FONFARA I CLEVERLY ZAPOWIADAJĄ WALKĘ MIŁĄ DLA OKA
Jak już zapewne wiecie, 16 października w hali UIC Pavilion w Chicago Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) skrzyżuje rękawice z dawnym championem, Nathanem Cleverlym (29-2, 15 KO). Obaj panowie wydali pierwsze oświadczenia związane z tą konfrontacją.
- Jestem podekscytowany powrotem na ring w moim Chicago, szczególnie mając naprzeciw siebie zawodnika światowej klasy jak Nathan. Z pewnością dla nas obu będzie to trudny pojedynek. To nie przypadek, że Cleverly zdobył tytuł i tyle razy go obronił. Nasze style gwarantują zaś fajerwerki - przekonywał "Polski Książę".
- Ta walka ma być kolejnym krokiem w kierunku rewanżu z mistrzem WBC, Adonisem Stevensonem - dodał Fonfara.
- Dla mnie to doskonała okazja by udowodnić na co mnie stać oraz ponowne zdobycie mistrzostwa świata. Pokonując Polaka sprawię, że znów będę jednym z najlepszych zawodników wagi półciężkiej. Fonfara to naprawdę dobry pięściarz. Jest wysoki i bardzo silny, a nasz sposób boksowania sprawi, że walka będzie ekscytująca - ripostował Walijczyk.
Tylko ludzie siedzacy w branzy, badz interesujacy sie boksem zawodowym na bardziej zaawansowanym poziomie, beda umieli docenic znaczenie tego pojedynku. Niestety to jest niewielka grupa w naszym kraju (prawdopodobnie ponizej 1M), ktora zdecydowanie kreuje caly schemat marketingowo-biznesowy w tym zawodowym sporcie.
TOP 10 LIGHTHEAVYWEIGHT DIVISION
August, 2015
by cop
1. Sergey Kovalev
2. Adonis Stevenson
3. Andrzej Fonfara
4. Artur Beterbiev
5. Bernard Hopkins
6. Jean Pascal
7. Isaac Chilemba
8. Eleider Alvarez
9. Lucian Bute
10. Yunieski Gonzalez
Co do twojego Top10 w LHW to generalnie sie zgadzam.
Pozdrowienia!
to ze w stanach wiekszosc to niedouczone gamonie nie widzacy nic poza wlasnym podworkiem to my wiemy
(Paryz to takie panstwo kolo Europy itd)
Swietny pojedynek na papierze bo obaj fajnt=y styl maja i moze byc naprawde ciekawa dla oka walka
A ty wiesz gdzie leży np stan Wisconsin, bez patrzenia na mapę? Nie śmiejmy się z amerykanów bo większość ludzi też "z grubsza" wiemy gdzie jest stan Teksas, Kalifornia, Filadelfia i nic poza tym. Myślę że przeciętny człowiek nie bedzie wiedział gdzie jest Wisconsin albo np Dakota Pd. Dla Amerykanów Europa, zwłaszcza Unia, to też takie Stany. Tak się śmiejemy z Amerykanów a jakoś oni mają duuużo więcej nowoczesnych technologii i naukowców, skąd się to bierze? Przecież nie z kosmosu, wiadomo że z systemu edukacji który jest o wiele bardziej wydajny od naszego.
Moim zdaniem to dobra walka dla Fonfary chociaż wcale nie przekreślam Cleverlego, to szybki pykacz ogólnie całkiem niezły bokser, myślący w ringu. Dobrze byłoby gdyby Fonfara go znokautował i nie zostawiał wątpliwości.
Dziwi mnie troche, że Fonfara nie chciał iść po pas np. Brehmera. Moim zdaniem to byłby łatwy pas dla niego, a później mógłby skakać do Stevensona po unifikacje.
Chilemba walczy z Alvarezem o eliminator, Stevenson nie da walki Fonfarze przez najbliższe 2 pojedynki...
Ciekawe swoją drogą, czy Brehmer by przyjechał do USA za dobre pieniądze i bronił pasa z Andrzejem :D
zwiazek radziecki tez mial naukowcow i technologie ale czyto znaczy ze przecietny rusek byl wyedukowanym poliglota obiezyswiatem?
amerykanie to w wiekszosci pol-idioci kierowani przez garstke wyksztalconych a za sukcesami naukowymi i ekonomicznymi stoi waska grupka udzi (polowa to rozni emigranci) i instytucje finansowe
ich system edukacji wcale nie jest bardziej wydajny a tylko bardziej wybiorczy
to temat rzeka i nie o tym temat
oby Jędrek to wygrał
IMHO, znakomita potyczka w tej dywizji, ale niestety Nathan Cleverly jest u nas niemalze absolutnie nieznany, wiec nieuniknione zwyciestwo Polaka bedzie mialo znacznie mniejsze znaczenie niz jego znakomity wystep w walce z Julio Cesar Chavez Jr.
Tylko ludzie siedzacy w branzy, badz interesujacy sie boksem zawodowym na bardziej zaawansowanym poziomie, beda umieli docenic znaczenie tego pojedynku. Niestety to jest niewielka grupa w naszym kraju (prawdopodobnie ponizej 1M), ktora zdecydowanie kreuje caly schemat marketingowo-biznesowy w tym zawodowym sporcie.
Tak za to wasz najwspanialszy mistrz WBC walczy z niezwykle popularnym i bardzo groźnym bokserem z Francji Dhupasem czy jak mu tam:)
ja tez mysle ze to byl swietny ruch PRowsko marketingowy bo mimo ze Clev w stanach nie jest znany szerokiej publice to zdaje sie ze style gwarantuja doibra walke a to sie sprzeda
walka ze sliskim Chilemba raczej nie bylaby taka widowiskowa
dokładnie
obaj są spasowani pod fajną ringową wojne , jesli Clev nie jest za bardzo rozbity po Kowalievie to moze byc naprawde niezła jatka a to kibice na swiecie kochaja