7 LISTOPADA WALKA KHAN vs PROWODNIKOW?
Amir Khan (31-3, 19 KO) przez dwa lata bezskutecznie dopominał się o walkę z Floydem Mayweatherem. Gdy więc zrozumiał, że z jego marzeń nici, wybrał inną opcję. I trzeba przyznać, że bardzo atrakcyjną dla kibiców.
Stephen Espinoza, wiceprezydent stacji Showtime poinformował, że rywalem Anglika będzie prawdopodobnie niebezpieczny Rusłan Prowodnikow (24-4, 17 KO). Kontrakt jeszcze nie został podpisany, ale sprawy mają się dobrze. Do ich konfrontacji miałoby dojść 7 listopada w Barclays Center na Brooklynie.
Według relacji Espinozy, Rosjanin już uzgodnił wszystkie szczegóły umowy. Teraz Showtime kończy negocjacje z Khanem.
- Bardzo nam się podoba idea takiego pojedynku. Dla obu to ciekawa opcja, ale co najważniejsze, również dla kibiców. Mamy nadzieję, że Amir zaakceptuje warunki i 7 listopada stanie do walki z Prowodnikowem. Jeśli się nie uda, wówczas poszukamy dla obu innych rozwiązań, jednak liczymy na to, że dogadamy się z Khanem - powiedział Espinoza.
Jak Kahn nie poprawi lepiej obrony to będzie lizał deski....Myśle że albo Kahn na deskach skonczy albo wypunktuje Provodnikowa...Raczej mało realne by Provodnikow wygrał z Kahnem na PKT..Kahn jednak swoje atuty ma i moim zdaniem wystarczające by wypunktować Provodnikowa tylko ta szczęka podejrzana...Szczęka Kahna to szansa Provodnikowa...Chętnie to obejrze..
ale gdybym mial stawiac pieniadze to zdecydowanie na Khana
(provo nie przegrywal pod rzad tylko na przemian)
zartujesz? wlasnie na poczatku walki nie ma wiekszych szans dla Ruska
w koncowce moze ubic Pakola ale na poczatku bedzie za wolny zeby dopasc Khana
a wojna z Lucasem o niczym nie swiadczy bo Khan na wojne nie pojdzie tylko zrobi pozytek ze swojej swietnej szybkosci i ucieknie na nogach takze w gre wchodzi tylko zajechanie w koncowce pod presja lub lucky punch
Data: 11-09-2015 11:52:59
Maniek1896
zartujesz? wlasnie na poczatku walki nie ma wiekszych szans dla Ruska
w koncowce moze ubic Pakola ale na poczatku bedzie za wolny zeby dopasc Khana
a wojna z Lucasem o niczym nie swiadczy bo Khan na wojne nie pojdzie tylko zrobi pozytek ze swojej swietnej szybkosci i ucieknie na nogach takze w gre wchodzi tylko zajechanie w koncowce pod presja lub lucky punch
tak mnie zastanawia, walczacy w defensywie (wg niektorych uciekajacy) FMj to tchorz, ale jak Khan bedzie spierdalal przez Provo to pewnie bedzie taka taktyka? heh
Co do samej walki nie da sie wiecznie uciekac i jak go juz Rusłan zlapie to będzie bo zabawie.
Co do Algieriego pamietajmy ze dał Khanowi bardzo dobra rowna walke i niezle go lał.
Prowodnikow będzie miał duży problem ze złapaniem tak szybkiego rywala, znowu Khan będzie musiał nie dać się złapać, a zdarza mu się "zagapić".
Mimo wszystko stawiałbym na Amira Khana. Prowodnikow nie radzi sobie z szybkimi, lepszymi gabarytowo zawodnikowi (walka z Algierim). Rosjanin jest bardzo silny, dobrze wyszkolony, ale ma dość powolne nogi, w ogóle dość powoli zabiera się do rywala. Prawdopodobne wysokie punktowe zwycięstwo Anglika.
Czyżby Khan po tym jak zdał sobie sprawę, że wypłaty od Floyda już nie dostanie to wyhodował jaja?
*
*
Khan zawsze miał jaja, nie unikał wyzwań, nie unikał rywali. Gorzej z tym drugim...
Można zarzucać Khanowi,że nie podjął walki z Brookiem, ale raczej liczył na walkę z Mayweatherem, i prawdopodobnie czeka na lepszy moment (czytaj: większe pieniądze)