GÓRAL: ZOBACZYCIE, ILE MOŻE Z SIEBIE WYKRZESAĆ PRAWDZIWY ADAMEK!
Jeden z najwybitniejszych polskich pięściarzy w historii Tomasz Adamek (49-4, 29 KO) za tydzień na gali Polsat Boxing Night w Łodzi walczy o swoją karierę. Jeżeli "Góral" nie będzie błyszczał na tle 47-letniego Przemysława Salety (44-7, 22 KO), to już nigdy nie zobaczymy go w ringu.
- Jeżeli będę szybki i pokażę w ringu moje atuty, mogę jeszcze powojować. Jeśli wypadnę gorzej, odchodzę. Zdrowie jest najważniejsze. Zainwestowałem w nieruchomości, biedy nie ma. Nie muszę już walczyć, ale chcę zostać w pamięci kibiców jako wojownik - mówi Adamek w rozmowie z "Super Expressem".
Zapytany, czy żałuje przenosin do wagi ciężkiej, Tomek stanowczo zaprzecza. W tamtym okresie "Góral" musiał kierować się dobrem swojej rodziny, która nie była jeszcze zabezpieczona finansowo.
- W kategorii cruiser miałem tytuł, ale nikt nie chciał ze mną walczyć. Nie było propozycji, bali się. Miałem trzymać pas w domu na półce? Przecież mam rodzinę, chcą jeść, a wtedy nie było takiej kasy. Trzeba dutki zarabiać, kariera jest krótka. Musiałem iść w górę, niczego nie żałuję - tłumaczy.
Adamek do dziś uważa, że mógł uniknąć porażek, ale za każdym razem popełniał błędy. Do walki z Saletą jest jednak doskonale przygotowany i nie będzie miał żadnych wymówek.
- Wszystkie moje porażki mają swoje przyczyny. Przed Dawsonem zbijałem 12-13 kilo, przed Kliczką nie starczyło czasu na aklimatyzację i byłem wolny jak keczup, a przed Głazkowem - chory. Co prawda przed Szpilką byłem zdrowy, ale zabrakło szybkości. Może przetrenowanie? To nie byłem ja. Dlatego teraz wróciłem i pokażę, ile jeszcze może z siebie wykrzesać prawdziwy Adamek - kończy dawny mistrz.
Gala Polsat Boxing Night: Adamek - Saleta będzie transmitowana przez telewizję Polsat w systemie PPV (cena 40 zł). Bilety dostępne na ticketbis.com i eBilet.pl
*
jeszcze tylko powinien był dodac: "Ale nie szukam żadnych usprawiedliwień". Największym błędem Adamka, przymajniej moim zdaniem, było nie przejście do HW, a współpraca z Bloodworthem. Roger zepsuł Górala, który po Gmitrukiem był o wiele lepszym pięściarzem. Jasne, szkoda, że nie walczył z Nim w narożniku, ale i tak osiągnął na zawodostwie więcej niż jakikolwiek inny poski pięściarz.
Wydaje mi się, że największy problem to skąpstwo Adamka i jego zespołu (o ile bywał jakiś) - przygotowania na pół gwizdka, słabi sparingpartnerzy, brak trenera do przygotowania fizycznego. Wywiady z tym młodym, który teraz go trenuje są jasne - on sam nie rozumie, dlaczego Adamek nie robił np. interwałów.
- współpracę z trenerem, który go popsuł
- nazwiska ma, ale niektóre są przestarzałe więc jeśli walczysz na tym poziomie z past prime pięściarzami to nie wskoczysz ligę wyżej, a odbiło się to w pojedynku z Klitschko, że nagle okazał się wolny
- zły trener odbił się na Adamku tym, że prawie wtopił z Cunnem i Chambersem. Obaj są nadal szeroką czołówką (15-30), więc to dobre nazwiska w rekordzie. Źle wyszedł do Glazkova, którego mógł spokojnie rozwalić. Szpilki by nie pokonał, Artur jest lepszy i nie w swoim prime. Świeżego Szpilamana mógłby próbować pokonać zajeżdżając go kondycyjnie, ale Artur z walki z Adamkiem z porównaniem do obecnego to już liga niżej. Obecny Szpilka popełnia progres.
Przygotowanie do tego pojedynku dla Adamka jest bardzo istotne z tego względu, że Gołota z Saletą prawdopodobnie był w niewielkim stopniu lepszy niż z pojedynku z Adamkiem. Saleta przegrywał, ale Saleta z Adamkiem będzie lepszy niż Saleta z Gołotą. Bardzo dobrze przygotowany Adamek to zwycięzca tego starcia. Jeśli jednak będzie prezentował formę gorszą niż w ostatnich latach to Saleta może zaskoczyć. 47 latek, ale trochę się znajdzie takich w szerokiej czołówce. Gołota czy Saleta to niebezpieczni pięściarze bez względu na wiek. Andrzej oczywiście już się nie nadaje do boksowania, nie ćwiczył latami, obijał się i wyszło szydło z worka. Według mnie każdy zawodowy sportowiec powinien ćwiczyć kilka lat po zakończeniu kariery żeby ciało się nie posypało.
McCall pokazał naszym, że old school potrafi swoje.
Liczę na zwycięstwo Adamka i jakąś ciekawą walkę na skalę światową. Będę kibicował Salecie ponieważ po zwycięstwie mógłby jeszcze zarobić sobie czyszcząc Polskie podwórko z niepotrzebnych ogórków.
Popieram jak hooy.
To wręcz oczywista oczywistość.
Dobrze że Adamek chociaż zarobił sosu. Ale on jest tępy z tym trenerem.
Data: 20-09-2015 15:47:17
Adamek nigdy nie będzie wielki ponieważ żaden wielki mistrz nigdy nie tłumaczy się z porażek. Tyson po porażce z Douglasem powiedział przegrałem bo byłem gorszy wrócę silniejszy i znowu będę mistrzem. I wrócił! To właśnie cechuje wielkiego mistrza jak widac adamek tego nie potrafi
To oczywiście prawda zapomniałeś dodać że Adamek jest naturalnie lepszy niż FMJ bo Floyd nigdy nie przegrał a Adamek tak i to czyni go lepszym.
Bylem gorszy i tyle ,a nie wymowki. Najbardziej zenujaca z Kliczka.Przeciez on by nie wygral z nim nawet jakby byl szybki jak w polciezkiej.
Kliczko to superciezki 21 wieku ,w dotaku z wielkimi umiejetnosciami ,niewiarygodna sila i odpornoscia. Mogl se Tomek darowac te pitolenie o aklimatyzacji, powtarzajace sie zbyt czesto.
Adamek zrobil (takie mije zdanie) wszystkich w bambuko z tym koncem kariery!
M.Borek sie postaral (zorganizowal caly profesionalny oboz), polsat wylozyl kase bo mialo byc pozegnanie starego mistrza a On teraz pitoli o jakims powrocie i pokazaniu sie ze jeszcze moze wiele osiagnac.
Tomasz nigdy nie byl Topowym ciezkim i nigdy nie bedzie i nie jest w jego przypadku wazne z kim trenuje.
To trzeba sobie uczciwie powiedziec. HW NIE DLA NIEGO!!
Każdy mistrz tak robi.
To nie Szpilka co mówi, że nastawia się tylko na wygraną , ale jak przegra to coś tam
Przecież Saletra to 47letni emeryt który tylko w jakiś sposób może postawić opór który moim zdaniem i tak bedzie kruchy jak bułka która leżała tydzień w chlebaku....
Saleta nie powinien być wyznacznikiem dalszej kariery Adamka....
Na tle Saletry tylko stary Gołota i Donald mogą się źle zaprezentowac a reszta przy nim błyszczy...
1. TBE
2. Adamek
3. Wilder
4. Cotto (za uciekanie przed GGG)
5. Kubańczycy (Lara i Rigo) za rzekomo "nudny" styl
6. Julio Chavez Jr. (wpierdolem od Fonfary trochę "odkupił winy")
7. Klinczko (celowo przekręciłem nazwisko)
8. Stevenson (unikanie Krushera, rzekomo nie z jego winy)
9. ? proszę o sugestie :)
Szpilka, Khan, Głażewski, Kostecki, Wach (z tym, że Amir, Artur i Paweł na pewno powinni się znaleźć w TOP Twojego rankingu).
Szpilki brakuje...Ten to powinien być w tym rankingu na pierwszym miejscu...
Szklanego Kahna też brakuje...
Nikt inny mi nie przychodzi na myśl w tej chwili...
2 konie pociagoweze stajni Wasyla :
Kołodziej, Wawrzyk - słusznie zresztą :)
PS. Przypominam, że Adamek przegrał również z Chambersem, a potem z Cunninghamem.