BRUTALNY PETER QUILLIN
Efektownie rozprawił się ze swoim rywalem Peter Quillin (32-0-1, 23 KO). Dzielny Michael Zerafa (17-2, 9 KO) stawiał opór, ale skończył ciężko znokautowany.
Od początku uwidoczniła się przewaga szybkości Amerykanina, który dodatkowo znalazł lukę w gardzie rywala i regularnie karcił go lewym sierpowym. W pierwszej rundzie jedna z takich akcji wstrząsnęła przeciwnikiem, w drugiej była powtórka z rozrywki, ale już w trzeciej ambitny Australijczyk dwukrotnie odpowiedział długim prawym prostym.
PETER QUILLIN: SERWIS SPECJALNY
W czwartym starciu rozgorzała już otwarta wymiana. Przeważał w niej silniejszy fizycznie Quillin, lecz Zerafa też potrafił zrewanżować się swoim prawym sierpem na szczękę. Na początku piątego Australijczyk mocno trafił i zaatakował. To była woda na młyn dla Quillina. Potworny bomby pruły powietrze, aż w końcu były mistrz świata wagi średniej akcją lewy-prawy sierp podłączył Zerafę. Ten poleciał na liny i już wtedy było tak naprawdę po wszystkim. Amerykanin zdążył go jednak dopaść jeszcze potwornym prawym! Sędzia nawet nie odważył się zaczynać liczyć. I słusznie. Ciężko znokautowany Michael został zniesiony z ringu na noszach.
Wyglądało to makabrycznie.. Czy ktoś dotarł do informacji czy przeciwnik Petera Quillina odzyskał przytomność?
http://www.proboxing-fans.com/results-photos-and-quotes-peter-quillin-stops-zerafa-to-set-up-fight-with-daniel-jacobs_091315/
"Zerafa exited the ring on a stretcher and was taken to hospital as a precautionary measure. During Quillin’s post-fight press conference, he was put on the phone with Zerafa, who said that he was okay. Zerafa has been undergoing tests, his CAT scan is normal, and all indications are that he is likely to be released from the hospital tonight.