MOSLEY: FLOYD CHCE POKAZAĆ, ŻE UMIE NOKAUTOWAĆ
Dlaczego Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) pominął kilku znacznie wyżej notowanych zawodników i wybrał na rywala Andre Berto (30-3, 23 KO)? Zdaniem byłego przeciwnika niepokonanego Amerykanina, Shane'a Mosleya (48-9-1, 40 KO), odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta.
- Myślę, że Floyd chce wygrać przez nokaut. Od dawna nikogo nie znokautował, cały czas tylko uciekał i klinczował. Chęć nokautu to jedyny powód, który przychodzi mi do głowy. Mayweather chce pokazać ludziom, że jest w stanie wygrywać przed czasem. Berto to idealny rywal, aby osiągnąć ten cel - mówi "Słodki".
Walka Mayweather-Berto odbędzie się w najbliższy weekend w Las Vegas. Ma to być ostatni występ w karierze "Money" Floyda, lecz podobnie jak wielu obserwatorów, Mosley wątpi, aby 38-latek na stałe zawiesił rękawice na kołku.
- Może chce znokautować Berto, przejść na emeryturę z bilansem 49-0, a potem wrócić i jeszcze trochę powalczyć. Może wróci i będzie walczyć na przykład z Pacquiao. Berto nie ma dobrej szczęki. Został zastopowany przez Soto Karassa, niemal znokautował go Robert Guerrero. Victor Ortiz posłał go na deski. Mayweather musi z nim boksować, jeżeli chce zanotować nokaut - powiedział.
Floyd walczy tak aby zwycięzac. Po prostu mało który bokser jest w stanie zmusic go do wysiłku... W ostatnim czasie takimi byli jedynie Cotto i Maidana. Pewnie są obecnie: Thurman, Khan i Brook, ale po kiego ch..a Floyd ma tak ryzykowac na sam koniec kariery. Nawet gdyby ich pokonał to wielu kibiców (w tym i ja:)) i tak powie, że to 2 ligi niżej niż lata 90-te, o 80-tych lepiej nie wspominając.
"ale po kiego ch..a Floyd ma tak ryzykowac na sam koniec kariery"
Bo jest podobno TBE :D
I zastanawiam się co ten Mosley pieprzy i czy w ogóle oglądał walkę Berto z Karassem. Przecież tam Andre od bodajże 3-4 rundy boksował tylko jedną ręką mając kontuzję barku. I tą jedną ręką posłał jeszcze Karassa w 11 rundzie na deski.
Osobiście przychylam się do opcji nr 1, szczególnie w pierwszej połowie pojedynku i jak będzie to Floydowi szło, to tak wyglądała będzie cała walka i będzie o niebo lepsza niż ta z Pacem. Oczywiście może się okazać tak jak okazało się z Maidaną, że to nie do końca dobry pomysł, bo Berto w krótkim dystansie będzie dużo silniejszy i bardziej niebezpieczny więc w II połowie Floyd dołoży nogi i zacznie więcej boksować. Ja osobiście czekam na walkę i nie skreślam z góry szans Berto na danie dobrej walki, bo trzeba pamiętać o metryce Floyda i o tym, że boksera w tym wieku bazującego na refleksie i odchyleniach na milimetry wiek może złapać pomiędzy rundami. Shades of Antonio Tarver - Roy Jones jr nie są do końca niemożliwe.
Barkley
"ale po kiego ch..a Floyd ma tak ryzykowac na sam koniec kariery"
Bo jest podobno TBE :D
*
*
Wg. kogo poza samym Floydem?
Co do tbe przeciez tlumaczyl to jasno i wyraznie ze kazdy zawodnik powinien czuc sie jakze jest tbe i do tego dazyc, bo jesli tak nie jest to znalazl sie w zlym sporcie i taka jest prawda. A tym bardziej ma prawo sadzic o sobie tak ktos kto nigdynie przegral, obija wszystkich z czolowki (czolowka nie sa krzykacze)