MAYWEATHER JR-BERTO: KENNY BAYLESS SĘDZIĄ RINGOWYM
Redakcja, ESPN
2015-08-27
Kto wie, być może Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) dotrzyma słowa i spotkaniem 12 września w Las Vegas z Andre Berto (30-3, 23 KO) rzeczywiście zakończy karierę? Tego jeszcze nie wiemy, póki co jednak poznaliśmy obsadę sędziowską tego pojedynku.
W ringu trzecią osobą będzie doświadczony i chyba najlepszy obecnie w tej roli Kenny Bayless, który poprowadzi walkę Floyda już po raz siódmy. Tym razem zarobi dziesięć tysięcy dolarów. Jeśli pojedynek potrwa na pełnym dystansie, zwycięzcę wskażą Adalaide Byrd, Dave Moretti oraz Steve Weisfeld. Ich gaża wyniesie po osiem tysięcy "zielonych".
Tu zgadzam się z Tobą w 100% !
Myślę, że nie chodzi tutaj o dmuchanie na zimne, tylko zwykłą wygodę lub kaprys. Kto bogatemu zabroni?
Powinny byc jakieś regulacje, które by nie pozwalały na to aby jeden sędzia ringowy cały czas sędziował walki jednego boksera. Akurat Baylessowi nie mam zbyt wiele do zarzucenia, ale można miec wątpliwości czy z lojalności wobec Floyda nie stanąłby po jego stronie w przypadku kontrowersyjnej sytuacji w ringu. Powinny byc jakieś ustalenia, że zawodnik może dzielic ring z tym samym sędzią ringowym w np. co trzeciej walce, a nie w trzech z rzędu.
*
*
*
Pieprzenie a'la Rollins i wietrzenie wszędzie spisków. Kenny Bayless to jeden z najlepszych ówczesnych sędziów, który mimo wieku ma niezwykle ostry umysł i naprawdę ciężko znaleźć walki, w których popełnił jakąś większą gafę. Ostatnio nawet HBO zrobił o nim, jego życiu, ciężkich treningach do walk i tym jak profesjonalnie traktuje swój zawód 25 minutowy dokument. To nie jest gość z łapanki, a do największych walk przedzielany jest przez Nevada State Athletic Commission nie przez Mayweathera czy jego ludzi. Jakie wątpliwości można mieć do Baylessa żeby stanął po stronie Mayweathera? Przecież on sędziował sporo jego walk począwszy od Oscara de la Hoi, w której to Oscar był tzw. "upper hand" i to on rozdawał karty. Jakie niby błędy popełnił w pozostałych walkach i gdzie stanął po stronie Mayweathera, hmm? Mosley? Alvarez? Maidana? Pacquiao?
Przecież też Cortez miał być człowiekiem Mayweathera i po kontrowersyjnej walce i tym wznowieniu z Ortizem (gdzie też jego winy nie było!) został odsunięty i skończył karierę. Najlepszym dowodem na klasę Baylessa jest porównanie dwóch walk Maidana-Mayweather jr, gdzie w pierwszej walce Weeks za cholerę nie potrafił ujarzmić Maidany w ringu i mimo wielokrotnych ciosów poniżej pasa, rzucaniem Mayweatherem i innymi brudnymi zagrywkami nie potrafił odebrać nawet 1 punktu mimo, że stężenie fauli na to pozwalało. Bayless potrafił sprawić, że walka mimo, iż była ostra to wyglądała jak walka, a nie zapasy.
Przypadeg? Nie sondze.
Racja !
Masz pierdolca na punkcie Floyda. Po pierwsze, nigdzie nie węszę spisków (nic nie insynuowałem, że Bayless jest człowiekiem Moneya), a po drugie Mayweather jest tutaj jedynie przykładem, mój post tyczył się ogólnej sytuacji w boksie i tego , że powinno się wprowadzic pewne regulacje. Niestety, ty wszystko odbierasz jako mniejsze lub większe ataki na Floydzika (którego akurat ja jestem fanem).
Masz pierdolca na punkcie Floyda. Po pierwsze, nigdzie nie węszę spisków (nic nie insynuowałem, że Bayless jest człowiekiem Moneya)
*
*
Autor komentarza: Barkley00Data: 27-08-2015 19:48:07
Akurat Baylessowi nie mam zbyt wiele do zarzucenia, ale można miec wątpliwości czy z lojalności wobec Floyda nie stanąłby po jego stronie w przypadku kontrowersyjnej sytuacji w ringu.
xDD
Jest pewna różnica "W przypadku kontrowersyjnej sytuacji", a byciem czyimś człowiekiem, bystrzaku Jeśli dostajesz 3 walki do sędziowania od sportowca #1 na świecie, to siłą rzeczy może pojawic się w człowieku pewne poczucie lojalności, nie mające niczego wspólnego z korupcją. Jak by nie patrzec Bayless naprawdę wiele zyskuje sędziując non stop walki na tym poziomie, a zawdzięcza to właśnie Floydowi.
I tym sposobem właśnie odkrywamy jak działają wałki sędziowskie, nie potrzeba kopert i łapówek, wystarczy świadomość, że jak organizator nie będzie zadowolony z punktacji, to prędko zaproszenia do kolejnego sędziowania nie dostaniemy ;)
Ty masz jakieś chore zapędy socjalistyczne.Widać wyraźnie,że zostałeś zooperowany.
Wystarczy zacytować tekst typu:"Powinny być jakieś regulacje".
Dobrze,że nie decydujesz o niczym,bo nie brałbyś najlepszych z fachu,ale robiłbyś to zapewne demokratycznie i najlepiej za pomocą środków UE.
jak Weeks sędziował, to Floyd co rusz na niego patrzył by pomógł..
*
*
*
Dziwisz się? Weeks nie ogarniał Maidany, który cały czas faulował, a ten nawet nie próbował go ostudzić dosadnym ostrzeżeniem bądź punktem i momentami wychodziły zapasy i zagrywki rodem z ulicy, poniżej mała kompilacja tych większych fauli:
https://www.youtube.com/watch?v=oDrUnG_umS4