SUKCES MICHAŁA MALISZEWSKIEGO
Michał Maliszewski ma na koncie dopiero siedem walk. Sześć z nich wygrał, z czego pięć przed czasem. Od jakiegoś czasu reprezentuje już Holandię w rozgrywkach Euroligi. I właśnie pokonał Alexa Pilza, aktualnego mistrza Niemiec w wadze ciężkiej, który ma dokładnie pięćdziesiąt występów więcej ma koncie.
- Pomimo poważnego urazu ręki Michał wygrał zdecydowanie 3:0 ze świeżo upieczonym mistrzem Niemiec. Gdyby nie kontuzja ręki i odczuwalny ból, już w drugiej rundzie po celnym ciosie na szczękę, po którym rywalowi aż ugięły się nogi, zakończyłby walkę przed czasem - mówi zadowolony Antoni Trojanowski, czyli trener, który przez pierwsze trzy lata prowadził karierę tego zawodnika z Nysy.
Michał od początku przejawiał wielki talent do boksu, niestety liczne kontuzje stopowały jego karierę. Może więc teraz nabierze ona rozpędu?