FURY: ERA LEWISA JUŻ MINĘŁA, TERAZ WSZYSTKIM ZAZDROŚCI
Lennox Lewis nie ukrywa, że nie jest największym fanem Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO). I vice versa. 27-letni Anglik kpi ze starszego rodaka, podkreślając, że jego era już dawno przeminęła.
Lewis, były król wagi ciężkiej, naraził się Fury'emu kilka tygodni temu, kiedy stwierdził, że nie widzi jakichkolwiek szans na jego sukces w starciu z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), do którego dojdzie 24 października. - Ten facet nas nienawidzi, nie mam pojęcia dlaczego - mówi John Fury, ojciec Tysona.
Jak zawsze gadatliwy syn ma wyjaśnienie. - Powiedzieć ci dlaczego? Bo jego czas już minął, bo jest stary i zazdrości każdemu zawodnikowi, który jest aktywny. On BYŁ bokserem, BYŁ mistrzem, BYŁ w centrum uwagi - powiedział.
Fury zaboksuje z Kliczką w ESPRIT arena w Dusseldorfie. Stawką będą pasy WBO, WBA Super, IBF oraz IBO w wadze ciężkiej.
Dużo osób podniecało się Lenoxem ale jego walka z Vitaliem obnażyła wszystkie słabości.
I wouldn't say that, Larry.
HAHAHAHAHHA!!!
Zal i ból ! No normalnie czuje sie jak na WP.PL . Takich idiotów powinni leczyć !
tak czy inaczej, LL to dla mnie jeden z największych mistrzów HW w historii. w dodatku przegraną z McCallem i Rahmanem pomścił w rewanżach, no i remis z Holyfieldem też (tę walkę powinien wygrać a nie zremisować).
kozak, Tyson nigdy nie zdobędzie nawet połowy takich skalpów, jakie miał Lennox.
starcie vita z LL to jest jeden z tych nieweryfikowalnych tematów ale argumentowanie gdybynie kontuzja to juz jakies dno totalne
Władimir jest niedoceniany ale taka opinia to już spora przesada. Moim zdaniem na 10 walk z Lewisem ze 3 może by wygrał. Lewis to mimo wszystko bardziej kompletny zawodnik choć dużo Ukraińcom (bo i Witka można podpiąć pod to) nie brakowało.
Co do ocenienia szans Tysona to ciężko stwierdzić co siedzi w głowie Lewisa. Może z jakiegoś powodu przesadza a może po prostu dostrzega wady Tysona na tyle wyraźnie że po prostu mówi to co myśli.
Szans Tysonowi nie odbieram ale cała masa kibiców (nie tylko tu) popadła w paranoję i wręcz robi z Tysona faworyta.
Ba spotkałem się już z ludźmi którzy obiecali że przestaną pisać na stronie (ESB) jak okaże się że Fury przegra.
- walka byla wyrownaną wojną
- że rozcial mu luk brwiowy soczystym,zgodnym z przepisami ciosem ,a potem permanentnie go poglebial
- że nawsadzal mu podbrodkowych z innej galaktyki
- że Kliczko po szostej rundzie szedl do naroznika jak po buzunie
- i ,że oko Kliczki o maly wlos nie powachalo maty ringu....
Nie no spoko ,super deklasacja ...
Radzę się zapoznać z anatomią człowieka zamiast powtarzać ten mit...
Inczej : Ta kontuzja ( spowodowana przez prawidlowe zgodne z zasadami ciosy ) uniemozliwila kontynuowanie pojedynku .
starcie vita z LL to jest jeden z tych nieweryfikowalnych tematów ale argumentowanie gdybynie kontuzja to juz jakies dno totalne
Vitali został wycofany po 6 rundzie,,i z rundy na runde zauważ się rozkręcał,prowadził na kartach punktowych,a fizycznie oraz kondycyjnie wyglądał dużo lepiej od Lenoxa,,Jestem przekonany,,i nie tylko ja bo wypowiadło się wielu ekspertów,,na ten temat że gdyby nie kontuzja to Lenox by tego nie wygrał.
Nie wiem czy przenośnia czy nie. Tylu ludzi powtarza tą bzdurę o wypadającym oku że człowiek może w końcu stracić rachubę czy ktoś pisze używając przenośni czy naprawdę myśli że oko tak sobie łatwo może wylecieć z oczodołu...
Polecam pisać tak jak napisałeś to w sprostowaniu bo prędzej Vitali by się tam wykrwawił niż stracił oko a ta teoria to jakaś bzdura kompletna zresztą powtarzana chyba przez samego Lewisa ale gość ewidentnie nabawił się po tej walce kompleksów i widać tak musi.
Przegral przez absolutnie zasluzone tko. No czlowieku od czego on dostal tej kontuzji ? Od ciosu!Czystego soczystego,prawidlowego ciosu. Ok, mogla by byc kontrowersja jakby przegral tak jak z Byrdem ,czyli centralnie przez kontuzje. Czy przez jakies rozciecie glowa,barkiem czy jakby sobie nadgarstek/reke na nim polamal.. Mozna by dywagowac. Ale kurcze, przeciez on przegral przez prawidlowy cios...
Po za ty chwala jednemu i drugiemu za ich kariery.
Co do samej walki to mnie wydawało się, że Lewis zaczynał mieć kontolę nad walką. Moim zdaniem gdyby to puścili Vit dostałby cieżkie KO.
Data: 08-09-2015 11:03:26
"Każdy wie że gdyby nie to rozcięcie u Vitalia to Lenox do końca walki by nie dotrwał"
I wouldn't say that, Larry.
Klasyk :)
Lennox dobrze wie co oznacza nazwisko Kliczko.Nie przepadam za bracmi Kliczko ale Każdy wie że gdyby nie to rozcięcie u Vitalia to Lenox do końca walki by nie dotrwał,Vitali go zdominował i tylko jego kontuzja uratowała Lenoxa,Myśle tez ze bez większych problemów z Lenoxem poradziłby sobie Władimir..
Dużo osób podniecało się Lenoxem ale jego walka z Vitaliem obnażyła wszystkie słabości.
*
Nie każdy (wie). Wynik walki Lewisa z Kliczko był sprawą otartą. Nie pamiętam już dokładnie, więc mogę się mylić, ale walka wyglądała tak, że najpierw wyraźną przewagę miał Witalij, żeby później coraz bardziej do głosu dochodził Lennox i to on raczej bliższy był zwycięstwa, wydaje mi się.
Jak by nie patrzeć, to walka była niezmiernie równa, i nic nie było przesądzone - wynik cały czas był sprawą otwartą.
Teraz oczywiście się nie przekonamy, ale jeśli miałbym typować, to raczej skłaniałbym się ku Lewisowi jako zwycięzcy tego pojedynku. Wydaje mi się, że powoli rozpracowywał Kliczkę, te jego podbródkowe świetnie wchodziły, chyba zaczynał mieć receptę na Ukraińca. A i ten fatalnie rozcięty policzek to nie był przypadek, czy jakiś faul, Witalij otrzymał sporo bardzo mocnych ciosów i nastąpiło przerwanie ciągłości skóry, co zdarza nierzadko w takich sytuacjach.
I to bardzo duże prawdopodobieństwo w moich oczach.