MENEDŻER CHARRA: WRÓCI SILNIEJSZY NIŻ KIEDYKOLWIEK
Manuel Charr (28-4, 16 KO), który w nocy z wtorku na środę został postrzelony w barze w Essen, wróci jeszcze do boksu - poinformował menedżer pięściarza Peter Gleim.
- Na początku sytuacja była zła - opisuje zajście sprzed kilkudziesięciu godzin Gleim. - Manuel długo był nieprzytomny, ale po sześciu godzinach się obudził. Zobaczył się już z matką i siostrą, to go zainspirowało.
- Uraz jest bardzo poważny, jednak lekarze wykonali świetną robotę. Poczekamy teraz kilka tygodni, aby zobaczyć, jak się to wszystko będzie goić. Obecna sytuacja napawa nas w każdym razie optymizmem Jesteśmy pewni, że Manuel wróci na ring silniejszy niż kiedykolwiek - dodał.
Zaraz po przyjeździe do szpitala Charr przeszedł operację. Niemiecka policja cały czas poszukuje sprawcy wczorajszego incydentu.
Myślałem że uda mu się nawet fajnie dzięki Rosjanom funkcjonować ale te ostatnie wpadki wszystko przekreślają.