MAYWEATHER JR: ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE, TO OSTATNIA WALKA
- Numer czterdzieści dziewięć będzie ostatni. To ostatnia walka - raz jeszcze potwierdził Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO), który w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z Andre Berto (30-3, 23 KO). Czy rzeczywiście lider rankingów P4P odwiesi rękawice na kołku?
- Nikt inny nie jest w moich butach, tylko ja. A zdrowie jest najważniejsze. Jeśli coś za bardzo się przeciąga, wówczas wszystko może się zdarzyć. I nie chodzi mi nawet o samą porażkę, bo o to się nie martwię. Chcę mieć bystry umysł, bo przecież można zarobić wiele pieniędzy, a nie móc potem chodzić bądź normalnie mówić. Odejdę więc po najbliższej walce i dopóki nie umrę, będę mógł nazywać sam siebie TBE - stwierdził "Piękniś", który zdobywał tytuły od wagi super piórkowej aż po junior średnią.
FLOYD MAYWEATHER JR: SERWIS SPECJALNY
- Berto nie ma nic do stracenia, a tacy zawodnicy są groźni. Jestem więc gotowy, zarówno mentalnie jak i fizycznie. Na pewno go nie zlekceważę. Zresztą wraz z wiekiem trenuję coraz ciężej i sparuję znacznie więcej niż kiedyś. Tym razem pracowałem nawet ostrzej niż przed starciem z Pacquiao - dodał Mayweather Jr.
To moze byc prawda z tą ostatnią walką. Floydowi sypie sie wujek Roger w oczach, cos takiego moze czlowieka przestraszyc. Sportowo nie ma nic do udowodnienia, pobicie rekordu Marciano oprocz symbolicznego nie ma zadnego znaczenia - zupelnie inne czasy ktorych nie powinnismy nawet porownywac do dzisiejszego sportu zawodowego. Finansowo nie ma zadnej motywacji, jak nie bedzie kompletnym idiotą wydawaniu to ma z rodziną spokojny byt do konca zycia. Poza tym Mayweather Promotions bedzie dalej robilo pieniadze po zakonczeniu kariery Floyda, jego gym juz dzis ma renome, inwestuje w mlodziez I bedzie chowal przyszlych mistrzow z ktorymi bedzie podpisywal kontrakty jeszcze przez dlugie lata. Moze byc komentatorem, trenerem, ekspertem, producentem, pisac ksiazki, robic filmy I wszystko na co mu tylko przyjdzie ochota - ma ku temu kontakty, pieniadze, reputacje I popularnosc by zdobywac kolejne zrodla finansowania swoich przyszlych projektow. Wlasciwie to bylby skonczonym idiotą gdyby zdecydowal sie walczyl dalej. Gra nie warta swieczki I zupelnie bezcelowa w jego przypadku.
No chyba ze znowy wezmie w nim gore jego natura pacyfisty i nie bedzie chcial byc zapamietany z ostatniej walki jako ringowy brutal
Floydowi sypie sie wujek Roger w oczach, cos takiego moze czlowieka przestraszyc.
Jak to się sypie?
ale mysle zw wroci za rok dwa na jedna walke lub dwie
No chyba ze znowy wezmie w nim gore jego natura pacyfisty i nie bedzie chcial byc zapamietany z ostatniej walki jako ringowy brutal
Czy twój wpis ma jakiś ukryty sens czy jest tak bezsensowny jak wydaje się na pierwszy rzut oka?
User andrevsky chyba nigdy nie napisał nic sensownego na temat Mayweathera. Wejdzie, rzygnie żółcią i pójdzie, taki mały troll, spamer i hejter w jednym lol :)
Sens jest i wcale nie ukryty
To nie pociąg z hitlerowskim skarbem
To ma coś wnieść? Ma być śmieszne czy to twój typ?
Czy po prostu chciałeś zaistnieć i ściągnąć na siebie uwagę pisząc coś co miało być śmieszne?
Czy może chciałeś zyskać odrobinę sympatii zacnych forumowiczów pokroju Rafa lubiącego dużych i czarnych?
Odpowiedz proszę po huj to napisałeś, naprawdę mnie to ciekawi.
Data: 09-09-2015 00:09:38
Skoro zdrowie jest najważniejsze, to nie ma sensu walczyć z Berto, bo jeszcze się Floyd spoci od tego biegania po ringu i go przewieje.
No, to jst merytoryczna polemika.
Ale coś w tym jest tyle że FMJ chodzi raczej o to że jest stary i może skończyć jak Martinez.
Muhammad Ali jest takim człowiekiem, ze nawet gdyby teraz wszyściutkie pieniądze mu się skończyły to i tak zawsze będzie miał kogoś przy boku kto go wesprze - Mayweather jest człowiekiem, który zawsze będzie musiał mieć pieniądze, bo gdyby coś się stało to każdy się od niego odwróci.
*
*
*
Eh Ci domorośli psycholodzy xD Muhammad Ali był jeszcze bardziej wyszczekany niż Floyd i swoim trash talkiem oraz obrażaniem przeciwników bił na głowę Mayweathera. Mayweather z kolei kreuje się na zadufanego w sobie bad boya (choć to już mniej) obnoszącego się bogactwem. Wiadomo, że niektórych musi boleć dupa. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym jakie relacje on ma z najbliższymi przyjaciółmi i liczną rodziną. Nie wiesz tego i to tylko gdybanie. Oczywiście, że gdyby zbankrutował to ludzie od noszenia wody i przydupasy by się odwrócili, bo to naturalna kolej rzeczy i nie chodzi już nawet o jakieś przywiązanie, ale jakby Mayweather przestał im płacić to musieliby poszukać po prostu innej pracy.
Zobaczymy jednak czy Floyda stać będzie na obniżenie standardu życia, bo po walce z Berto regularny kurek z dolarami zostanie zakręcony i weekendowe wypady do sklepów wydając po kilkadziesiąt tysięcy dolarów będzie musiał raczej ograniczyć tak samo jak liczne i drogie prezenty, a być może nawet sprzedać kilka posesji i aut, bo utrzymanie tego wszystkiego pochłania niewyobrażalne pieniądze. To jest chyba główne "ale" co do tego jak Floyd poradzi sobie po skończeniu bokserskiej kariery i czy wizja "oszczędzania" go nie przytłoczy. Czas pokaże.
Dobrze wiesz że FLoyd boi się rewanżu ze zdrowym Pacmanem dlatego po Berto chce uciec na emeryturę .
A na poważnie to ciężko sobie wyobrazić żeby Floyd mógł utrzymać tak wielki majątek i taki wielką świtę która mu towarzyszy . Nie bede nawet w małym stopniu zdziwiony jak za 10 lat przeczytam ze Money musi jechac do rosji na walke pokazowa bo sie money skonczyły .
Masz rację - po pokonaniu Berto Floydowi zostaną rywale typu Brook, Thurman, którzy mogą go trwale uszkodzić...
:D
Masz rację - po pokonaniu Berto Floydowi zostaną rywale typu Brook, Thurman, którzy mogą go trwale uszkodzić...
:D
*
*
*
A pewnie w wieku 45 lat jak Floyd już dawno będzie na emeryturze będą jeszcze inni, którzy mogliby go jeszcze bardziej uszkodzić. Czasami ból dupy niektórych jest niemal tak śmieszny, że ociera się o bycie żałosnym xD
FMJ ma juz w zasadzie wszystko wiec wydawanie w sklepach po kilkadziesiat tys to bardziej strzal pod publiczke dla accesa aby klocc w ozy i przyciagac do ppv.
To, że Floyd rozrzuca, pali albo śpi na gotówce wcale nie oznacza, że leczy kompleksy, bo w dzieciństwie dostawał małe kieszonkowe. Po prostu wie co przyciąga uwagę. Jest pierwszym pięściarzem, który postanowił, że pieniądze staną się jego znakiem rozpoznawczym. Mayweather Jr. jest biznesmenem i dla niego najlepszy jest ten, kto najwięcej zarabia. Aby osiągnąć ten status nie wystarczy być najlepszym pięściarzem. Sam boks, nawet w wykonaniu Floyda, elektryzuje stosunkowo niewielu. Tymczasem studolarówki poukładane w równe stosy robią wrażenie na wszystkich. To gwarantuje zainteresowanie prasy, kliknięcia w Internecie i tysiące kolejnych lajków na Facebooku. Przekonajcie się sami; zobaczcie ile komentarzy zamieszczono pod filmem, na którym Floyd po prostu liczy pieniądze.
Boks od zawsze był i pozostaje starciem osobowości. Każda generacja potrzebuje sportowca, który skupi na sobie uwagę milionów. Ostatnim, któremu ta sztuka się udała był Mike Tyson. W XXI wieku jest to Floyd Mayweather Jr. Można go kochać, można nienawidzić, ale nie sposób przejść obojętnie.
A na poważnie to ciężko sobie wyobrazić żeby Floyd mógł utrzymać tak wielki majątek i taki wielką świtę która mu towarzyszy . Nie bede nawet w małym stopniu zdziwiony jak za 10 lat przeczytam ze Money musi jechac do rosji na walke pokazowa bo sie money skonczyły.
*
*
*
Napisałem dokładnie to samo. Floyd będzie musiał się przestawić na bardziej "oszczędny" tryb życia (jeżeli w ogóle można mówić o oszczędzaniu mając taki kapitał na koncie) i zobaczymy czy go to nie przytłoczy, bo z niektórych rzeczy będzie musiał zrezygnować, niektóre sprzedać, a w niektórych przypadkach zastanowić się 2 razy czy kolejny jacht lub super auto jest mu na pewno potrzebne. Czas pokaże.