ANDRE BERTO: PO TBE SPODZIEWAŁEM SIĘ TROCHĘ WIĘCEJ
Jeszcze przed walką wielu ludzi uważało, że Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) wybrał sobie za rywala Andre Berto (30-4, 23 KO), ponieważ chciał efektownym nokautem zakończyć swoją piękną karierę. Niektórych więc zawiódł ten pojedynek. Zresztą sam pretendent mówi wprost, że spodziewał się po "Pięknisiu" znacznie więcej.
- Byłem trochę zaskoczony, bo szczerze mówiąc myślałem, że w naszej walce będzie działo się dużo więcej. W końcu jeśli ktoś nazywa siebie najlepszym bokserem wszech czasów, to liczysz na coś innego. Tym bardziej, że po starciu z Pacquiao też narzekano. W ostatnim występie w karierze powinno się dać kibicom coś wyjątkowego. Jak na TBE spodziewałem się czegoś innego - stwierdził Berto, w przeszłości dwukrotny champion wagi półśredniej.
W nocy z 12 na 13 września Mayweather pokonał Berto na punkty - 117:111, 118:110 i 120:108. Później potwierdził zakończenie kariery. Mimo iż mówił o tym wcześniej, kibice przy zakupie PPV nie dopisali.
wynik PPV mowi sam za siebie
Co do Floyd, to szkoda jego rak, po tym co wiadomo od dluzszego czasu w walce caly czas krusz czy tam lamia mu sie kosci w dloniach wiec nie dziwne ze postawil na obrone, kiedys tak nie walczyl.