WALKA QUIGG vs FRAMPTON CORAZ BLIŻEJ REALIZACJI
Potencjalna konfrontacja Carla Framptona (21-0, 14 KO) ze Scottem Quiggem (31-0-2, 23 KO) na szczycie kategorii super koguciej nabiera coraz realniejszych kształtów. Ten pierwszy piastuje tytuł federacji IBF, drugi zaś dzierży pas organizacji WBA, choć tylko w wersji Regular.
Eddie Hearn spotkał się we wtorek w Londynie z przedstawicielami obozu Framptona. Do walki unifikacyjnej miałoby dojść na neutralnym terenie, a nie w Belfaście czy Manchesterze, jak pierwotnie zakładano. Pojedynek według wstępnych ustaleń mógłby dojść do skutku na przełomie stycznia i lutego.
Wcześniej Hearn oferował championowi IBF gażę w wysokości półtora miliona funtów. Była też taka opcja, by z ogólnego budżetu zwycięzca zgarnął sześćdziesiąt procent, przy czterdziestu dla pokonanego.
- Nie chcę mówić o szczegółach, ale zbudowaliśmy solidny grunt pod kątem organizacji tej walki. A przecież każdy chciałby ją zobaczyć. Obie strony zrozumiały chyba w końcu, że nadszedł najlepszy moment i mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni osiągniemy już pełne porozumienie. Niektóre sprawy, jakie dotąd sprawiły problem, po wtorkowych rozmowach są już za nami, choć przed nami wciąż długa droga. Najważniejsze jednak, że robimy postępy i idziemy w dobrym kierunku - powiedział szef stajni Matchroom.
przegrana z Nonito wykluczałaby walkę z Framptonem, a ta walka generuje większe zainteresowanie na wyspach i co za tym idzie gaże dla obydwu pięściarzy. Biznes po raz kolejny wziął górę :-)