WILDER: WALKA Z KLICZKĄ WE WRZEŚNIU 2016
Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (34-0, 33 KO) twierdzi, że w przyszłym roku dojdzie do jego walki unifikacyjnej z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). - O ile on nadal będzie wygrywać. Bo to, że ja będę wygrywać, macie jak w banku - mówi "Brązowy Bombardier".
Amerykanin 26 września przystąpi do drugiej obrony tytułu, podejmując w Birmingham w swojej rodzinnej Alabamie Johanna Duhaupasa (32-2, 20 KO). - Jestem znany z nokautów i w tym pojedynku też zamierzam wygrać przez nokaut. Chcę odnieść efektowne zwycięstwo. Nie wiem, w której rundzie go znokautuję, ale na pewno faceta trafię. A jak już trafię, to będzie dobranoc - powiedział.
Później Wilder ma się skupić na poważniejszych wyzwaniach. Czeka go walka z obowiązkowym pretendentem WBC, Aleksandrem Powietkinem, a potem, jeżeli pokona Rosjanina, w co naturalnie nie wątpi - być może potyczka z niepokonanym od przeszło dekady hegemonem królewskiej kategorii.
- Myślę, że do walki z Kliczką dojdzie pod koniec września 2016 roku. Nie było żadnych negocjacji w tej sprawie, ale sądzę, że to odpowiedni termin. Na pewno w końcu spotkamy się w ringu, o ile on nadal będzie wygrywać. Ja będę, macie to jak w banku. Świat chce to zobaczyć. To będzie największy pięściarski pojedynek od dłuższego czasu. Gdy tylko mówię o tym starciu, czuję, jak gotuje się we mnie krew. Wielu ludzi próbuje mnie dyskredytować, twierdzą, że to Kliczko jest prawdziwym mistrzem. Ma co prawda więcej pasów ode mnie, ale to ja mam najważniejszy bokserski tytuł, czyli pas WBC. To będzie walka o wszystko. Na pewno ją zobaczycie - przekonuje Wilder.
ewentualnie rewanż z Ziemniokiem za porażkę na amatorce
Z Kliczko Wilder bez szans. A zostanie znokautowany lewym sierpowym..
Drawo Detonaj
A Kliczko ma teraz ciężką(jak można się spodziewać) przeprawę z Furym ,więc też nie wiadomo jak to się potoczy dalej u niego.
Aaaa tu się trzeba z miszczem od siedmiu boleści zgodzić, jak się toczy gówniane walki z gównianymi rywalami to zwyciestwa ma sie jak w banku.