WIELKI RYWAL MICHALCZEWSKIEGO BĘDZIE TRENOWAĆ HUCKA?
51-letni Graciano Rocchigiani, świetnie znany polskim kibicom z dwóch potyczek z Dariuszem Michalczewskim, może zostać nowym trenerem Marco Hucka (38-3-1, 26 KO).
Niedawna porażka z Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO) zmusiła Niemca do zredefiniowania swojej bokserskiej kariery. Zmiany rozpoczną się prawdopodobnie od stanowiska trenera. Amerykanina Dona House'a, którego dzieli z Huckiem bariera językowa, może zastąpić popularny "Rocky". 51-latek w lipcu otworzył w Berlinie swój własny gym. Huck może być jego pierwszym znanym członkiem.
Rocchigiani przyznał, że chętnie nawiąże współpracę z byłym już mistrzem kategorii junior ciężkiej. Ten przebywa obecnie na wakacjach, ale zapowiedział, że zaraz po powrocie spotka się ze swoim rodakiem. - To bardzo doświadczony człowiek, legenda pięściarstwa. Poza tym dobrze się dogadujemy - skomentował.
Za współpracą Hucka i Rocchigianiego jest były trener tego pierwszego, Ulli Wegner. - Fakt, że trenowałby go ktoś tak ceniony, stanowiłby dla Marco olbrzymią motywację. "Rocky" dobrze wie, jak wrócić na szczyt po porażce - powiedział.
Rocchigiani dzierżył w swojej karierze pasy mistrza świata w kategoriach super średniej i półciężkiej. W 1996 roku boksował z Dariuszem Michalczewskim, z którym wygrywał na punkty do momentu dyskwalifikacji w siódmej rundzie. Z "Tygrysem" ponownie spotkał się w 2000 roku. Polski pięściarz wygrał wtedy przez techniczny nokaut w dziesiątym starciu.
Ogladałeś najlepsze walki Michalczewskiego? chyba nie.
Łajzy forumowe mowia ze to nei byl ten sam huck bo zmiana trenera bo usa itd
a Głowacki? Trenuje go zdaniem wielu bardzo marny trener, nigdy nei byl w usa, nigdy nie walczyl przy takiej publicznosi. Zdecydowanie mial gorzej, ale rozwalil serba!!!! ktory mowil o formie zycia.
"W PL mamy ciekawe zjawisko, tj. dyskredytowanie sukcesów. W boksie zawodowym mamy 2 bardzo utytułowanych pięściarzy: Adamek i Michalczewski i to właśnie na nich wylewane jest najczęściej wiadro pomyj w internetach. Ciekawe to niezmiernie."
Te dwa osobniki do wiadra pomyj pasują akurat jak ulał. Gorzej, gdy to, o czym wspominasz, dotyka kogoś z klasą. Rzadki to jednak przypadek, zwłaszcza w boksie. Jak nie buc, co idzie po trupach do celu a kibiców ma w poważaniu, to niedorozwój co namawia do głosowania na Bredzisława, albo kmiotek, co by ludzi bił na ulicy, gdyby się do niego szczęście nie uśmiechnęło. Ja nawet wolę nic nie wiedzieć o polskich sportowcach, bo jak się dowiem, to prawie na pewno wzgardzę.
Co do osiągnięć sportowych, to oczywiście Michalczewskiemu trzeba oddać sprawiedliwość. Znakomity bokser z wybitnym lewym prostym. Wielokrotnie bronił pasa. Adamek wypada tutaj znacznie gorzej. Zaczął od prezentów z Briggsem, a potem lawirował. Pokonanie Cunninghama w ich pierwszej walce to chyba jego największe osiągnięcie.
jak ja cii qrwa zazdroszcze
dawac typy
CZerkawski ale zeby Nhl !!!
odnosniie pogladow politycznych/swiatopogladu, to uwazam, ze kazdy ma prawo do posiadadania swojego i nic mi do tego, mimo, ze nie sa mi bliskie.
Co do prezentow z Briggseem, to ten prezent kosztowal go sporo zdrowia, a walki byly dla mnie wszystkim tym czego oczekuje od boksu, mnostwo emocji, niezwykle zazarta walka, ciezkiemciosy i zwroty akcji. Tak wygrana z Cunnem byla najwiekszym sukcesem sportowymmGorala, ale byl to wielki sukces, gdyz pokonal nr 1 zawodnika w CW. w calej karierze mial sporo mniejszych sukcesow.Wsrod polskich zawodnikow w boksie zawodowym jest zawodnikiem wybitnym, a w skali globu bardzo dobrym.