KRZYSZTOF ZIMNOCH ZADOWOLONY Z POBYTU W LONDYNIE
- Jest super. Tak naprawdę przypominam sobie całą swoją starą technikę, choć nowy trener dodaje też parę nowych elementów. Trenuję dwa razy dziennie, jem i śpię, więc naprawdę jest dobrze - mówi Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO), który od ponad dwóch tygodni trenuje w Londynie do wyczekiwanego powrotu na ring. A ten zaplanowany jest na 17 października podczas gali w Wieliczce.
- Jestem miło zaskoczony Krzyśkiem. Czeka go jeszcze dużo pracy, ale drzemie w nim spory potencjał. Dobrze nam się pracuje, a Krzysiek zdąży się przygotować na październikowy termin - zapewnia CJ Hussein, nowy szkoleniowiec polskiego "ciężkiego".
W ramach przygotowań do najbliższego startu Zimnoch ma sparować między innymi z Dereckiem Chisorą (21-5, 14 KO), byłym mistrzem Europy królewskiej kategorii.
to jest właśnie poziom polskich bokserów bez komenatarza
Data: 07-09-2015 09:49:43
i jeszcze ten napis odpłyniesz.pl hehhee reklama burdelu Krzysiu musi dorbić do pensjii
to jest właśnie poziom polskich bokserów bez komenatarza
Czy Ty się dobrze czujesz sympatyczny kolego? Jakiego znowu burdelu? Oprócz klawiatury powinieneś sobie naprawić monitor/przeglądarkę, bo wyświetla Ci nie to co trzeba...
Jaka technike ???:)
filozofie o co się plujesz?
Pisze co mi się podoba, nikogo nie obrażam !
dużo bokserów chce sobie dorobić i ma układ z przekrętami - cwaniaczkami) co prowadzą burdele robią interesy ale akurat Adamek , Saleta czy Masternak z tego nie korzystają!!
Data: 07-09-2015 12:26:20
o to:
"i jeszcze ten napis odpłyniesz.pl hehhee reklama burdelu Krzysiu musi dorbić do pensjii"
na jakiej podstawie twierdzisz, że Krzysio reklamuje "burdel"? To bardzo ciekawe.
Najwazniejsze ze Krzysiek jest skromny i nie przewrócilo mu sie w głowie. Taki Flojd Mejłeder by zaraz krzyczał że kupił znowu Maybacha , pięćdziesiątą wille czy kolejny basen sobie wybudował tylko kogo to interesuje z punktu sportowego ?
Data: 07-09-2015 09:11:02
"Trenuję dwa razy dziennie, jem i śpię, więc naprawdę jest dobrze" - to brzmi trochę jak wyznanie wracającego do rzeczywistości alkoholika.
Widocznie po prostu docenia to lubi w życiu robić a ostatnio zwyczajnie nie było mu dane.