CZTERDZIEŚCI DZIEWIĘĆ - ZERO
Najlepszy pięściarz naszej ery, samozwańczy TBE, król Midas boksu zawodowego Floyd Mayweather (48-0, 26 KO) w sobotę w nocy w swym ukochanym MGM Grand w Las Vegas żegna się ringiem. Na ostatniego rywala "Money" wybrał niezasługującego na tę szansę Andre Berto (30-3, 23 KO).
Być może był to zbyt śmiały ruch, bo pojedynku ze skazywanym na porażkę Haitańczykiem prawie nikt nie ma ochoty oglądać. Światowe media milczą i chyba tylko telewizja Showtime usilnie promuje swój produkt. Na kilka dni przed walką w kasach zostało ponad dwa tysiące biletów, odstrasza też wysoka cena transmisji PPV - $74,95 w jakości HD. Dla Floyda to wszystko nie ma jednak znaczenia. - Nie macie obowiązku oglądać. Walczyłem ze wszystkimi. Z De La Hoyą, Mosleyem, Cotto, Canelo i Pacquiao. Kogo bym nie wybrał i nie pokonał, hejterzy i tak będą mnie krytykować - mówi Mayweather, wzruszając ramionami.
Czy Berto rzeczywiście jest bez szans? Niestety tak. Jego wygrana byłaby niespodzianką porównywalną z sukcesem Jamesa "Bustera" Douglasa w pamiętnym pojedynku z Tysonem. Za zwycięstwo Haitańczyka bukmacherzy płacą nawet 35:1, ale w rzeczywistości tylko kataklizm pozwoliłby mu wygrać z najlepszym bokserem świata. "All Access" sprytnie zakłamuje rzeczywistość, ukazując Andre jako niezłomnego twardziela ("Przegrał z Soto Karassem przez kontuzję", "Ostatnią walkę wygrał efektownie przez nokaut"), ale prawda jest inna. - jeżeli ktoś przegrywa rundę za rundą z Josesito Lopezem, to nie ma nawet cienia szansy na pokonanie Floyda Mayweathera.
Szczerze wątpię, by jakikolwiek poważany ekspert typował zwycięstwo Berto. Owszem, Andre jest dynamiczny, szybki i silny, a do najważniejszej walki życia na pewno będzie doskonale przygotowany wydolnościowo (w przeszłości różnie bywało), ale nie zmienia to faktu, że były dwukrotny mistrz wagi półśredniej od dawna nie trzyma ciosu i sprawia wrażenie wypalonego. Paść na deski po ciosach Victora Ortiza to żaden wstyd, ale dwa nokdauny w pojedynku z wywodzącym sie z kategorii piórkowej Robertem Guerrero mogą już sugerować kiepską odporność. Nokaut z rąk Jesusa Soto Karassa dobitnie świadczy o tym, że Berto ma słabą szczękę i nie można już zaliczać go do czołówki.
Z dobrze dysponowanym Mayweatherem, który w pierwszej walce z Marcosem Maidaną nauczył się, że na tym poziomie pod żadnym pozorem nikogo nie można lekceważyć, Andre nie będzie w stanie wygrać ani jednej rundy. Jeżeli postawi wszystko na jedną kartę, otworzy się i poszuka nokautu, to być może w pewnym momencie postraszy Floyda i sprawi, że pojedynek choć przez chwilę będzie emocjonujący, ale niemal na pewno Berto sam skończy go na macie ringu. To najbardziej prawdopodobny przebieg tej potyczki.
Pojedynek Mayweather-Berto już za trzy dni, a do tej chwili nie mamy żadnych informacji na temat transmisji na żywo w Polsce. - Leszek, to interesuje ciebie i może jeszcze trzy osoby w tym kraju – powiedział mi dzisiaj Andrzej Kostyra. Chyba miał rację. Walka króla boksu zawodowego z co najwyżej solidnym Berto to zaprzeczenie idei sportu, bo wynik tego spotkania wszyscy z góry znamy. Jeżeli Floyd nie oszukuje publiki i nawet za wielką kasę już nigdy nie da się namówić na powrót, to jego ostatni występ przejdzie bez echa. Najlepszy pięściarz naszej ery żegna się z ringiem i nikogo to nie obchodzi. 25 wygranych walk o mistrzostwo świata, 21 pokonanych czempionów, 11 tytułów w pięciu kategoriach. W niedzielę rano 49-0.
Najlepiej to on wygląda na papierze :D
Wspomnicie moje słowa w niedzielę rano.
Pozdrawiam
Pac bierze Clotteya i tak wszystko się sprzedaje.
Money to twór medialny umiejętna autokreacja
i tak niech pozostanie, samozwanczy
A Mayweeather wzial Guerrero i sprzedał 800-900 tys PPV... Walką z Berto jest małe zainteresowanie z kilku powodów:
- stosunkowo słaby i mniej znany szerszej publiczności rywal
- wysoka cena za PPV
- bliski termin lepszych walk w PPV jak Cotto-Canelo czy GGG-Lemieux
- kibicie nie wierza ze jest to ostatnia walka Mayweathera
- rozczarowanie walką stulecia
Nie ogladam tego. Wynik 120-108.
PS. Choć wiadomo, że za zbawicielem czarnych nie przepada :)
Nie zżymajcie się na Floyda. To w końcu tylko numer dwa, nie musi walczyć z najlepszymi.
Inna sprawa, że będą jaja jak Berto przetrwa pełen dystans. Rozbity i obnażony Berto będzie człapał za "królem" p4p 12 rund za 75 dolców. A na końcu chcę usłyszeć, że Junior mówi, że napracował się bardziej niż z Pacquiao :)
tez widze juz ten wywiad po walce i Floyda ktory pierdoli ze z tak przygotowanym Berto Pac by nie wygrał :)
Data: 09-09-2015 18:16:03
Nie zżymajcie się na Floyda. To w końcu tylko numer dwa, nie musi walczyć z najlepszymi.
a to kto jest nr 1?
1 jest Jonak
Money to twór medialny umiejętna autokreacja"
Obejrzyj sobie pare walk Mayweathera i wowczas nie bedziesz tego tak widzial. Osiagnac w bokseerskim swiecie to co udalo sie Floydowi nie moze byc uwazane za "twor medialny" czy "autokreacje".
Maksimum jego możliwości to nokdaun, ale ja naprawdę nie widzę wygrywanych przez niego rund. Bo i jak?
To tak dużo.Każdy chce to zobaczyć a Berto może spełnić pokładane w mim nadzieje
*
*
kostyra może mnie w doope pocałowac. To, że on jest małym zasranym hejterem Floyda i zna się na boksie jak ja na balecie to nie znaczy, że ta walka nikogo nie obchodzi. owszem, nie jest to jakieś wielkie wydarzenie, ale każdy prawdziwy kibic boksu zawodowego w Polsce obejrzałby tę walkę z przyjemnością.
Nie zżymajcie się na Floyda. To w końcu tylko numer dwa, nie musi walczyć z najlepszymi."
lol...powaznie?
pisz za siebie , ja mam tą walke w dupie, przez te spory o wynik walki floyd vs pac chcialem dzisiaj sobie obejrzec jeszcze raz ta walke ale po polowie 3 rd odpusciłem sobie ten spektakl
Data: 09-09-2015 19:05:02
maniek86
1 jest Jonak
uff a juz mylalem ze chodzi o paca :P
kazdy nawet najwiekszy hejter jesli by dostal bilet dosc blisko ringu na walke smiejac sie fmj-jonak calowal by jego czarna dupe az by pomarszczyla sie od sliny heh
a kto napisał że nie obchodzi go walka Grovesa z Jackiem , mnie zajebiscie obchodzi
nie interesuje mnie walka Floyda bo nie ma tu choc szczypty szansy na to ze Berto postawi jakikolwiek opór
kostyra może mnie w doope pocałowac. To, że on jest małym zasranym hejterem Floyda i zna się na boksie jak ja na balecie to nie znaczy, że ta walka nikogo nie obchodzi
Znasz się na boksie lepiej od Kostyry?
Przecież on powiedział prawdę, Floyd jest w Polsce nieznany, Gołota, Adamek, Saleta, Tyson, Kliczko są kojarzeni, Floyd mało kto zna.
w walce z paquaio pękł najwiekszy marketingowy balon w historii wiec nie powinno Cie dziwic ze emocje towarzyszace walce Bert c Moneyem są jakie są
A nie przyszlo Ci do glowy drogi kolego forumowy ze walka z udzialem krola Czlowieka-Pieniadza moze byc po prostu za droga dla polsatu.Undercart jest dla zapalencow.To atrakcyjnosc walki wieczoru decyduje o oplacalnosci zakupienie praw do transmisji.
"przez te spory o wynik walki floyd vs pac chcialem dzisiaj sobie obejrzec jeszcze raz ta walke ale po polowie 3 rd odpusciłem sobie ten spektakl"
Może to będzie bardziej pasjonujące od samej walki:
https://www.youtube.com/watch?v=R6tkjRHJcuY
Trochę kpiny ze zbiorowej paranoi.
Wychodzisz z założenia że powtarzane wielokrotnie kłamstwo przestanie kłamstwem być? ?
Jeśli ty 2 walkę Floyda z Maidaną punktujesz pod Marcosa to normalny to ty już nie jesteś/
Rozumiem w przypływie bycia hejterem jednego czy fanem drugiego dać remis w walce nr 1 ale w drugiej to nawet Maidana nie zrobił nic sensownego...
...w walce z paquaio pękł najwiekszy marketingowy balon w historii "
Bezsensowne okreslenie. Niby to jaki balon pekl?
...nie wiem po co komukolwiek w ogóle boks w telewizji..."
lol...dobre...
Po co w telewizji, lub po co placic za bilety na gale? Przeciez zgodnie z panujaca na tym forum pospolita opinia, najlepiej zapierdolic streamik, bo nic nie smakuje tak dobrze jak kradzione...lol...
Powiem szczerze, przez tyle lat obserwuje to forum I wciaz nie rozumiem jak jakikolwiek prawdziwy fan boksu moze tak myslec?
- wysoka cena za PPV"
Nie sadze, ze cena moze kogokolwiek kto lubi boks zawqodowy odstraszyc. Nawet jak wykupisz 12 PPV w ciagu roku, to nie sa to az tak duze wydatki by byly one uszczerbkiem na jakimkolwiek budzecie. Ponadto, wiem z wlasnego doswiadczenia, ze boks oglada sie w towarzystwie, wiec wydatek jest jeszcze mniejszy...
Data: 09-09-2015 20:02:56
"MILANorg Data: 09-09-2015 19:51:32
...w walce z paquaio pękł najwiekszy marketingowy balon w historii "
Bezsensowne okreslenie. Niby to jaki balon pekl?
sraki , kibice gwizdali z zachwytu w 11 i 12 rundzie
TBE jest nudny balon pękł jak Twój basen już łapiesz ?
Rozumiem w przypływie bycia hejterem jednego czy fanem drugiego dać remis w walce nr 1 ale w drugiej to nawet Maidana nie zrobił nic sensownego..."
Racja. Obie walki byly interesujace I obie bezdyskusyjnie wygrane przez Floyda, aczkolwiek duzy plus dla Argentynczyka za serce do walki I desperactwo, ktore uczynily pierwsza walke na tyle atrakcyjna, ze rewanz stal sie faktem.
sraki , kibice gwizdali z zachwytu w 11 i 12 rundzie
TBE jest nudny balon pękł jak Twój basen już łapiesz ?"
lol...widze narastajaca frustracje...lol...
Walka byla bardzo dobra ale nie mogla sprostac tak olbrzymim oczekiwaniom. To calkowicie normalne. Co do tego "balonu" to tak pisac moga tylko tacy jak ty, ktorzy boks zawodowy znaja tylko ze streamikow I youtubka...lol...
O moj basen sie nie martw. Jak chcesz to przesle ci zdjecie, bys sie mogl podniecac tym co nie twoje chlopcze...lol...
Znasz się na boksie lepiej od Kostyry?"
Pytanie nie bylo do mnie, ale pozwole sobie na kilka slow w ramach odpowiedzi. Nie ogladam czesto, ale przyznam sie iz sluchalem komentarzy teamu Kostera/Pindera parokrotnie I moge smialo ocenic, ze ich wiedza na tematy zwiazane z BOKSEM ZAWODOWYM jest zalosna. Mysle, ze nawet na tym forum znajdzie sie kilka osob, ktore smialo moga konkurowac pod tym wzgledem z tymi panama.
...ja naprawdę nie widzę wygrywanych przez niego rund. Bo i jak?"
Wszystko zalezy od tego, jakiego Andre zobaczymy w ringu. Jezeli uda mu sie powrocic do stylu walki jaki prezentowal w pojedynku z Victor Ortiz, to bedziemy swiadkami bardzo fajnej walki. Malo ciosow I statycznego Berto niestety ogladalismy w ostatnich pojedynkach I jezeli takowy znajdzie sie w ringu z Floydem, bedzie to walka do jednej bramki a wynik 120-108 przesadzony.
"Wychodzisz z założenia że powtarzane wielokrotnie kłamstwo przestanie kłamstwem być? ?
Jeśli ty 2 walkę Floyda z Maidaną punktujesz pod Marcosa to normalny to ty już nie jesteś/
Rozumiem w przypływie bycia hejterem jednego czy fanem drugiego dać remis w walce nr 1 ale w drugiej to nawet Maidana nie zrobił nic sensownego..."
Jeśli coś jest wielokrotnie powtarzane, to brednie, że Mayweather jest niekwestionowanym królem p4p i najlepszym bokserem naszych czasów. Przeczytaj ten artykuł, a zobaczysz co najmniej dwa wiernopoddańcze zdania tego typu. A na dzień masz kilka artykułów o Floydzie i w każdym to samo - niekwestionowany, niedościgniony itp. Ja staram się jedynie odkłamać mały procent tych głupot, dać świadectwo, że można myśleć inaczej.
Co do rewanżu z Maidaną, to proponuję rewizję tej potyczki. Sam Floyd przyznał po walce, że czuł się w niej gorzej niż w pierwszej i jest niezadowolony ze swego występu. Nigdy go nie widziałem tak zdegustowanym swoją postawą. Argentyńczyk go pokonał. Pokonał go przyspieszeniami i mocnymi ciosami, które prawie samozwańca nie znokautowały. Do tego pokonał go świetnym jabem. Początek walki Floyd ma zwykle świetny, ale ludziska! Walka nie kończy się po trzech rundach! Jak się go trochę przyciśnie, to prawda wychodzi na jaw. Maidana nie popełnił błędu z pierwszej walki, rozłożył siły i wygrał większość z 12 rund. Kropka!
Bardzo dobrze że ludzie nie dają się nabijać w butelkę."
Jak mozna okreslac ludzi, ktorzy naprawde kochaja boks zawodowy iz "daja sie nabijac w butelke"???
Jezeli chcesz cos zobaczyc, placisz za to. Czy to nie jest normalne??? propaganda klamstw I zlodziejstwa mam nadzieje, ze nie zabije tego co jest normalnoscia w normalnym swiecie.
Początek walki Floyd ma zwykle świetny, ale ludziska! Walka nie kończy się po trzech rundach! Jak się go trochę przyciśnie, to prawda wychodzi na jaw. Maidana nie popełnił błędu z pierwszej walki, rozłożył siły i wygrał większość z 12 rund. Kropka!
*
*
*
Czy jest na sali lekarz? xDD
Jeśli coś jest wielokrotnie powtarzane, to brednie, że Mayweather jest niekwestionowanym królem p4p i najlepszym bokserem naszych czasów."
fakty sa faktami I nie da sie ich pominac. bez watpienia Floyd jest krolem P4P, niewatpliwie I zdecydowanie krolem PPV, a co do tego iz to najlepszy piesciarz ostatnich dekad, watpliwosci nie ma prawie nikt kto boksem zawodowym sie naprawde interesuje.
Pytaniem jest jednak, czy Floyd jest TBE czy tez jednym z tych, ktorzy maja prawo do takiego okreslenia I na ten temat polemizowac mozemy. Co do reszty - nie.
Data: 09-09-2015 20:34:30
Autor komentarza: beniaminGTData: 09-09-2015 20:26:38
Początek walki Floyd ma zwykle świetny, ale ludziska! Walka nie kończy się po trzech rundach! Jak się go trochę przyciśnie, to prawda wychodzi na jaw. Maidana nie popełnił błędu z pierwszej walki, rozłożył siły i wygrał większość z 12 rund. Kropka!
*
*
*
Czy jest na sali lekarz? xDD
a co jest Floyda dłonie bolą ? xD
Czy jest na sali lekarz? xDD"
O to samo chcialem zapytac...lol...
a co jest Floyda dłonie bolą ? xD
*
*
*
Raczej Milana dupa xD
Akurat w moim przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek zaślepieniu w temacie Floyda a jeśli już by takie było to tylko na "-" dla pieniążka.
Jak widzisz nie piszę jednak że masz rację a spieram się z tym, że piszesz wręcz kosmiczne dziwactwa o wynikach jego walk.
Pomijam przypadek Castilo.
Pacman i Maidana i to w drugiej walce?
Szczerze to czytając jak ty widziałeś te potyczki kompletnie nie zgadza mi się to z tym co widziałem w ringu oglądając owe starcia. I ktoś tu kompletnie musi się nie znać na boksie. Problem jest jeden.
Jeśli nie znam się ja to nie zna się 99% społeczeństwa i obserwatorów... Nie chcę zgrywać mędrka, wiem że większość jest często głupia ale sorry nie w takim procencie. To z twoimi poglądami na tą walkę jest coś nie tak a nie z całym światem. Rozumiem gdyby były podzielone opinie itd ale ty jesteś w takiej cholernej mniejszości że zwyczajnie nie da się tego brać na poważnie. I nie chodzi nawet o tą większość ale o to że właśnie tak to widziałem a walkę oglądałem. Raczej nie mam tak że patrząc na jakieś starcie tak fatalnie mylę się w ocenie kto wygrywa. A to co proponujesz to już kosmos.
Marcos nie wygrał nawet pierwszej walki a w drugiej wypadł zdecydowanie gorzej i zawalczył zbyt kombinatorsko co mu na dobre nie wyszło.
Także sorry ale piszesz jakieś posty z kosmosu i raczej nikt na to nie pójdzie.
Data: 09-09-2015 20:37:38
Autor komentarza: MILANorgData: 09-09-2015 20:36:29
a co jest Floyda dłonie bolą ? xD
*
*
*
Raczej Milana dupa xD
słuchaj kolego czy Ty czasami się nie zapędziłeś ? Patryka znasz ? A może go chcesz poznać ? :)
człowiek marwti sie o dłonie TBE to go shejtują eh
Prześledźcie sobie konwersację pod tym tematem, Condom of power łgał o uwage..."
lol...nie dziecko drogie. Leze na plazy w Clearwater Beach I od czasu do czasu cos tam popracuje na swoim laptop. Mialem dzisiaj tylko jeden meeting rano I reszte dnia mam wolna, wiec...Twoja czy kogokolwiek innego uwaga mnie nie interesuje.
Pytanie nie bylo do mnie, ale pozwole sobie na kilka slow w ramach odpowiedzi. Nie ogladam czesto, ale przyznam sie iz sluchalem komentarzy teamu Kostera/Pindera parokrotnie I moge smialo ocenic, ze ich wiedza na tematy zwiazane z BOKSEM ZAWODOWYM jest zalosna. Mysle, ze nawet na tym forum znajdzie sie kilka osob, ktore smialo moga konkurowac pod tym wzgledem z tymi panama.
*
*
Pindera ma dużo wiedzę o boksie zawodowym, zarówno od strony sportowej/technicznej, jak i historycznej oraz biznesowej. Niestety komentuje w bardzo nudny, wręcz usypiający sposób. Natomiast kostyra nie wie o boksie kompletnie nic od strony technicznej, jest hejterem Mayweathera i bardzo często komentuje emocjonalnie wypaczając walki w oczach mniej obeznanych w boksie kibiców, rzuca co chwilę irytującymi, wręcz idiotycznymi żartami. mowiąc krótko dupa, nie ekspert, czy nawet komentator, a swoją pozycję na Polsacie utrzymuje tylko i wyłączniej dzięki koneksjom, na czym cierpi boks w Polsce.
słuchaj kolego czy Ty czasami się nie zapędziłeś ? Patryka znasz ? A może go chcesz poznać ? :)
człowiek marwti sie o dłonie TBE to go shejtują eh
*
*
*
Dobra przepraszam, faktycznie mnie poniosło. Nie pisz do Patryka pls!
Pindera ma dużo wiedzę o boksie zawodowym, zarówno od strony sportowej/technicznej, jak i historycznej oraz biznesowej. Niestety komentuje w bardzo nudny, wręcz usypiający sposób. Natomiast kostyra nie wie o boksie kompletnie nic od strony technicznej, jest hejterem Mayweathera i bardzo często komentuje emocjonalnie wypaczając walki w oczach mniej obeznanych w boksie kibiców, rzuca co chwilę irytującymi, wręcz idiotycznymi żartami. mowiąc krótko dupa, nie ekspert, czy nawet komentator, a swoją pozycję na Polsacie utrzymuje tylko i wyłączniej dzięki koneksjom, na czym cierpi boks w Polsce."
Nie mam zbyt duzej bazy danych dotyczacych obu panow, ale niestety z tego co slyszalem to zgadzam sie z twoja opinia o Kostyrze, a co do Pindera, to sadze iz ma on wiedze o boksie amatorskim ale zadnej niemalze o zawodowym. oczywiscie nie bede nikogo naklanial, by mysll jak ja, ale dla mnie osobioscie bardzo waznym jest doswiadczenie wyniesione z analizy pojedynkow ogladanych na zywo, zrozumienie realiow dotyczacych struktur boksu zawodowego a tego niestety nie ma Pindera.
Swoja droga, IMHO to naprawde sympatyczny starszy pan.
To nie musi być łatwa walka dla Floyda.
Wspomnicie moje słowa w niedzielę rano.
Pozdrawiam
*
*
*
Różnica w rapcy nóg jest tak wielka, że już przez samo to wysokie punktowe zwycięstwo Mayweathera.
Wspomnisz moje słowa xD
"PanJanekTygrys Data: 09-09-2015 17:55:20
Bardzo dobrze że ludzie nie dają się nabijać w butelkę."
Jak mozna okreslac ludzi, ktorzy naprawde kochaja boks zawodowy iz "daja sie nabijac w butelke"???
Jezeli chcesz cos zobaczyc, placisz za to. Czy to nie jest normalne??? propaganda klamstw I zlodziejstwa mam nadzieje, ze nie zabije tego co jest normalnoscia w normalnym swiecie.
*
*
*
Jeśli coś nie jest warte proponowanej ceny, to się tego nie kupuje, nie daje się nabijać w butelkę - proste.
A jeśli chodzi o sam "team" to zapewne miałeś na myśli Kostyrę i Gmitruka, a nie Pinderę. Pindera niegdy nie komentuje walk razem z Kosterą. "
Chodzilo mi o to, ze czesto tutaj wspominacie tych dwoch panow, a nie o to, ze komentuja razem. Zreszta jak juz wspomnialem, nie mialem okazji by ogladac ich zbyt czesto, wiec...
Co do Gmitruka, to bardzo lubie jego komentarze I uwazam, iz to klasowy trener I bardzo dobry analityk boksu zawodowego.
patrz na to jak chcesz, ale nie wymyślaj o jakiś skrajnych mniejszościach. Po walce opinie kibiców były podzielone. Na korzyść Floyda, ale grupa ludzi kwestionujących rezultat była ogromna. Potem przycichli, bo komu się chce walczyć w wiatrakami? Tobie się wydaje, że stanowię mniej niż 1%, bo masz po trzy wiernopoddańcze artykuły o Floydzie na bokser.org codziennie.
Na pewno znasz takie powiedzenie, że historię piszą zwycięzcy. Historia została napisana i zwykły kibic nie będzie pisał pod artykułami o boskim Floydzie, że się z jego boskością nie zgadza. Zaraz się na niego rzucą jakieś nietrzeźwe typy, czy inni z zarzutami, że patrzy na boks, jak na walkę dwóch gości spod budki z piwem. To zaś kształtuje opinię chwiejnych i niezdecydowanych, którzy przyłączają się grupy zwycięskiej i napędzają tą kulę śnieżną.
Ja widziałem remis, więc nie mam problemu z tym, że ktoś widział zwycięstwo Floyda. Ale nie łudź się, nawet jeśli sam jesteś obiektywny, że ludzie są wolni od wpływu dziennikarzy i ogólnej propagandy - że nie boją się powiedzieć swojego zdania, gdy jest sprzeczne z jedynie słuszną wersją. W alternatywnym świecie, w którym zwycięstwo przypadłoby Pacmanowi i potwierdzał to swoim autorytetem niemal każdy dziennikarz, ludzie ci byliby przekonani o zwycięstwie Filipińczyka, a mnie - wariata, który twierdzi, że Mayweather wypracował jednak remis - odsyłaliby do czubków.
Media nie są, nigdy nie były i nigdy nie będą obiektywne. To nie jest ich cel. Przy każdej walce mistrza Las Vegas komentatorzy mówią, że jest niepokonany. Za każdym razem kłamią. Te autorytety, te światłe umysły, z doświadczeniem, ze wszystkim. Kłamią za każdym razem, udają, że pierwszej walki z Castillo nie było. Chcesz się na coś takiego powoływać?
Jeśli coś nie jest warte proponowanej ceny, to się tego nie kupuje, nie daje się nabijać w butelkę - proste."
Masz racje. Mowiac to, musisz zauwazyc, ze kazdy ma w takich sytuacjach inna analize sytuacyjna. Dla mnie np. walka Floyd - Andre jest warta sumy jaka musze zaplacic za HD transmisje na Direct TV. nawet jakby to byla dwukrotnie wieksza suma, tez by mi to nie przeszkadzalo. Nie moge byc w las Vegas w ten weekend, wiec z przyjemnoscia zobacze w tv.
Jak napisałem powyżej, zapewne mylisz Pinderę z Gmitrukiem. "
Znam obu I widzialem ich na zywo w czasie paru walk Adamka w Newark. Nie myle ich.
Ludzie nie kupią tego z kilku prostych powodów: nikt nie zna Berto, a poza tym przegrał 3 z 6 ostatnich walk, wysoko cena PPV, ciekawe walki w PPV na jesieni, a przede wszystkim gigantyczne rozczarowanie walką z Pacquiao. No i jeszcze nalezy dodac, że nikt nie wierzy aby to była ostatnia walka Floyda.
Mówiąc krótko sprzedarz będzie zapewne tragiczna, zdziwię się jeśli przekroczy 500tys przyłaczy, naprawdę się zdziwię. A przecież można by wypromowac Floyda i boks na gali PBC w otwartej TV, zebrac miliony przed telewizorami itd. Zysk byłby zapewne i tak mniejszy nawet przy niewielkiem sprzedaży przyłączy PPV, zrobiłoby się świetny grunt pod pożegnalną 50 walkę Floyda z solidniejszym/ciekawszym rywalem.
Media nie są, nigdy nie były i nigdy nie będą obiektywne. To nie jest ich cel. Przy każdej walce mistrza Las Vegas komentatorzy mówią, że jest niepokonany. Za każdym razem kłamią. Te autorytety, te światłe umysły, z doświadczeniem, ze wszystkim. Kłamią za każdym razem, udają, że pierwszej walki z Castillo nie było...."
O czym ty czlowieku piszesz??? Dlaczego niby walki z Castillo mialoby nie byc? Dlaczego ktokolwiek chcialby klamac piszac lub mowiac, ze Floyd jest niepokonany???
Czy ktoś obeznany w temacie może mi powiedziec dlaczego ta walka odbędzie się w PPV? Przecież to będzie jeden wielki shit i niewypał."
SHO TV a wlasciwie CBS juz zarobili na Floydzie a najblizsze PPV (nawet jak ze slabszym rezultatem), przyniesie dodatkowe $$$. Pokazujac walke na regularnym SHO nikt niczego nie zyskuje a PPV to czyste $55 za kazdy impuls. Latwa matematyka.
A Kostyra, choć myli nazwiska i pojęcie o boksie ma dość blade, to przynajmniej przygotuje po jednym dowcipie na każdą galę, a czasem nawet rzuci kilka.
Najgorszy duet, jaki słyszałem, to jednak Szczęsny-Sosnowski. Ale czego można się spodziewać po kimś, co się podnieca swoim własnym głosem i drugiego - mówiący worek bokserski Witalisa Kliczko ( dziś ostro ).
trudno sie Pinderze dziwic , Polsat płaci mu niemała kasę pewnie , najmłodszy juz nie jest po co ma sie wychylac , nie zapomne nigdy jak wił się z wypowiedzia po walce Adamka z Cunnem II , wiedział ze Góral przejebal ale wiedział tez ze za głosno tego sie mowic nie powinno
Mówiąc krótko sprzedarz będzie zapewne tragiczna"
Nie sadze, ze jest to nawet istotne az tak bardzo. Oczywiscie, byloby super zaliczyc 1.5 miliona ale tak nsie nie stanie. Mowiac to, jak juz napisalem powyzej, wszyscy w tym calym kregu sa OK z tym, jak sytuacja sie rozwinela. Floyd ma swoja lzejsza pozegnalna walke, SHO ma swoje pieniadze I wplywy na rynku, Berto sznase na ponowne zaistnienie, a kibice powinnini sie cieszyc, iz maja ostatnia szanse zobaczyc TBE w akcji. Ja rowniez wolalbym zobaczyc walke Floyd - Thurman, ale nie mozemy wymagac az tak duzo...
wiedział ze Góral przejebal ale wiedział tez ze za głosno tego sie mowic nie powinno..."
A z czym to sobie Goral tak "przejebal"????????
Moze tym, ze po fajnej walce wygral?
"O czym ty czlowieku piszesz??? Dlaczego niby walki z Castillo mialoby nie byc? Dlaczego ktokolwiek chcialby klamac piszac lub mowiac, ze Floyd jest niepokonany???"
O tym, że eksperci w studio są chyba od tego, żeby przybliżyć widzowi różne niuanse. To, że Floyd jest "niepokonany", to sobie mogę sprawdzić na boxrecu. Ale oni zamiast mówić o kontrowersjach, okolicznościach nieznanych niedzielnemu kibicowi, czy ciekawostkach, powtarzają jak małpy te same utarte marketingowe slogany, na których nawet nie zarabiają.
Pan Janusz Pindera traktuje Adamka bardzo emocjonalnie.Zna go bardzo dlugo,Tomek boksersko dojrzewal na jego oczach.Dlatego mowil to co mowil,po walce Adamka z Cunnem
Większość walk Floyda komentował Kostyra a jak jeszcze jego partnerem w komentarzu był śp. Jerzy Kulej to mielismy okazje słyszeć hejt na małego murzyna od 1 do 12 rundy. Nie wiem czy Pan Andrzej wspominał o walce Mayweathera z Castillo ale za to ze 100 razy powtórzył że Floyd powinien przegrać z ODLH i potwierdzaja to statystyki ciosów lol
O tym, że eksperci w studio są chyba od tego, żeby przybliżyć widzowi różne niuanse. To, że Floyd jest "niepokonany", to sobie mogę sprawdzić na boxrecu. Ale oni zamiast mówić o kontrowersjach, okolicznościach nieznanych niedzielnemu kibicowi, czy ciekawostkach, powtarzają jak małpy te same utarte marketingowe slogany, na których nawet nie zarabiają."
Tutaj zgadzam sie calkowicie. Dobrzy analitycy, komentatorzy czy spece od bokserskiego biznesu, powinni przyblizac przecietnemu "januszowi" niuanse a raczej robia to sporadycznie. ja uwielbiam ogladac walki bokserskie bez zadnego komentarza. To daje mi naprawde inne spojrzenie na sytuacje niz sluchajac ekip z HBO czy SHO. Mowiac to, ogladajac powtornie, uwielbiam porownywac swoje wlasne spostrzezenia z komentarzami takich jak Max Kellerman czy Steve Farhood.
Nie zgadzam sie jednak z twoja opinia, ze ci ludzie powtrazaja "jak malpy" marketingowe slogany. Ja pracuje w tej branzy od dlugich, dlugich lat I moge cie zapewnic, ze to nie pracuje w taki sposob jak piszesz.
A jeśli już padł temat komentatorów, to panuje od lat dotkliwy nieurodzaj"
Z tych co widzialem/slyszalem uwazam, iz Sosnowski jest OK analitykiem bokserskich wydarzen w ringu. Gmitruk jest naprawde profesjonalny. Pindera, Kostera, Saleta to raczej zapychacze czasu na antenie.
Te twoje wywody brzmią tak trochę jak teksty Rafała o zbiorowych paranojach...
Fakt jest taki że to cały świat (oczywiście z wyjątkami choć po walce nr 2 z Maidaną nie pamiętam by ktoś się rzucał bo o ile pierwsza była równa to drugą Maiadana zawalił) potwierdza to co widziałem. Nie ja potwierdzam To co widział świat tylko na odwrót. Oglądając właśnie to widziałem! Nie to o czym piszesz.
A na pewno nie popadłem w paranoję związaną z "ukrywaniem" prawdy przez cały świat.
Ja polegam na tym co widzę. Jeśli coś mi nie pasuje do obrazu na pewno nie zacznę wierzyć w to co mówią. Dlatego np potrafiłem wylać swój żal do takiego Pindery który całą walkę z Głazkovem zaklamywał na korzyść Adamka mimo iż wszystko się nie zgadzało.
Niestety ale skrajnie się z Tobą nie zgadzam w ocenie Moneya a dodam że gościa nie trawię. Pisanie jednak o remisach czy porażkach w przypadku walk które wygrywał (nie piszę o Castillo) to dla mnie przegięcie.
Nie jestem fanem Floyda więc mi nie zależy ale jakby ktoś był psycholem to można by rozpisać walkę cios po ciosie z sekundami jak to kiedyś ktoś zrobił z Lewisa walka z Vitalijem i podejrzewam że byś się zdziwił że jedank Maidana w 2 walce to nawet nie był bliski wygrania.
Pozdrawiam/
Ale oni zamiast mówić o kontrowersjach, okolicznościach nieznanych niedzielnemu kibicowi ...
Bliżej prawdy są wtedy, gdy mówią, że Floyd jest niepokonany niż wtedy, gdyby powiedzieli "a teraz do ringu wchodzi Floyd, który ma niby ten rekord 48-0 ale tak naprawdę to X walk przegrał".
X - tu sobie wstaw ile uważasz (jedną, dwie, nie wiem).
Bo tak naprawdę to właśnie geniusz Floyda polega na tym, że walczył tyle lat, z najlepszymi i jest niepokonany. A, że jakieś tam kontrowersje były ... Ale jest niepokonany.
Gdyby był tylko trochę lepszy to by kilka walk przegrał. On był zdecydowanie lepszy, zdecydowanie lepszy od najlepszych. Dlatego jest niepokonany.
Gdyby wygrał wszystkie walki bezdyskusyjnie dla wszystkich to byłby TBE sportu a nie tylko boksu.
Popatrz na innych. Mistrzowie świata Niemcy przegrali z Polakami. Małysz nawet w latach swojej świetności wygrywał na zmianę z innymi.
"Większość walk Floyda komentował Kostyra a jak jeszcze jego partnerem w komentarzu był śp. Jerzy Kulej to mielismy okazje słyszeć hejt na małego murzyna od 1 do 12 rundy. Nie wiem czy Pan Andrzej wspominał o walce Mayweathera z Castillo ale za to ze 100 razy powtórzył że Floyd powinien przegrać z ODLH i potwierdzaja to statystyki ciosów lol"
...łezka się w oku kręci.
...geniusz Floyda polega na tym, że walczył tyle lat, z najlepszymi i jest niepokonany. A, że jakieś tam kontrowersje były ... Ale jest niepokonany."
AMEN BRO :-)
Pisanie jednak o remisach czy porażkach w przypadku walk które wygrywał (nie piszę o Castillo) to dla mnie przegięcie."
AMEN...
Dodam tylko, ze decyzja z pierwszej walki z Castillo byla moze odrobinke kontrowersyjna, ale IMHO Floyd by nawet wowczas o wiele lepszym bokserem, co zreszta udowodnil dobitnie w rewanzu.
Powiem Ci, że naprawdę nie jest osamotniony w swoich opiniach. Sporo jest ludzi, którzy nie dali się indoktrynacji, manipulacjom i zbiorowej paranoi. Tylko nikomu się nie chce nikogo na siłę przekonywać, kopać się z koniem.
Co do walk z Maidaną, to powiem tylko, że gdyby Argentyńczykowi nie nakazano walczyć w najbezpieczniejszych rękawicach, jakie tylko znaleziono, to być może dzisiaj nie musielibyśmy tracić czasu na przekonywanie się nawzajem kto był pięściarzem lepszym.
Pozdrawiam
nie geniusz, a układy. Wszystkie bliskie walki rozstrzygnięto na jego korzyść. Porażki też. Przypomnieć Ci oficjalną punktację z Castillo? 115-111, 115-111, 116-111. Totalny wałek, bo dając wszystkie w miarę równe rundy Mayweatherowi wychodzi dopiero remis. Bez zera w rekordzie z wielką kariera byłoby krucho, a bliskie walki mogłyby iść na konto rywala, gdyż mit niepokonanego by już prysł.
Talent ogromny, profesjonalista też, ale przeceniany przez większość. Dla mnie numer dwa naszych czasów ( po Pacquiao ), a poza pierwszą trzydziestką ever ( aczkolwiek tu mam mało wiedzy, więc nie będę próbował pisać, gdzie dokładnie ). Ale możliwe, że go przeceniam. Pozostaje kwestia cyrków wokół testowania rywali na doping na własnych warunkach. Jak wyjdą jakieś szwindle, to statua może z hukiem wylądować w błocie.
Dramat... xD
Rollins widzę że co raz gorzej idzie ci maskowanie się :D Everalst Powerlock to twarde rękawice zrozum to człowieku :|
faktycznie szkoda, że Maidana trafił tym prawym na koniec rundy, a nie minutę przed końcem. Gayweather wynoszony z ringu przez Biebera - to byłaby niezapomniana scena :)
cop:
"Dodam tylko, ze decyzja z pierwszej walki z Castillo byla moze odrobinke kontrowersyjna, ale IMHO Floyd by nawet wowczas o wiele lepszym bokserem, co zreszta udowodnil dobitnie w rewanzu."
Castillo popełnił wielki błąd, że próbował zrobić coś więcej, inaczej. Widział jak wysoko przegrał za pierwszym razem, więc za drugim chciał czegoś więcej. Tymczasem sędziowie byli uczciwi i wystarczyło zrobić tyle samo, a nawet odrobinę mniej. To niestety dotyczy większości rywali Floyda. Wiedzą z góry, że muszą olśnić, żeby mieć cień szansy, co zazwyczaj jest wodą na młyn Mayweathera. A jak ktoś robi swoje - jak Pacman lub Maidana w rewanżu, to potem widza 118-110 i drapią się po głowach.
floyd bije 2-3 ciosy wszystko na garde a na trybubach juz oklaski krzyki łał
dwa sedzia za mało pozwalał walczyc w klinczach , czesto MM zadaje ciosy widac ze Money nie radzi sobie z jego siła a sedzia od razu ich odsuwa bezsensu
"Co do walk z Maidaną, to powiem tylko, że gdyby Argentyńczykowi nie nakazano walczyć w najbezpieczniejszych rękawicach, jakie tylko znaleziono, to być może dzisiaj nie musielibyśmy tracić czasu na przekonywanie się nawzajem kto był pięściarzem lepszym."
Rollins widzę że co raz gorzej idzie ci maskowanie się :D Everalst Powerlock to twarde rękawice zrozum to człowieku :|
*
*
*
Powtarzam - Nie jestem żaden Rollins
Co do rękawic, to radzę Ci doinformować się., bo wychodzi, że nie masz pojęcia o rękawicach bokserskich.
Powiem tylko, że sam Mayweather potwierdził, że Maidana chciał boksować w rękawicach twardszych, ale on się na to nie godzi, bo musi dbać o zdrowie.
Pozdrawiam
Mnie się np. wydaje, że De La Hoya przegrał choćby z Whitakerem, ale żeby oglądać to x razy i analizować klatka po klatce + przypominać pod każdym newsem z Oscarem, że świat uległ wtedy zbiorowej paranoi? To nie dla mnie, może jak na stare lata zbzikuję ;)
No wlasnie.Ja widzialem walke Floyda z Pacmanem tylko raz.W sumie to nie byla jakas najgorsza walka jaka ogladalem.Nie wiem co musialo by sie stac zebym obejrzal ja powtornie
Chyba ze zalezalby od tego losy ludzkosci,czy cus w tym stylu.No ale wtedy musieli by mi zgrac walke na VHS bo tylko taki odtwarzacz posiadam.Mam nawet wolne pol kasety LOL
oczywiscie oglądam na youtube wiec pewnie chuja widze"
Niesety...lol...
Transmisja w HD. Przynajmniej 60" 4K monitor I dzwiek DTS 5.1a wowczas moze porozmawiamy o boksie dzieciaku...lol...
Ale rob co robisz, ja ci nie zapomogi nie wysylam...