KLICZKO: NIE KAŻDY SZCZEKAJĄCY PIES POTRAFI UGRYŹĆ
W środę Tyson Fury (24-0, 18 KO) ponownie zrobił show i brylował na konferencji prasowej w Londynie, jednak Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) ma wątpliwości, czy Anglik będzie w taki sam sposób błyszczeć, kiedy spotkają się w ringu.
- Myślę, że w środku Fury jest osobą niepewną, a tym wszystkim, co nam pokazuje, próbuje tę swoją niepewność zakryć. Nauczyłem się, aby nie oceniać nikogo przed walką. Widziałem już takich, którzy byli głośni, a nic nie oferowali w ringu, ale też takich, którzy byli wyciszeni poza ringiem, za to w nim stanowili duże zagrożenie. Nie każdy szczekający pies potrafi ugryźć. Fury ma na pewno talent do tego, aby zabawiać ludzi, co było widoczne zwłaszcza dzisiaj. Był przebrany za Batmana, walczył z Jokerem, czułem się jak w teatrze - stwierdził Ukrainiec.
Przy okazji "Dr Stalowy Młot" raz jeszcze podkreślił, że 24 października w Dusseldorfie podda Fury'ego terapii, tak samo jak kilka lat temu jego równie głośnego rodaka - Davida Haye'a. - Moje pięści będą mówić głośniej niż słowa - zapewnił.
Ta błazenada i tarzanie się na podłodze w stroju batmana wyglądało jak WWE, które sie oglądało..20 lat temu..
KO na Furym do połowy walki..
20 lat temu było WWF :-)
Co do szopki to można było się spodziewać jakiegoś występu. Władek mógłby czasem wbić na luz. Fury i Brigs powinni zrobić jakiś duecik...
Wład wydaje się trochę sztywniacki, ale mam wrażenie że z jego wykształceniem, wiekiem, robiac podobne numery jak Fury, czy Briggs wyglądałby kretyńsko..
WWF - ogranizacja pseudo-ekologiczna
oczywiście że wyglądałby kretyńsko , nikt od niego nie wymaga tarzanie się po podłodze ale mógłby od czasu do czasu odpowiedzieć coś z poza szablonu
spoko, o ochronę pandy mi oczywiście nie chodziło..:D
Data: 24-09-2015 11:32:20
wykształcenie Kliczki jest czysto fasadowe, doktorat zdobył ze względu na osiągnięcia sportowe a nie naukowe. Pic na wodę. W mediach KoksoPrzytulasek wypada miernie - nawet gdy chce komuś dogryźć, wygłasza nudne, powtarzane już setki razy banały zalatujące sowieckim, urzędniczym sztywniactwem. Ale cóż, taki już sobie wybrał medialny wizerunek - spokojnego, "wykształconego" "doktora" "z klasą". Szkoda, że szanuje przeciwników tylko na konferencjach a nie w ringu, gdzie ich bezczelnie fauluje.
WWF to stare world wrestling federation:
"Z powodu procesu o prawa do nazwy WWF z World Wildlife Fund, wiosną 2002 roku po przegranym procesie federacja zmieniła nazwę na World Wrestling Entertainment (WWE). Domena wwf.com, której World Wildlife Fund nigdy nie miała zamiaru używać przeszła w prywatne ręce i jej właściciel czerpie zyski z reklam na tej nadal wysoko odwiedzanej stronie. Zmiana logo nastąpiła z mottem „Get The F Out” dla upublicznienia nazwy WWE."
"Szkoda, że szanuje przeciwników tylko na konferencjach a nie w ringu, gdzie ich bezczelnie fauluje."
Pomijając kwestię fauli, Kliczkowie mieli wiele zachowań, które świadczyły o ich braku szacunku do przeciwników. Uprzejmości to raczej fasada.
Troche zapedziłeś się z tym scenriuszem co do furego
Co Furego to jest zagadka
to nie jest bum czyś średniak to solidny zawodnik
Nie odkryję Ameryki jesli napisze że
jest wysoki , mocny fizyczny ale też topór , obrona przeciętna boksersko porównanie do Włada to niebo i ziemia .
zobaczymy jak zareguję jego szczęka "czysciochy od Włada ",
To co robi przebierając się za Batmana i pacyfikując ustawionego jakiegoś typa przebranego za Jokera to idiotyzm , pajacowanie, moze ktoś sie śmiać , dla mnie to żenada.
Zoabaczymy jak zniesie presję i całą otoczkę walki niech nie zapomina że walczy w Niemczech i kibice moga gwizdać na niego .
Nie mniej nie twierdzę ze to będzie spacerek bardzo łątwa walka dla Włada , może być trudna nawet ja sprawi problemy Władowi to prędzej czy pózniej napewno coś zbierze i tko lub ko bardzo prawdopodobne
Szczeże ja tu nie wykluczam nawet cieżkiej 12 rundowej walki na korzyśc Włada
Walka zapowiada się ciekawie i
"Zoabaczymy jak zniesie presję i całą otoczkę walki niech nie zapomina że walczy w Niemczech i kibice moga gwizdać na niego"
haye vs klitchko, anglicy zdominowali stadion hałasem.
Największym zagrożeniem dla Włada będzie Wilder a już na pewno za 2 lata Joshua jak jeszcze nabierze doświadczenia
ale czas pokaże co wydarzy w najbliższych 2 latach w Wadze cieżkiej
Fury też walczy jak to mu pasuje. Z Cunnem pajacował i wyłapał cios na punkt a potem stłamsił Steve'a fizycznie ale Chisore wyboksował technicznie. Z Władem błaznować nie będzie za to będzie mega zmotywowany i przygotowany fizycznie ale nie wiadomo jak zachowa się po bombie od Króla HW. Bycie większym od rywala to zaleta ale Tyson nie wygląda na tak dużego jak podają media-2.06 bliżej on ma maks. 2.03 m
4 lata jednak minęły a Wład ma już 39 latek więc Tyson może liczyć a raczej mieć nadzieję że Władek mocno się od czasów prime'u postarzał.
dzieki kolezko bo juz dawno mnie nikt mlodym nie nazwal
jakos tak lepeij sie poczulem od razu
"Jennigs ma bardzo dobra obronę i dzieki temu sie niezle zaprezentował z Władem ale walke i tak przegrał jak jedną runde wygrał to max."
Ale walnąłeś babola. Walka równa, spokojnie mógł paść remis, a 3-4 rundy, to Jenningsowi należą się jak psu buda.
My już wiemy że punktujesz walki "specyficznie"...
jaki ty tam remis widziałeś? ćpałeś czy piłeś?! jak walkę oglądałeś Władmir -Jennigs !!
Może max 2 rundy a 1o dla Włada
Widać że gruby kompleksy masz wobec Kliczków typowy napinacz - hejter
Szkoda czasu na pisanie z tobą!
Stwierdzenie "Nie każdy szczekający pies potrafi ugryźć" jest złe ponieważ każdy pies potrafi ugryźć, niezależnie od tego czy lekko czy mocno. Wladimir zamiast snuć łatwe docinki do zripostowania powinien powrzucać nagrania jakieś mordercze treningi albo sparingi, które mogą zaszokować przeciwnika. Niestety to nie Tyson/Foreman.
Fury to leń, którego gabaryty wystarczą na większość słabej obecnie HW. Na Kliczkę to dalece za mało.
Po mojemu Tyson powinien od początku ostro ruszyć do przodu bo Wołodia jest miękka fajka robiony.I jak wyłapie ze dwa mocne ciosy to w jego bańce będzie tylko słychac "mejdej,mejdej Vitek ratuj"
Tyson nie ma szans wygrać na punkty z K2 w jaskini kojota:)
Ta hejterska logika.
A jak przegra to co? Jeszcze na ringu rzuci się na niego stado cyganów i wydłubią mu oczy? xD
Fury już dawno pogodził się w głowie z myślą że może to przegrać. On już swoje wygrał tj grubą kasę jaką dostaje rzadko który przeciwnik braci. Nawet jak przegra wielkiej tragedii nie będzie.
Zresztą sam o tym mówił w przypływie "normalności" i lekkim odpuszczeniu choroby :D
andrewsky
Fury na dzisiaj na jedną niewątpliwie przewage nad Władem , nikt go jeszcze w ringu nie sponiewierał tak jak Włada Sanders czy Brewster , Fury jest dziurawy to fakt i to ze Wład w koncu mocno trafi to tez fakt dlatego Tyson od pierwszych minut musi uderzac duzo , mocno i musi byc w ciaglym ruchu
"Tia Beniamin... Remis.
My już wiemy że punktujesz walki "specyficznie"..."
Proszę mi tu podać swoją punktację walki Kliczko-Jennings. Ile dałeś rund Jenningsowi?
111-116 111-116 109-118 - tak punktowali to sędziowie
120 119 118 117 116 115 114 113 112 111 110 109 108 - punktacje końcowe bez nokautów (120 wygrane wszystkie rundy, 108 żadna)
Ostatni sędzia to idiota. Jedną rundę wygrał Jennings i jeszcze w tej rundzie Wladimirowi odjęto karnie punkt. A według tamtego idioty Jennings wygrał tylko 1 rundę, dał Wladimirowi wszystkie. Pozostali dwaj dali Jenningsowi 3 rundy. Spokojnie dwie rundy więcej sędziowie mogli dać Jenningsowi i powinni. Punktacja wyglądałaby tak: 114-113. Ostatnie rundy Jennings przespał, ale mógł w nich przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Tak jak Fury wspominał pojedynek będzie w Germany, więc tam punkty będą na jego niekorzyść. Wygra 6 rund sędziowie zrobią tak, że na punktacji wygrał 4. A w Niemczech będą faworyzować mistrza.
Jak ktoś przegrywa walkę 115-113 bądź wygrywa to pojedynek był remisowy i bliski remisu. ;)
Wyliniały kundel próbuje ugryźć ale braki w uzebieniu spowodowane grą na puzonie i pyskowaniam na osiedlu do małolatow powoduja ze co najwyżej może kogos obslinic.Co wprawdzie jest obrzydliwe ale niegroźne:)
Data: 24-09-2015 11:35:45
WWE - american wresling
WWF - ogranizacja pseudo-ekologiczna
WWF to bezpośredni przodek WWE. WWF = World Wrestling Federation.
Hogana kojarzę głównie z występów w konkurencyjnej WCW, ale w WWF/WWE też był długi czas.
To tak zupełnie na marginesie.
"benamin GT co ty pier... gościu
jaki ty tam remis widziałeś? ćpałeś czy piłeś?! jak walkę oglądałeś Władmir -Jennigs !!
Może max 2 rundy a 1o dla Włada
Widać że gruby kompleksy masz wobec Kliczków typowy napinacz - hejter
Szkoda czasu na pisanie z tobą!"
No, ty jesteś bardzo obiektywny wobec Kliczków, Witalisie :) Jak masz na drugie? Włodzimierz?!
PS. Naucz się czytać ze zrozumieniem i nie obrażaj mnie, menelu. Nie pisałem, że dałem remis, a że remis mógł paść. Pisałem, że 3-4 rundy należą się Jenningsowi jak psu buda.
Praca nog,jab,agresja to będą kluczowe elementy na które powinien postawić Tyson.Wtedy jego luki w obronie bedzie trudniej wykorzystać Kliczce
Który to już twój nick milan po kolejnych banach? Uzależnienie od strony o boksie... Cóż.
Andrewsky mam zdrowe ząbki i żadnego mi nie brakuje. W przeciwieństwie do twojego skoksowanego za młodu serca które ratowali operacją...
Nie denerwuj się tak bo znów na stół trafisz i żona się załamie... Ta załamie...
A tak na serio f30 to zwyczajnie brak Ci argumentów. Wiesz że jakby doszło do wymiany zdań to skończyłoby się jak zwykle. Pokazałeś jakie masz mocne argumenty jak zapytałem jaka będzie reakcja Tysona jak dostanie czysty prawy.
Także tobie kolego dziękujemy... Wahadełko... Ale zawsze może liczyć na pomoc drugiego dresa ;D Razem raźniej czy to wyskakiwać do ludzi czy lizać tyłki Wasyla albo Szpulki...
To takie dresiarskie xD
Data: 24-09-2015 13:18:54
F30
Wyliniały kundel próbuje ugryźć ale braki w uzebieniu spowodowane grą na puzonie i pyskowaniam na osiedlu do małolatow powoduja ze co najwyżej może kogos obslinic.Co wprawdzie jest obrzydliwe ale niegroźne:)
cóż mogę dodać , nie każdy może mieć uzębienie , uśmiech i urodę Włodzimierza ...
mam podobne spostrzeżenia
łażacy raz w lewo raz w prawo fury , ktory w ruchu bedzie poza zasiegiem Włada będzie mocno irytujący dla Włada , Ukrainiec będzie się musiał troche nabiegać , bedzie musiał podchodzic a duże cięzkie łapy Tysona mu tego nie ułatwią ,
Co do walki, to Tyson można dac Władkowi bardzo ciężkie starcie i im dłużej walka będzie trwać tym lepiej dla Tyson'a.
Najgorsze co się może przydarzyć Fury'emu, to przyjęcie ciężkiego ciosu w początkowej fazie walki, jeśli wejdzie na początku jakiś młot z prawej ręki, to cały plan pójdzie w pizdu, nogi siądą, wkradnie się nerwowość lub brytol zdecyduje się pójść na całość, a nie sądzę by Fury mógł przyjąć tyle, co Pulev.
Włada można zajechać kondycyjnie i to będzie najlepsza w mojej ocenie strategia dla Tysona, ciągły ruch, dużo prostych, szarpanina w półdystansie, nie dać Władkowi odpocząć w klinczu, jeśli uda się Tysonowi dociągnąć tak do 7-8 rundy bez przyjęcia potężnego czyściocha, to jego szanse na wygraną bardzo wzrosną.
Trochę kasy wyłożyłem na walkę i mam nadzieje, ze potrwa dłużej niż ta z Bułgarem.
Co do walki z Jennings'em, to Bryant nie ugrał więcej niż 3 rundy (bardzo optymistycznoie patrząc) w mojej opinii, uciekał schowany za gardą, albo pizgał "power punche" w klinczu, bite z łokcia, które wypaczyły obraz walki ukazany w statystykach i tylko dzięki temu dotrwał do ostatniej rundy, nie dając sobie zrobić większej krzywdy, ale też stanowiąc zagrożenie zbliżone do zera.
Może dlatego tak liczysz na Tysona bo cierpisz na te same przypadłości związane z psychiką. Wyrzucany drzwiami wracasz oknem i jeszcze nie wyciągasz żadnych najmniejszych nawet wniosków. Robisz to samo.
A wystarczyłoby wrócić do Pana swojego na jego stronę i byś był szczęśliwy.
Żałosny popapraniec. Człowieku zabierz gdzieś żonę, zapisz się na siłownię to może schudniesz a nie wchodzisz na stronę o boksie i rzucasz się do ludzi o dokładnie takie same spostrzeżenia jakie sam serwujesz nam tu w drugą stronę. A jak ktoś Ci zwróci uwagę to z kolegą dresem nr 2 zaczynacie krucjaty...
Zlituj się...
ponawiam pytanie, ile dałeś rund Jenningsowi.
ludzie co wy robicie że tracicie te konta w tak ekspresowym czasie. Jestem tu ze 3 lata i chyba nawet ostrzeżenia nie dostałem a też się spieram z copem, z rafałkiem czy innymi "brylantami"
"Co do walki z Jennings'em, to Bryant nie ugrał więcej niż 3 rundy (bardzo optymistycznoie patrząc) w mojej opinii, uciekał schowany za gardą, albo pizgał "power punche" w klinczu, bite z łokcia, które wypaczyły obraz walki ukazany w statystykach i tylko dzięki temu dotrwał do ostatniej rundy, nie dając sobie zrobić większej krzywdy, ale też stanowiąc zagrożenie zbliżone do zera."
Były też okazjonalne cepy zza dupy, które sięgały czoła Kliczki na odchyleniu. Mało, ale mało też było tych ciosów, które faktycznie przechodziły przez gardę Jenningsa i robiły mu krzywdę. W walce, w której jest mało, mocnych, czystych ciosów, siłą rzeczy zwraca się uwagę na inne rzeczy, aktywność Jenningsa z bliska była właśnie czymś takim. I to nie były ewidentne packi w klinczu, lecz ciosy, które właśnie miały nie dopuścić do klinczu lub go rozerwać. Nie można ich całkowicie z'ignorować.
Dzień i noc umieszcza tu sażniste posty,w miedzy czasie pisze donosy jednoczesnie latające z wywieszonym ozorem za tymi userami na których skarży do moderatora
I on innym cokolwiek zarzuca
Już pomijajac fakt ze jest dobijajacym trzydziestkin bezrobotnym szarpitdrutem zalegajacym u rodziców ja kwadracie beznadziejnie zakochanym w Wołodii
Nawet cop nie jest tak żałosny...
ja z dobre 6 mc Cię ignoruje , męczy mnie pisanie z Toba bo to jest podobnie ekscytujące jak gadanie ze ścianą
nie będe robił jaj i pisał że ja to nie ja tylko dlatego że Cebula dał mi jakiegos bana dozywotniego dlatego co jakis czas nick mi sie zmienia ot cała tajemnica
jesli chodzi o donoszenie to jesli moderator pisze ze zbanuje kazdy mój nick ( swoja droga debilne podejscie ) to jesli ty piszesz ze f30 to milan, f30 to milan , f30 to milan to jak to nazwac jak nie zwykłe donosicielstwo
nie bede po raz 1000 pisał jakie mam zdanie o twojej wiedzy bo i po co
niech każdy z userów sam sobie oceni kto kogo żałośnie obszczekuje tylko po to żeby zrobić wystawkę pod moderacje
"ludzie co wy robicie że tracicie te konta w tak ekspresowym czasie. Jestem tu ze 3 lata i chyba nawet ostrzeżenia nie dostałem a też się spieram z copem, z rafałkiem czy innymi "brylantami""
Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą, czemu ktoś na orgu dostaje bana, a ktoś inny nie.
Jennings nie dał sobie zrobić krzywdy ale sam zagrożeniem nie był żadnym a większość jego ciosów to pacnięcia w samym już klinczu...
Musiałbym obejrzeć walkę jeszcze raz z kartką by Ci tu teraz napisać ile dokładnie i w jakich rundach miał przewagę Bryant.
W każdym bądź razie pisanie o remisie włożę pomiędzy resztę twoich bajek zaraz obok wygranej Maidany z Floydem w 2 walce czy remisie z Pacmanem na podstawie slow motion.
MLJ
Ostatnio wychwycił jakąś czasówkę po tym jak cały dzień truł o dopingu Floyda zaprzeczając faktom i informacjom już dostępnym.
Reszta to już permanentny brak kultury, podjazdy osobiste, wyzwiska itd. Milan próbuje widać gonić Rafałka. Idzie w rekord.
Widać to łatwiejsze niż zmienić podejście...
jak by to napisał magister slowmotion, musicie robić analizy na spokojnie, bez emocji i bez płaczu :D
taka postać jak liczysietylkobajceps?
Pierwszy na ogień idzie dres nr 2 /zerwana zastawka.
Kolego zacznijmy od tego że ty nawet nie odróżniasz instrumentów muzycznych (o ile taki tępak wie co to jest). Różnica między mną a takim Milanem jest taka że jak wróciłem to nie robię tego samego za co wylatywałem. Milan jak z automatu zakłada nowe konta i wchodzi robiąc znów te same durnoty.
Resztę twojego postu pominę bo to już zwykłe podjaździki nie mające z prawdę nic wspólnego.
Piszę do Milana nie po to by go sprowokować by wyleciał tylko dlatego że jest najgłośniejszym głosem krzyczącym o zwycięskim Furym który w dodatku pieprzy głupoty. Patrz dziś. Napisał zdziwiony sarkazmem że ludzie oceniają siłę na podstawie tv a sam serwuje notorycznie bzdury że Tyson może być silniejszy. Gdzie tu logika? Więc o tym napisałem. Facet zamiast się ustosunkować oczywiście woli podjazdy robić razem z drugim kmiotkiem bo co by odpisał? Że czepia się o coś co sam robi?
Milan
Nie wiem czy liczysz nawet minuty tej twojej olewki bo mnie to nie obchodzi. Na tej stronie każdy może każdego posty komentować i jeśli wydaje mi się że widzę kogoś kto przeczy sam sobie byleby tylko wyszło na jego bzdurne teorie to czy będziesz to ty, Rafałek czy Cop jak mi się zachce to zwrócę na to uwagę.
Nie odpisujesz merytorycznie od czasu jak pękłeś jak tani kondom w dyskusji na temat walki Jennings vs Szpulka gdzie forsowałeś teorię że Arturowi brakło tylko i wyłącznie kondycji i siły fizycznej. Od tamtej pory już w dyskusje wchodzić nie chcesz ale to nie dziwne. Nie myśl jednak że nie mogę odnieść się do tych twoich pościków śmiesznych.
A to że zwracam uwagę że wróciłeś nie jest żadnym donosicielstwem. Moderator wbrew pozorom wcale na Ciebie nie poluje i nie musisz się chować bo wystarczy przeczytać jeden twój wpis i od razu wiadomo że mamy do czynienia z tym samym hejterkiem ;D
A co ty myślisz o mojej wiedzy jest równie mało istotne jak to że dałeś mi jakiegoś "bana" na odpisywanie.
Będziesz pisał głupoty w których przeczysz sam sobie to będę zwracał na to uwagę. Tyle. A że wpadasz wtedy w szał i z koleżkami zaczynasz wypisywać wciąż te samy tłumaczone wam setki razy bzdury to już twój i tych przydupasów problem...
Beż odbioru f30/dandee/Milan1,2,3,4,100,40000....
no to dziwne. Bo pacanki Floyda punktujesz wysoko, a pacanek Jenningsa nie zauważasz. Przy czym Floyd nie musi walczyć tak asekuracyjnie, bo jest tych samych rozmiarów co rywale i ma dobrą szczękę, a Jennings musiał, bo walczył z Koksomirem.
BlackDog:
"Chyba że komuś bardzo na tym zależy. Tak jak Tobie np w drugiej walce Maidany z Floydem którą punktowałeś dla Marcosa..."
Jakby mi zależało, to bym o tym pisał na drugi dzień po walce. A ja zabrałem głos dopiero po kilku miesiącach, bo dopiero wtedy znalazłem czas i ochotę, by się walce przyjrzeć na spokojnie. Czyli kolejny niesprawiedliwy zarzut z twojej strony.
"jesli moderator pisze ze zbanuje kazdy mój nick ( swoja droga debilne podejscie )"
To nie jest debilne podejście. Szczególnie obserwując co wyprawiasz. Normalny człowiek napisałby do gościa osobiście albo ot zwyczajnie po założeniu 1000 konta i sprawę wyjaśnił. Napisałby że już nie będzie odwalał tego samego i postara się trzymać poziom. Ewentualnie jakby był tchórzem jak ty po prostu wszedłby na stronę i mimo braku uzgodnienia że chce pisać tu gdzie nie chcą go moderatorzy (z jakiegoś powodu) chociaż by nie robił tego samego.
A co robisz ty? Wchodzisz i robisz dokładnie to samo. Beznadziejnie hejtujesz bokserów pisząc jakieś bzdury po czym jak ktoś zwróci Ci uwagę zaczynasz krucjatki wypisując te swoje pierdoły w które sam nie wierzysz...
Widać jesteś więc niereformowalnym gamoniem i nie dziwota że moderacja ma Cię już całkowicie dosyć. Nie jest to debilne podejście jak to określasz tylko naturalna kolej rzeczy w przypadku kogoś do kogo nic nie dociera.
Problem w tym że ty nawet nie dostrzegasz problemu a zamiast swoje powtarzające się schematycznie zachowanie zmienić szukasz kozła ofiarnego (mnie w tym przypadku) by obarczyć go winą za coraz to nowe bany...
Dorośnij chłopie. Czas zrozumieć że jak coś jest nieakceptowane na stronie gdzie komuś zostało powierzone pilnowanie porządku należy to zmienić/zostawić a nie toczyć nierówną walkę ze strachem pisząc z coraz to nowszych kont.
Partyzantkę się zachciało gościowi uprawiać...
Ja widziałem więcej czystych ciosów i to wynikających z walki po stronie Włada, widziałem tez jego całkowitą dominację, kontrolę w ringu i zero zagrożenia, nie z pacania w półdystansie, bo tych pacanek żaden sędzia nie punktuje, a jeśli nawet to jest to promil w ogólnej ocenie.
Władek sobie chodził i wymachiwał dyszlem, coś weszło coś nie weszło, Jennings uciekał, chował się za gardą i uciekał, lub wchodził w półdystans nieefektywnie, bez ciosu (ze dwa razy udało mu się trafić) po czym machał rękami w klinczu, nic z tych ciosów nie wynikało, nie miały żadnej mocy, wiele było bitych w niepunktowane miejsca gdzieś po plecach.
Twój cytat:
"to nie były ewidentne packi w klinczu, lecz ciosy, które właśnie miały nie dopuścić do klinczu lub go rozerwać. Nie można ich całkowicie z'ignorować"
No to się nie udało, bo do klinczu dochodziło, a sam klincz rozrywany był przez sędziego.
i tak to były packi, bo będąc u włada pod pachą ciała w to nie wkładał, skręcić się nie mógł i zasadniczo było to zwykłe pacanko, co było ewidentnie widać po Władku, który jakoś szczególnie się tą działalnością nie przejmował.
Pacanki to nie słabe uderzenia.
Jest różnica między ciosami lewą ręką itd które po prostu nie mają wielkiej mocy a pacnięciami w zwarciu w boczki...
Nie wiem skąd pomysł że Floyd takie ciosy uskutecznia jak Jennings w tej walce. Floyd w klinczu to się raczej skupia na trzymaniu rąk przeciwnika xD
Co do ocen walk pozwolę sobie jednak nie zagłębiać się czy Ci na czymś zależy czy nie. Skoro jednak oglądasz wiele razy jakieś walki ba nawet w slow motion co samo w sobie zaprzecza logice boksu to chyba jednak trochę Ci zależy na tym by czegoś dowieźć.
Szczególnie że później na stronie masa ludzi w tym jak te filmiki uznaje za śmieszne bo jeśli nalicza się komuś 6 ciosów na podstawie tego że coś tam słychać (bo nawet w slowmotione tego nie widać) czy na podstawie tego że ręka omsknęła się po ciele drugiego wpierw uderzając w gardę to sorry...
Szanuję Cię ale twoje punktacje nie zgadzają się z 95% uytkowników i wolę w tym przypadku oceniać walki tak jak to widzę je oglądając zgadzając się przy tym z większością niż z Tobą,.
Pozdrawiam i uciekam bo czas mnie goni.
Ty już tam nie fantazjuj na temat moich oczu... Lepiej ochłoń bo przy twoim stanie zdrowia takie ekscytacje nie są wskazane. Jeszcze nam padniesz.
Data: 24-09-2015 13:55:13
Widać to łatwiejsze niż zmienić podejście...
Boże widzisz i nie grzmisz - nie dość, że podpierdalacz i lizus, to jeszcze skrajny oportunista. Od kiedy to zdanie moderatora/urzędnika/kogokolwiek innego, kto posługuje się jakimiś elementami represji stanowi niepodważalny aksjomat, z którym nie wolno polemizować? Ależ służalczo-poddańcza mentalność.
F30
Dzięki za dobitne potwierdzenie tego o czym pisałem...
mam nadzieje ze nastepni userzy ktorzy tu zajrza oleja tą tanią prowokacje i odniosa sie do szans Tysona z Władem bo jak widać nie jest tak ze dla wszystkich Kliczko jest 100 % faworytem
ja nie widziałem tej "całkowitej dominacji", bynajmniej. Kliczko przyjechał do Stanów zrobić dobre wrażenie, a po 12 rundach rywal był nietknięty. Kliczko, owszem, trafił kilka razy mocno, ale jak to rozłożysz na 12 rund, to mniej widać te okazjonalne sukcesy, a bardziej bezradność Kliczki, który nie może zrobić nic, by walka z tym ruchliwym i aktywnym w półdystansie rywalem, wyglądała dla niego cokolwiek lepiej.
Jest fajny moment w tej walce jak Jennings częstuje Ukraińca podbródkowym, a potem Ukrainiec próbuje się na siłę odwdzięczyć, ale mu się to nie udaje i wraca do nudnego schematu.
Data: 24-09-2015 14:31:34
Niezbyt inteligentnych dresików? Odważne stwierdzenie, jak na aspirującego do straży miejskiej, wypisującego nudnawe truizmy, mającego problem z alkoholem, żyjącego na garnuszku rodziców, zakochanego w KoksoPrzytulasku, nikczemnego wzrostem (@SpamDog pisał, że jest wzrostu Pacquiao),
zmagającego się z problemami z nadwagą (@SpamDog pisał, że chodzi w cruiser), mającego problemy z kontrolowaniem emocji (permanentne obrażanie innych @userów), sfrustrowanego życiem puzonistę bez wykształcenia.
Odwracanie kota ogonem.
Skoro tak bardzo chcesz o boksie to wytłumaczysz nam wszystkim dlaczego napisałeś coś takiego?
" ciekawe że userzy potrafią przez TV ocenić że to Kliczko będzie silniejszy fizycznie hehe "
Wytłumacz userom którzy tu wejdą dlaczego osoba która wielokrotnie sugerowała że Tyson będzie silniejszy bądź Władkowi nie będzie w tym ustępował naśmiewa się z tego że ktoś twierdzi odwrotnie również na podstawie Tv!
Bo jak mniemam ani z jednym ani z drugim nie byłeś w ringu, nie mocowałeś się ani nie dźwigałeś żelastwa na siłowni.
Chętnie poczytam jak wrócę do domu co Cię zatem tak rozbawiło w tym że ktoś robi dokładnie to co ty///
Temat by nie był rozwalony gdybyś umiał sensownie wytłumaczyć swój tok rozumowania zamiast zaczynać tępe ataki razem z innym ignorantem...
Udowodnił to o czym piszesz. Również chętnie poczytam jak się moczysz pod siebie z przerażenia że większość tych wypocin to twoje wymysły by inni źle na mnie patrzyli.
Kurwa ale beka. Dorosły zapewne facet zmyśla jak przedszkolak by kogoś zdyskredytować. I to w obronie kolegi xD
Także proszę o dowody na to wszystko co tam wyskrobałeś.
Briggs miał być znokautowany w max 3 rundy.Wprawdzie dostał srogie lanie,ale dotrwał do końca,a dziś prześladuje Wołodie.Haye miał byc nokautem nr 50 w karierze RoboWłada, a skonczyło wygrana na punktu i drugą pizda tym razem pod okiem Kliczki bo jedna juz ma,nieco niżej
Chisora miał być przykładnie ukarany za spoliczkowanie jednego i ocharchanie drugiego brata.Skonczyłon się ciężka przeprawa z DelBoyem i pokretnymi tłumaczeniami Vita o rzekomej kontuzji.
W przypadku Furego może być podobna historia...
Data: 24-09-2015 14:50:08
Mój sfrustrowany kolego!
Zdaję sobie sprawę, że bezrobotni, zmagający się od rana z delirium puzoniści mają być może czas, aby przekopywać się przez bezkresne zakamarki archiwum bokser.org w poszukiwaniu jakiś tam "dowodów", ale większość normalnie funkcjonujących obywateli (nie wyłączając mojej skromnej osoby) ma o wiele ważniejsze sprawy na głowie. Z resztą nie ma to znaczenia - każdy, kto śledzi twoje wpisy na tym zacnym portalu, wie, że napisałem prawdę.
"Kliczko przyjechał do Stanów zrobić dobre wrażenie, a po 12 rundach rywal był nietknięty"
Tak miało być, ale to, że Władek wypadł słabiej niż to sobie zakładał nie zmienia obrazu tej walki. Wladek wygrał zdecydowanie walkę, BJ nie stanowił dla niego zagrożenia, ofensywnie praktycznie nie istniał, całą walkę uciekał, lub stał schowany za podwójną gardą, ewentualnie uciekał schowany za podwójną gardą, Władek był agresorem, trafiał częściej (mimo, że nie tak często jakby chciał), Jennings najaktywniejszy był pod pacha Włada, wyprowadzając bezproduktywne, nieefektywne ciosy, w dużej mierze bite w plecy, które zrobiły statystyki zadanych i trafionych ciosów po stronie Bryant'a.
Lubię BJ, podoba mi się jego styl, ale w tej walce go nie pokazał, zawsze był to zawodnik wywierający pressing, szukający półdystansu, dobrze operujący ciosami podbródkowymi, ale w tej walce był zupełnie wycofany, skupił się wyłącznie na defensywie, udało mu się stworzyć obraz walki w którym Władek nie wygląda tak efektownie jak np. z Pulevem, ale to wszystko co mu się udało, chciał przetrwać do końca, przetrwał, co można uznać za jego sukces, ale to wszystko.
A wiedzieć że napisałeś prawdę może tylko ktoś z małą wiedzą i inteligencją w dodatku ćpający duże ilości ciężkich narkotyków. Wtedy może luki w pamięci jak ty wypełniał by sobie wymyślonymi nadwagą, puzonem, alkoholizmem i całą resztą bzdur które jak to sugerujesz są prawdą.
A teraz leć zmienić pieluszkę bo jak mówiłem gdy przyjdzie cokolwiek udowadniasz zmoczysz się w gacie a ja będę z politowaniem patrzył jak się wijesz by z tego wybrnąć.
Wszyscy mogą teraz zobaczyć jak daleko od podstawówki zakończył się twój rozwój umysłowy. Kłamanie w celach szkalowania pewnych osób w celu obronienia bezradnych kolegów to maksymalnie u tych najbardziej opóźnionych poziom gimnazjum.
Cóż. Gratuluję... Mama z Tatą pewnie są dumni...
Czytam, że Fury może wygrać kondycyjnie by za chwilę przeczytać, że chodzi nieźle na nogach, na boki itd. Tak na logikę więc Fury zrobi w ringu 2,5 km a Kliczko 1 km. Przy kulturze fizycznej Kliczki, jego wytrenowaniu i lenistwie Fjurego gratuluję koncepcji zajechania kondycyjnego Kliczki. Na dobitkę przypomnę, że używanie ciosów prostych to najekonomiczniejsza fizycznie taktyka.
Tą taktykę Kliczko stosował jak zwykle również wobec Jenningsa - Jennings nabiegał się jak maratończyk i głównie mieszał powietrze (niezależnie od tego kto co pisze o tej walce). Tak więc połączenie dobrych warunków fizycznych (zasięg) z dobrym technicznie (uderzanie w pełnym wyproście) i mocnym ciosem prostym daje Kliczce olbrzymią przewagę. Uderza na dużym zasięgu, mocno a do tego (może dzięki temu) porusza się w ringu niezwykle ekonomicznie. Frajerów dodatkowo męczy klinczami i pokładaniem się. Gość do perfekcji wykorzystuje swe parametry.
Kliczko nie sili się na sierpowe czy haki - po co? Trzeba się zbliżyć i ryzykować. Zbliżać się oznacza wydatkować większą energię.
Jak więc wygrać? Mały szybki nie dał rady - Haye nie dał rady przedrzeć się do mordy.
Podobną taktyką próbował Pulev, ale Kliczko jest mistrzem tej taktyki. M.in. dzięki konsekwencji w ringu, ale również konsekwencji na treningach - gość jest niesamowicie wytrenowany i w tej kwestii położy go jedynie wiek.
Co pozostaje? - moim zdaniem brutalna siła wynikająca po części z wytrenowania, po części gabarytów. (typ Vitalija czy Lennoxa Lewisa)
Fury wygrałby z Kliczką gdyby przez dwa lata żył inaczej i ciężko trenował pod okiem dobrego trenera.
Fury to leń.
Następcą Kliczki będzie ktoś pokroju Joshuy, chociaż do gabarytów i wytrenowania musi dodać wypracowanie unikalnego stylu. Ten styl będzie musiał uwzględniać m.in. skalę podejmowanego ryzyka.
Zwróćcie uwagę, że zarówno Wladimir jak FMJ znaleźli sposób na minimalizowanie ryzyka poprze minimalizowanie ilości przyjmowanych ciosów oraz ich skutki. To tak trochę jakby piłkarze znaleźli sposób najpierw na zabezpieczenie brami, a potem zastanawiali się nad atakiem. Jeśli nowe pokolenie nie znajdzie pomysłu na obronę być może wygra z Kliczką (wspomniany Joshua), ale za chwilę może może przegrać tak jak Lennox zaliczył wpadkę z Rahmanem.
Fenomen Kliczki przy całej słabości HW polega więc na tym, że drastycznie zminimalizował ilość przyjmowanych ciosów poprzez operowanie z dystansu, zaś po zerwaniu dystansu poprzez paraliżowanie poczynań przeciwnika (klincze, pokładanie się). Do tego musiał wypracować ciosy proste na pełnym wyproście i o dużej sile i szybkości. Będąc tytanem pracy osiągnął cel.
Data: 24-09-2015 15:03:07
Wszyscy mogą teraz zobaczyć jak daleko od podstawówki zakończył się twój rozwój umysłowy. Kłamanie w celach szkalowania pewnych osób w celu obronienia bezradnych kolegów to maksymalnie u tych najbardziej opóźnionych poziom gimnazjum.
1. twoja umiejętność pisania po polsku świadczy o tym, że wspomnianą już podstawówkę musiałeś skończyć (?) całkiem niedawno. "Kłamanie w celach (...) w celu (...)". Składniowy koszmar.
2. nie mam pojęcia, jaki poziom reprezentują w gimnazjach osoby umysłowo opóźnione, nigdy nie dostąpiłem zaszczytu uczęszczania do tej instytucji, ale zdaję się w tej kwestii na ciebie, wyrażając jednocześnie głębokie wyrazy współczucia dla twoich opóźnionych kolegów, którzy musieli znosić towarzystwo takiego frustrata.
Kliczko ma swoje niepodważalne atuty ktore wymieniłeś,ale ma też słabe strony
Większość jego oponentow musiała przede wszystkim myśleć jak skrócić dystans i ulokować coś na szczece Kliczki.Fury nie bedzie musiał tego robić bo jest wiekszy niż RoboWład i ma naprawdę dobry jab.
Pulev poteafił z nim wygrywać pojedynek na proste,Tyson tez będzie mogł
Paradoksalnie pafeny na które uparli sie K2 mogą przynieść więcej pożytku Furemu.Sa wieksze niz granty czy everlasty i łatwiej sie w nich bronić.Nawet jeżeli Fury bedzie notorycznie opuszczał prawa rękę jak czynił do tej pory to Kliczko może mniej miejsca na zadanie czystego ciosu
No i będzie on nieco mniej ważył...
Pisałeś jakiś czas temu że kończyłeś szkołę specjalną... Chociaż kto wie. Może kłamałeś i nie skończyłeś żadnej szkoły...
"Kliczko (...) porusza się w ringu niezwykle ekonomicznie."
Zauważ, że Klinczko nie lubi przyjmować, więc odskakuje nawet od lipnych ciosów rywali. Co jednak zrobi, gdy tych ciosów w potencjalnym celu będzie 3 razy więcej, bo rywal będzie miał długie łapy i robił z nich użytek? Stawiam na to, że będzie odskakiwał znacznie częściej i tracił energię.
Fury to leń, ale nie ma 40 lat. Będzie w lepszej kondycji niż dotychczas, a nawet dotychczas nie wyglądało to źle.
Słusznie zauważyłeś, że Kliczko wypracował to i tamto. Ale właśnie! Wypracował, nie są to jego naturalne talenty. Jest rzemieślnikiem, więc każda niedogodność w ringu może go obnażyć.
wszystko fajnie tylko troche się gubisz
Fury ma niezłe ciosy z dystansu a to bedzie ejdna z tych nielicznych walk Wład gdzie przewaga zasiegu nie bedzie po stronie Ukrainca , prosty Włada jest podrecznikowy i Kliczko potrzebuje troche czasu ( coraz wiecej od jakiegos czasu ) żeby nim solidnie przycelowac a ciosy Tysona z dystansu sa bite lekko , szybko z kazdej plaszczyzny ( zobacz ile prostych na twarz bitych z biodra , brzucha przyjął Chisora )
dwa Wład jest silny fizycznie ale jest to mneij naturalna siła niz Tysona , nie wiem bo trudno zmierzyc to przez TV ale dla mnie nawet jesli Wład w poczatkowej fazie walki bedzie górował siła to z kazda kolejna rd ta sytuacja moze sie zmieniać
Fury jak na razie nie miał zadnego powazniejszego testu , bawił sie rywalami w ringu choc juz mierzył sie z kilkoma dobrymi zawodnikami
walka z Władem jest niewiadomą ale nie mozna nie widziec ewidentnych atutów Furyego
Szczerze nie wyobrażam sobie by stojąc naprzeciwko kogoś tak precyzyjnego, szybkiego i mocno bijącego Tyson zdołał czy to pracą nóg, czy to gardą czy to odchyleniami zniwelować wszystkie mocne ataki Władimira który będzie na pewno agresywny. Wystarczy obejrzeć walkę z Wachem. Oczywiście Fury to o co najmniej klasę w większości aspektów pięściarz lepszy ale nie jest lepszy od Włada.
Jeśli będzie chciał zadawać dużo ciosów by walkę wygrywać będzie się też otwierał. A tu pozostaje niewiadoma w postaci szczęki. Tyson obrywa regularnie. Jego obrona nie jest na pewno na najwyższym poziomie choć jak walczy w pełnym skupieniu wygląda to przyzwoicie. Potrafi jednak zaspać, zamyślić się czy zwyczajnie spóźnić i wyłapać solidne "farfocle". A odpornością nie grzeszy. Był zamroczony kilkukrotnie i to z pięściarzami którzy w kwestii siły ciosu do Władimira nawet się nie umywają. I to jest aspekt który moim zdaniem sprawi że Władek to wygra. Nawet jakby Tyson miał super taktykę w końcu zaliczy cios który spowoduje że zaczną się kłopoty. I tak jak ktoś wczoraj pisał (albo dziś wyżej) wszystko zacznie się sypać. Pulev ledwo przeżył 1 rundę i mimo że wystawiał język to chwiał się jakby wypił pół litra. Po takim trafieniu przerwa to może być za mało by pozbierać myśli czy dojść do siebie.
Tyson gdy jest zamroczony potrafi być jednak groźny i kontratakować. Nie wiem czy jak odczuje ciosy Włada całej taktyki szlak nie trafi.
A Władek trafi. Byłbym bardzo zaskoczony gdyby Ukrainiec miał problem żeby wsadzić cokolwiek w Tysona. On w tym biznesie siedzi na tronie od lat. Doświadczenie i przewaga w tym zakresie jest ogromna. Gdy Kubrat wyłączył mu ciosy proste a raczej po prostu stanął i zaczął prowadzić na nie wojnę Władek znalazł inną lukę. Ba uśpił Kubrata 4 rundą gdzie za dużo nie zrobił by zaraz w następnej rozochoconego Kubrata znów poczęstować piekielnym strzałem z lewej ręki.
Myślę że Tyson co by nie zrobił będzie miał solidny problem z siłą ofensywy Władka który na pewno pokaże właśnie taki boks. Wyrafinowany, ostrożny ale jednak okraszony stanowczą ofensywą by od pierwszych minut pokazać Tysonowi z czym ma do czynienia to raz a dwa by trafić czymś mocniejszym i nie dać się Tysonowi rozbujać. Gdyby Tyson przetrwał pierwsze rundy może być już coraz lepiej. Ale moim zdaniem jego szanse na to że mu się to uda wynoszą 25/30%. A już w ogóle spełnieniem marzeń Tysona byłoby wyprzedzić Władka i samemu trafić coś cholernie mocnego z początku. Władek niepewny mógłby być dużo łatwiejszy do boksowania.
Pożyjemy, zobaczymy.
Tyson powinien tą walkę rozegrać na wzór i podobieństwo (;D) samego Władka. Walka na dystans, w razie problemów klincz. Od czasu do czasu zmiana pozycji jakby zauważył że Władek gubi wtedy koncepcję. Ręce wysoko i pełne skupienie żeby czegoś nie wyłapać. A chaotyczny atak tylko w wypadku nie powodzenia wyżej wspomnianej taktyki. Ja widzę to tak. Wiem że wiele osób uważa inaczej i zalecałoby Tysonowi mocny atak od razu na starcie. Moim zdaniem na takie coś Tyson nie ma odporności i sam bardziej by na tym stracił niż Władek.
Ale kto wie co zobaczymy w ringu.
Haye nie będę wspominał bo to jednak 4 lata. Nie wiadomo czy Władek dalej ma ekstra wydolność. Sądząc jednak po jego walkach raczej ciężko go przebić z kondycją. Tempo musiałoby być naprawdę wysokie i to pod dyktando pretendenta który sam by to wytrzymał.
Zobaczymy. Wład od początku będzie chciał zrobić to co zawsze. Ustawić walkę na swoich warunkach. Będzie więc próbował mocno trafić by mu się Tyson nie rozkręcał w ofensywie a bardziej się skupiał na tym by nie oberwać kolejnego młota który szumi w głowie przez następne pół minuty.
Jak się to Władowi uda zależy w głównej mierze od samego Tysona. Zobaczymy kto komu narzuci warunki w ringu.
Ważne że ciekawa walka jak widać po ilości scenariuszy i przewidywań oraz wcale niezbyt pewnym wyniku.
Naturalny Fury vs wyćwiczony na siłowni Kliczko... Ludzie! Jak można stawiać na leniwego otłuszczonego Fjurego pisząc o jego naturalności??? Naturalnie to mogą stać widły w równie naturalnym gnoju.
Kolejna sprawa to szybkość, siła oraz zasięg.
Fury nie będzie miał większego zasięgu - Kliczko ma w pełni wyprostowane proste, do tego szybsze i mocniejsze.
Moim zdaniem Fury zacznie od próby walki na dystans - jak nie wyjdzie (a nie wyjdzie) zacznie się kleić do Kliczki, ale prędzej niż później zbierze. Do 8 rundy max będzie po wszystkim. Kliczko tym razem nie będzie czekał. Wykończy go jak najszybciej.