MATTHYSSE NIE MYŚLI O REWANŻU Z PROWODNIKOWEM
Lucas Martin Matthysse (37-3, 34 KO) przyznał, że nie interesuje go na razie rewanż z Rusłanem Prowodnikowem (24-4, 17 KO), który od czasu kwietniowej porażki z Argentyńczykiem nalega na ponowne starcie.
- Mam ogromny szacunek do Prowodnikowa jako pięściarza, ale w tej chwili przygotowuję się do walki o mistrzostwo świata i tylko na niej się skupiam - powiedział 32-latek.
Matthysse, który pokonał Prowodnikowa dwa do remisu, 3 października powalczy o wakujący tytuł WBC w wadze super lekkiej z Wiktorem Postołem (27-0, 11 KO). Choć Argentyńczyk jest bardzo cenionym pięściarzem i od lat walczy z czołówką, do tej pory był jedynie tymczasowym mistrzem świata. Teraz w końcu chce to zmienić.
- Jestem gotowy, aby zostawić w ringu całego siebie i wrócić do Argentyny z tytułem. Jestem wdzięczny wszystkim kibicom za ich wsparcie. Podziękuję im poprzez zdobycie pasa - zapowiedział.
Bardzo wyniszczający pojedynek dla jednego i drugiego..
Zgadzam sie z Lucasem...Chłopak niech idzie do przodu...Lucas zasługuje na pas jak mało kto...Mam nadzieje ze wreszcie zostanie tym mistrzem swiata...