raz a teraz nawet o Furym nie chce słyszeć podając tak irracjonalne powody że człowiek może się tylko uśmiechnąć.
Poza tym jak ja wtedy obrywałem od was że pierdzielę tak wy teraz obrywacie ode mnie. Samo życie xD
Niestety to prawda. User BlackDog stał się zakładnikiem własnych słów. Wpadł we własne sidła a wszystko przez to ze kieruje się antypatiami, sympatiami i brak mu obiektywizmu :| Przecież to biznes i każdy wnikliwy obserwator boksu zawodowego wiedział że mozliwa jest taka opcja że Kliczko dogada się z Wilderem na unifikacje z pominięciem Furego. Tym bardziej że Klik już raz zrobił taki numer w przeszłości. No ale tak to jest jak ktoś z jednej strony jest tak zapatrzony w swojego idola że nawet nie dopuszcza do siebie myśli że mógłby on zrobić coś takiego a z drugiej strony sam tworzy teorie spiskowe w odniesieniu do pięściarza którego nie cierpi choć nie ma ku temu podstaw, nie przemawiają za tym fakty...
A od kiedy niekoksie ja twierdzę, że liczą się tylko mięśnie? :D Wład olał Chisorę tak samo jak Haye Furego. W przypadku Ukraińca piszesz, że kontuzje się zdarzają, a Anglika nazywasz tchórzem. I co najlepsze, piszesz, że to lepiej dla Tysona, bo będzie mógł się lepiej przygotować. Czy Ty wiesz jak wyglądają przygotowania do walki? Kto od Ciebie obrywa, bo ja nawet nic nie poczułem :)
Chłopaku Haye nie wrocił do boksu od tamtej pory, a mineło już ponad 3 lata. Nie odpuścił walki z Furym i 5 mln funtów żeby stoczyć bardziej intratną walke z innym zawodnikiem. Bo on faktycznie miał powazna kontuzje i kto wie czy to nie jest powód tego że tak długo wraca na ring i wrócić nie może.
"Trzeba też logicznie myśleć."
Oj żebyś sobie wziął to do serca to byłoby dobrze...
Nie płyń chłopie. Jak już napisałem. Jak Klitschko ucieknie od walki a zapytany o nią stwierdzi że nie dostanie jej Tyson bo nie chce dać mu zarobić bądź też przynosi mu pecha pogadamy inaczej.
Póki co jedyne co łączy te sprawy że rywal Tysona doznał kontuzji i przesunie się termin walki.
Poza tym tak samo można by odbić piłeczkę i napisać że robicie dokładnie (powtórzę jeszcze raz DOKŁADNIE) to samo co ja tylko w drugą stronę. Haye doznał kontuzji i to jedyny powód dla którego do walki nie doszło ale jak Władowi się zdarzyło (a walka nadal może się odbyć i jest to najbardziej prawdopodobne) to już wietrzycie spiski i kłamstwa, tajne ustalenia itd.
Niestety ale każdy jak widać w swoich ocenach kieruje się tym komu kibicuje. Teraz po prostu zaistniała odwrotna sytuacja więc to ja jestem tym złym xD
przepisy przepisami ale niektorzy bokserzy maja u federacji ogromne chody
zgadzam się że walka Włada z Furym to mega kasowe starcie ale po pierwsze Fury nie ma pasa , po drugie Wilder jest z USA i przy odpowiednim marketingu k2 z haymonem mogą z tego zrobić piękne 2 walki za nie mniejsze pieniądze niż z Furym
To była aluzja do tego że jesteś mięśniakiem ale widać ze zrozumieniem czytasz słabo.
Nikt nie pisze tu teraz o sytuacji Chisory tylko o sytuacji związanej z Furym.
Jak się powtórzy to napiszę że Władek stetryczał i się wypłoszył Cygana i spieprza na emeryturę. Póki co jednak wszystko wskazuje na to że do walki dojdzie. W przeciwieństwie do Haye Władimir walki za wszelką cenę uniknąć nie chce.
A jeśli będzie chciał.
Wtedy to inna para kaloszy.
o federacje i zgode na unifikacje bym się nie martwił , problemem większym mogą być TV bo tu faktycznie jest spory konflikt ale tu znowu wracamy do punkt kasy ktora jak jest odpowiednia to i TV potrafia sie porozumieć
jesli jednak dojdzie do walki Wład vs Fury to masz absolutna racje ze Fury bedzie głupcem jak zgodzi sie na koniec listopada , teraz odpoczynek i zaplanowanie nowego obozu czyli walka gdzies na poczatku 2016 roku powinna się odbyć
A co do Haye to on jasno dał do zrozumienia że nawet jak wróci Tyson go nie interesuje. Ciekawe dlaczego? Miał go rozwalić za ogromną sumę funtów. Miało to być łatwe. Teraz zapowiada powrót a pytany o Tysona absolutnie zaprzecza podając te bzdurne powody.
Myśl chłopie.
Gdyby się nie bał pierwsze o czym by gadał to dorwanie Tysona i danie ludziom tego co dwa razy miał dać za co płacili itd.
Nie będę bronił Władka jak się okaże że macie rację. Ba nawet nie sugueruję że na 100% ma tą nieszczęsną kontuzję choć to możliwe (to tylko sport). Póki co wolę jednak poczekać na drugi termin walki i tak jak Tyson nie przejmować się małą obsuwą...
W przeciwieństwie do was./
Ja myślę ty nie bardzo :( Nie ma znaczenia co mówi Haye jak do tej pory nie wrócił na ring. Gdyby wrocił i dostał oferte od Furego i ja odrzucił do tego toczył walki z gorszymi rywalami to co innego ale tak to nie ma rozmowy. A twoje hejterskie spekulacje, domysły sa tylko hejterskim spekulacjami i domysłami :|
Własnie o to chodzi że nie musiałbyś nikogo na siłe bronić gdybyś po prostu rozumiał że boks zawodowy to biznes i Władek nie zrobił nic nagannego gdy prawdopodobnie celowo odpuścił walke z Chisora bo dogadał się po cichu z Hayem na unifikacje. Jesli tym razem zrobi tak samo to tylko bić brawo tym bardziej że Wilder jest dla niego bardziej niebezpiecznym rywalem.
Oczywiście że ma. To on powinien zabiegać w razie powrotu o tą walkę a nie jeszcze czekać na propozycje... Już widzę jak Fury chce się z nim 3 raz dogadywać... Ale Haye zapewnia że nie będzie z nim walczył więc jasne jest że nie chce walki za którą mógłby zarobić ogromny hajs. A to czy wróci czy nie pozostaje w tym temacie bez znaczenia///
Co do hejterskich spekulacji to nie umiałeś mi udowodnić że Haye zaczął obóz do drugiej walki mając tyle czasu więc tak naprawdę do dziś nie wiadomo jakim cudem Haye nabawił się tej kontuzji i gdzie.
Nie chce mi się zresztą dyskutować na tematy przedawnione.
Co do Chisory temat też go nie dotyczy.
A jak Władek ucieknie przed Furym w walkę z Wilderem będziemy gadać inaczej.
Dla mnie nie byłaby to żadna sensowna decyzja z żadnego punktu widzenia chyba że Władek planuje stoczyć ostatnią walkę. Wtedy tak.
Jeśli chodziłoby o sam biznes Fury i tak by go czekał także.
Pozdrawiam i znikam bo wyjeżdżam na chwilę z domu.
Lubie ale nie mam np. problemu żeby przyznać że zbłaźnił się tym pokazywaniem paluszka po walce z Kliczko. Natomiast w celowe udawanie kontuzji najpierw luku brwiowego potem stawu barkowego żeby uciec przed Furym nie kupuje. Ponieważ ta teoria hejterów nie trzyma się kupy. Haye od tamtej pory nie stoczył żadnej walki jaki więc sens miałaby celowa ucieczka przed niesłychanie groźnym Tysonem Furym i rezygnacja z 5 mln funtów jakie miał zarobić za te walke ??? Dla mnie sprawa jest jasna - Haye nic nie udawał. Tyle.
oczywiście ze umiałem i podawałem na to argumenty tyle ze to była jedna z tych jałowych dyskusji z userem BlackDog xD
Zresztą...
Pamiętam że podawałeś tylko jakieś swoje wyliczenia. Żadnej informacji o wznowieniu przez Haye treningów nigdzie nie było. Dopiero info po operacji.
same baby yagi na orgu już zostały
wróżą jakieś teorie spiskowe z niczego,
Kliczko ma swoje lata i kontuzja jest bardzo prawdopodobna,
popieram wstrzymać się z osądami z 3 miesiące,
wtedy można zacząć o coś podejrzewać,
nie szukajcie na siłę sensacji,
gość się potknął coś zwichnął a niektórzy już go widzą w ringu z Wilderem
śmieszne to nawet nie jest,
robicie z igły widły na ten moment
ja nie widzę żadnego powodu z jakiego Kliczko maiłby symulować
mam dowód i to poważny
zobaczcie sobie notowania u buka na ta walkę
Cygan nie ma najmniejszych szans,
więc wasze spiski są o du.e potłuc
na pewno zawalczą tylko troszkę później
Nie będę robił kolejny raz tego samego. Podaj mi jeden powód dla którego Haye celowo uciekł od walki z Furym i zrezygnował z wypłaty 5 mln funtów. A potem zrobił sobie przerwe od boksu która trwa juz ponad 3 lata. Wymyśl coś sensownego to może pociagne te dyskusje dalej. Ale potem bo teraz już nie mam czasu.
Sytuacja z Władimirem może się okazać zupełnie inną więc i rozważanie na nowo czegoś co było nie ma sensu.
Odbiję jednak piłeczkę. Powodów by nie chcieć jednak zawalczyć z Furym Haye mógł mieć całkiem sporo. Choćby to że przegrana z kimś takim strąciłaby Davida z pozycji marketingowej dużo, dużo niżej. A tak może sobie czekać na dogodny moment by wrócić i spróbować coś namieszać po rehabilitacji którą przeszedł.
Ty zaś przedstaw mi jedno info, jedno zdjęcie czy cokolwiek świadczące o tym że Haye po tak krótkiej przerwie mając sporo czasu rzucił się w kolejny wir przygotowań by złapać poważną kontuzję.
Nie było nic. Dopiero pamiętne zdjęcie po operacji.
Ale zostawmy to bo nikt tu nikogo do swoich racji nie przekona. Moim zdaniem Haye przekalkulował ryzyko i się wycofał. Tyson nie był kimś z kim mógł sobie pozwolić przegrać i tyle.
Z tymże dla mnie prawdopodobieństwo wybicia z rytmu wynosi dokładnie tyle ile prawdopodobieństwo pecha.
Wszystko mi jedno dopóki Wład zawalczy z Furym.
To nie ja sieję ferment o walce z Wilderem i uciekaniu.
Pozdrawiam i zjeżdżam.
mam dowód i to poważny
zobaczcie sobie notowania u buka na ta walkę
Cygan nie ma najmniejszych szans,
więc wasze spiski są o du.e potluc
Kurza stopa, to żeś znalazł dowód, forumowy Sherlocku. JaK KoksoPrzytulasek wycofywał się z walki z Chisorą buki też nie dawały temu drugiemu najmniejszych szans. A Kliczko już wtedy symulował, aby zawalczyć z Hayemaker'em. Na razie wszystkie teorie spiskowe to spekulacje, ale w świetle tego co Kliczko (i nie tylko Kliczko z resztą) odwalał w przeszłości - bardzo prawdopodobne.
"Moim zdaniem Haye przekalkulował ryzyko i się wycofał. Tyson nie był kimś z kim mógł sobie pozwolić przegrać i tyle."
Też jestem tego zdania. Haye to narcystyczna pizda. Czy nie mówił przypadkiem, że jak wróci to na wielką walkę, a nie będzie bił się z byle kim i wspinał w rankingach?!
Wycofał się 2 razy z walki z Furym, by go zniechęcić do siebie, a jednocześnie mieć jakiś powód nie walczenia z nim, przy jednoczesnym czekaniu na swoją szansę walki o pas za wielkie pieniądze. Pytanie tylko czy było to zaplanowane od początku, czy na początku myślał, że pokona Furego.
Tak czy inaczej Haye i Kliczko to dwie największe zakały wagi ciężkiej, nieszczęśliwie swego czasu numer jeden i dwa. Jeden niech kończy, a drugi niech nie wraca.
Dlatego napisałem niekoksie, bo wiem, że parametrami nie grzeszysz :) Reszty wypowiedzi nawet nie chce mi się komentować.
No 42 w bicepsie to i nie dużo i nie mało. Ale prawda. Do kogoś kto wbija regularnie igłę w dupę startować nie mam po co ;D
z tymi notowaniami u buka to rzeczywiście nietrafiony argument. Właśnie gdyby Fury był faworytem u bukmacherów to Kliczce zdecydowanie zależałoby na tej walce, by udowodnić, że to on jest lepszy, a tak znalazł powód by wycofać się z walki, którą mógłby przegrać. Byłoby to poniżające dla Włada przegrać z klaunem, jak został nazwany Fury przez Klika. Według mnie Fury jest chyba najbardziej niedocenianym zawodnikiem wagi ciężkiej, bo spora część kibiców patrzy na niego przez pryzmat jego wygłupów, wariactw. Uważam, że Wład to przede wszystkim biznesmen, a w drugiej kolejności sportowiec. Gdyby przegrał teraz z Furym to Wład EWIDENTNIE straciłby wizerunkowo. Prawdopodobnie jego kontrakt z telewizją stanąłby pod znakiem zapytania. Dlatego uważam, że dla Włada lepiej byłoby stoczyć pojedynek z kimś takim jak Wilder, który na papierze i filmikach promo na Youtube prezentuje się znakomicie, efektownie, ale w starciu z Władem jego braki zostałyby szybko obnażone. Jeżeli dojdzie w najbliższym czasie do konfrontacji Włada z Wilderem, a uważam, że dojdzie, wielu ludzi zdziwi się jak sprawnie pójdzie Władowi rozprawienie się z Wilderem.
To fakt. Do swojego idola Władimira Kliczko nie masz co startować. A z tym obwodem w bicepsie to już całkiem dojebałeś. Znam kobiety, które mają 50 w bicepsie :)
Pomijam już fakt że braki Fury'ego też mogłyby zostać obnażone i wiele osób szukałoby następnego pogromcy Ukraińca.
Pożyjemy zobaczymy.
Nie widzę sensu w rezygnowaniu z walki z Furym na rzecz Tyson ale mogę się mylić.
Czym się Haye ośmieszył ? Tym że rozwalił sobie łuk brwiowy na sparingu czy może tym że doznał powaznej kontuzji stawu barkowego po której do tej pory nie wrocił na ring ? Ja mysle że ośmieszaja ci którzy wypisują takie farmazony :)
Zgadzam sie z toba w 100%.
Teorie ze to celowe dzialenie, mialy by sens gdyby Wladek odwolal walke na tydzien przed i przeniesli termin np. o miesiac czy dwa. W takiej sytuacji mozna by sie dopatrywac spisku. Ukrainiec moglby z gory tak zorganizowac oboz aby sie nie zylowac i cale obciazenia tak zaplanowac aby byc w szczytowej formie na przesunieta walke ,w przeciwienstwie do Tysona ktory prawdopodobnie bylby zajechany.
Ale na obecnym etapie czyli dopiero przed najciezszymi obciazeniami to nie ma najmniejszego sensu.
Wiec jak dla mnie to zwyczajny pech i kontuzja dopadla Wladka. Mozliwe ze te wszystkie sytuacje z walkami jakie mial Fury to jego karma. Nic chlop na to nie poradzi.
Raczej miałem na myśli Ciebie ;D Władek przy Tobie miał marne wymiary już zanim zacząłeś kuć dupsko. Wiem bo się żaliłeś że się nie da tak wyglądać bez dopingu samemu będąc już wtedy "potężniejszym" biorąc pod uwagę różnicę wzrostu.
Co do tych kobiet to nie wiem z jakimi mutantami przychodzi Ci przebywać ;D
Wiem, że piłeś do mnie. Zresztą wcale mnie to nie dziwi... :) Czy ja się żaliłem? Napisałem tylko, że nie ma możliwości wyglądać i trenować tak ciężko jak Kliczko, nie wspomagając się niedozwolonymi środkami i to chyba powinno być oczywiste. Ale Ty oskarżasz Powietkina o doping, a lata wcześniej przypierdalałeś się do mnie, że pisałem o tym, że Kliczko się szprycuje. Co do kobiet- mam piękną partnerkę, a to, że widzę kobiety ze sporą nadwagą normalnego człowieka nie powinno dziwić. Chyba, że nie wychodzisz nigdzie dalej, niż do monopolowego za rogiem.
"Powodów by nie chcieć jednak zawalczyć z Furym Haye mógł mieć całkiem sporo."
Powodów sporo mówisz po czym podajesz jeden i to bezsensowny :) Haye nie bał się Kliczko a bał się wyjść do niesamowicie groźnego Tysona Furego który był po bardzo słabej walce z Cunnighamem gdzie leżał na dupie po ciosie który jest firmowym ciosem Hayemakera. A za walke miał dostać 5 mln funtów. Naprawdę widac że Twoja teoria trzyma się kupy a ryzyko było wieksze od zysku więc David postanowił sobie poczekać na lepszą oferte i tak już czeka ponad 3 lata hehe
Ja podałem Ci info z którego wynikało że Haye miał ponad miesiąc czasu od ogłoszenia pierwszego do drugie odwołania walki. Według ciebie ponad miesiac to za mało czasu żeby Haye złapał tak powazna kontuzje. Nie dopuszczałeś też mysli że David mogl mieć już wcześniej mniejszy uraz który mu się po prostu pogłebił.
Dysputa jest jałowa i do niczego nie prowadzi. Nie dopuszczasz do siebie faktów a opierasz się tylko swoich domysłach, spekulacjach. Tak że kończe ten temat.
oj beniamin beniamin widze że lista pieściarzy których nie cierpisz jest kurewsko długa i rośnie w zastraszającym tempie :D
Nie wiem czemu wspominasz tu o swojej partnerce? Hm? Przecież nikt o niej nie pisał. Albo mnie źle zrozumiałeś albo coś Ci leży na wątrobie. Napisałeś że ZNASZ kobiety które mają 50 cm więc zakładałem że nie chodzi Ci o spotkanie przypadkowo grubaski które swoją drogą mogą wcale tyle w łapie nie mieć.
Zresztą o czym my tu piszemy.
Są ludzie którzy zapewne mają i ponad 70 cm w obwodzie ręki ale co to kogo obchodzi skoro rozmawiamy chyba o mięśniach a nie tłuszczu hodowanym przez wieki xD
Mimo uszczypliwości pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Rozumiem, że masz 42 cm w bicku bez grama tłuszczu? Również pozdrawiam.
Ja myślałem że temat zakończyliśmy trochę wyżej. Nie ładnie tak wyjeżdżać z kolejnymi argumentami bo wypadałoby żebym odpisał żeby nie wyszło, że to jednak ty masz rację.
Podałem 1 powód tylko i wyłącznie dlatego, że nie chce rozkręcać jałowej dyskusji z której i tak nic nie wyniknie. Ty pewnie wyobrażasz sobie że nie wiem co sobie ubzdurałem a ja mam Cię za kogoś kto będzie bronił Davida do upadłego.
Powód który podałem nie jest też bezsensowny. Bezsensowne to są twoje tłumaczenia dlaczego on miałby taki być.
Władek to Władek. Od początku było wiadome że Haye nie jest faworytem. Dodatkowo ranga starcia, parcie na nie i kasa jaka była do wzięcia były OGROMNE a po porażce w dobrym stylu a nawet i w tragicznym Haye tyle nie tracił.
Bo jest różnica przegrać z niepokonanym, nienaruszalnym od lat dominatorem a młokosem Furym którego pół świata wyśmiewa. Czaisz?
A Tyson niesamowicie groźny jest i był. Wystarczy zobaczyć jak ludzie się wkręcili w to że ma ogromne szanse z Władkiem.
Co Davidowi z 5 milionów jak notowania spadłyby drastycznie i byłby skończony.
A że czeka ile czeka. Pokłócił się w między czasie z trenerem i rozstał. Kto wie jaki on ma plan.
Pamiętaj że to nigdy nie był facet który grzeszył ambicjami. Może dogadywał na boku jakiś szybki zarobek? Zobaczymy.
W każdym razie DEFINITYWNIE wykluczył możliwość spotkania z Furym a po takich przypadkach (nawet biorąc pod uwagę kontuzję która już dawno nie jest aktualna- Haye prezentuje się dobrze) powinno być to priorytetem.
Co do informacji to czym jest miesiąc po praktycznie całym przepracowanym obozie? Haye musiał odpocząć. Nigdzie nie ma ani jednej informacji że zaczął już trenować na nowo a na to miał jeszcze kupę czasu.
Sam nie potrafisz dać 1 informacji czy zdjęcia.
I oczywiście że dopuszczałem myśl że Haye miał jakiś przeszkadzający problem w barku. Wykorzystał to by ostatecznie się wycofać moim zdaniem. Nie wierzę że facet miał aż tak poważny problem bo gdyby tak było nie miałby takiej masy mięśniowej która wymaga regularnych treningów co zresztą można zaobserwować śledząc jego poczynania.
Nie upieram się by ktokolwiek w to wierzył ale odbiór Haye na stronach o boksie które komentuje jest już w tym momencie jasny.
Pozwól że udziele ci krótkiej lekcji z jezyka polskiego kolego BlackDog :D
Także = też, również, jak również
Tak że = więc, zatem, toteż, dlatego, stąd też
Reszty tego co napisałes nie czytam bo raz że za długo (poza tym wiem ze znowu lejesz wode) a dwa to ja już skończyłem temat Haye'a xD
;D
Co do reszty postu może i lepiej że nie czytasz choć tego nigdy jak widać (;D) za wiele a tekst z laniem wody pozostawię bez komentarza bo jest bez sensu ;D
Uważasz, że wielu ludzi wkręciło się w to, że Fury ma jakieś szanse z Władem. Odpowiadam. O tym czy Fury ma szansę wygrać z Władem powinny decydować fakty. Wład powinien dać szansę Furemu na walkę z nim i przekonać do siebie takich malkontentów jak ja. Tyle w tym temacie. Życzyłbym sobie od niego w najbliższych dniach konkretnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i stanowiska w sprawie przełożenia terminu. Tak powinien zachować się profesjonalista, jeżeli Klik za takiego się uważa.
Jestem zdania, że styl robi walkę i nawet najlepsi bokserzy podlegają tej zasadzie. Nawet tacy jak Wład są do pokonania tylko potrzebny jest odpowiedni przeciwnik. Mayweather wie, że lepiej jest walczyć z Pacmanem, Cotto, czy Alvarezem niż z Amirem Khanem. Po prostu są zawodnicy, którzy posiadają umiejętności by pokonać najlepszych, tylko nie zawsze otrzymują szansę na udowodnienie tego i wtedy mamy takich mistrzów co po 40 walk toczą i mają zero w rekordzie.
W dwóch zdaniach co ma takiego Fury czego nie ma Wilder że uważasz iż ten drugi jest dużo mniejszym zagrożeniem dla Kliczko :)
Co do zaistniałej sytuacji to ja zalecam spokój bo dla mnie kompletnie nie ma sensu uciekanie przed Furym w walkę z Wilderem. Nie jestem alfą i omegą ale jeśli Wład by się bał bo tak już to trzeba nazwać kogoś takiego jak Tyson to czas kończyć. I to jak najszybciej!!
Myślę że najdalej za tydzień będziesz wszystko wiedział. Jak Wład zrobiłby nie daj Boże tak jak sugerują niektórzy to sam strzela sobie w kolano i wychodzi na lekkiego co najmniej pajaca a myślę że nie tak by chciał skończyć.
Tym bardziej że niedawno podpisał kontrakt na pokazywanie 5 następnych walk.
Sprawdzą co się "stało" (cudzysłów dla sympatyków tego że żadnej kontuzji nie było) i ogłoszą następny termin. Tak moim zdaniem to będzie wyglądać. Wład ma prawie 40.
Co do dalszej części wypowiedzi to zdaję sobie sprawę że Tyson mógłby okazać się groźny ale mógłby także dać żałosną walkę zakończoną w 2 rundzie.
Z jego wadami to możliwe.
Do mnie nie przemawia strach Włada przed tą walką. Ok Tyson jest wyzwaniem ale nie takie Wład miewał. A jeśli sam siebie oszukuje nie czując się na siłach to sam na tym straci i będzie to bardzo widoczne.
Poczekajmy a zobaczymy.
Dla mnie teorie Milana czy innych kompletnie nie mają sensu.
Bo taki Fury przed Wilderem to dla Władimira świetna walka. Ponadto można wyprzedzić Powietkina i zaliczyć Wildera zaliczając też Tysona!
A kasy też więcej.
Nie wiem po co Wład miałby to robić.
No Tyson prosił prosił i sie doprosił tej kontuzji xD
"oj beniamin beniamin widze że lista pieściarzy których nie cierpisz jest kurewsko długa i rośnie w zastraszającym tempie :D"
Bo ja wiem? Klinczko, Haye, Adomek, Ward, Lara, Khan, Mares, Malignaggi, Jessie Vargas, Mitchell Smith, Lundy, Mayweather, Mayweather po raz drugi, Mayweather po raz trzeci - sprzedany. Wydać wiosło :)
Faktycznie Fury wykrakał :D
Jeśli kontuzja to nie fake, to Fury jest jakiś pechowy, albo rzuca klątwe na przeciwników :D :D :D
A RoboWład mu powiedział w międzyczasie że jest bardzo niepewną osobą, lub coś w tym stylu.
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie w dwóch zdaniach. Rzeczywiście Wilder jest niebezpiecznym zawodnikiem, bo ma świetne warunki fizyczne, szybkość, motorykę i bardzo silny cios, ale uważam, że te cechy są jak najbardziej do zniwelowania przez Kliczkę. Oceniam umiejętności bokserskie Wildera jako bardzo słabe. Jego obrona jest dziurawa. Właściwie poza jego zamaszystym, sygnalizowanym, potężnym prawym sierpowym nie widzę innej broni, którą mógłby zagrozić Kliczce. Lucky Punch się zdarza. To jest waga ciężka.
Natomiast Fury ma nieprzeciętne umiejętności, które mogą sprawić Władowi duże problemy. Są to właściwości trudne do oszacowania jak np. sposób utrzymywania dystansu z przeciwnikiem, umiejętność kontrowania przeciwnika podczas cofania się, wszechstronność, umiejętność boksowania z obu pozycji czy umiejętność niwelowania stylu walki przeciwnika, czy nawet tak rzekomo nieistotnych cech jak sposób klinczowania przeciwnika, płynność z jaką przechodzi z obrony do ataku. Uważam, że Fury nas okłamuje co do jego luzackiego stylu życia. Ja w to nie wierzę, ponieważ jego umiejętności świadczą o czymś zupełnie innym. Według mnie ten gość musiał trenować boks od małego dzieciaka. Gdy przeglądam jego walki na Youtube to wrażenie, że Fury bawi się swoimi przeciwnikami i popisuje się i tak nie pokazuje swoich wszystkich atutów. Mam wrażenie, że on lubi boks i poświęca sporo czasu sparingom - nie koniecznie treningom.
No ale to są moje odczucia. 24 października przekonałbym się na własne oczy, czy się mylę. Może to tylko moje wrażenia. Dlatego czekałem na tę walkę i stąd moja frustracja i nawet doszukiwanie się spiskowych teorii.