KTO DLA POWIETKINA? JEST OPCJA ROBERTA HELENIUSA
Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO) najchętniej jak najszybciej dobrałby się do skóry Deontay Wildera (34-0, 33 KO). Będzie musiał jeszcze jednak poczekać i najpierw stoczyć walkę 4 listopada w Kazaniu. Tylko z kim?
- Nie ukrywam, że jestem trochę rozczarowany. Chciałem walczyć z Wilderem już teraz. Zaboksuję jednak najpierw w Kazaniu i z pewnością nie zlekceważę przeciwnika - powiedział dawny champion federacji WBA i mistrz olimpijski z Aten.
MARIUSZ WACH: CZEKAM NA KONTRAKT OD ROSJAN
Ostatnio mówiło się przede wszystkim o jego walce z naszym Mariuszem Wachem (31-1, 17 KO). Teraz innym kandydatem do takiego starcia jest również dawny mistrz Europy, nękany kontuzjami Robert Helenius (21-0, 13 KO), który powrócił szybkimi nokautami w marcu i czerwcu.
Sztab Powietkina podchodzi bardzo poważnie do przygotowań pod walkę z Wilderem Helenius jest bardzo dobrym wyborem i według mnie bardziej niebezpiecznym niż Wach.Saszka chcąc pokonać Wildera musi brać takich bokserów i ich bezproblemowo pokonywać
, To wydaje się że jeż zaklepana walka Z Rekowskim. ja wcale nie skreślam Rekowskiego z Wachem choć lekkim faworytem jest Wach.
Generlanie Wach spoko gość nie żaden cwaniak ale zawsze koło niego jest zamieszanie.
Rosjanie widzą z jak niepoważnym człowiekiem i teamem mają do czynienia i wolą się ubezpieczyć. Planowanie walki na miesiąc przed inną gdzie nie ma czasu na regenerację i kolejny obóz oraz w międzyczasie planowanie jeszcze sparingów u Kliczki to już nie jest nawet mentalność journeymana, a po prostu kretynizm w czystej postaci. Znając jednak historię Wacha to czego się można było spodziewać?
Nieprofesjonalny obóz do walki życia i złapanie na koksach, Wach ginie w akcji i nie odzywa się do promotora, który zrobił w jego kierunku ukłon i zrzekł się jakiejkolwiek prowizji z wypłaty za Kliczkę oraz zainwestował w niego w Stanach doprowadzając do walki o tytuł. Utuczenie się do 140 kg, wmieszanie w to wszystko kogoś takiego jak Gocew, postawienie na treningi w Polsce z Wilczewskim zamiast GBG i współpracę z amerykańskimi trenerami. Odmowa walki z Jenningsem, Joshuą, jakieś historie z Priceami i inne "propozycje", które spełzają na niczym, bo Wach woli klepać kotletów w Lubinie zamiast w zaawansowanym już wieku zrobić dobry obóz i jechać spróbować sił w walkach z czołówką. Teraz ten Povetkin... to od początku znając historię Wacha było zbyt podejrzane.
Prawda to, już niejeden post o tym był pisany. Ale zaraz pojawi się Furmi lub inny obrońca ucieśnionych i będzie Ci tłumaczył, że nie znasz sytuacji i że tak naprawdę to nie wina Mariusza tylko wszystkich innych osób, a Mariusz jest niezwykle ambitny i pracowity, a Piotr Wilczewski jest zajebisty.
Nie zgodzę się tylko z jedną rzeczą - moim zdaniem jeśli Wach oleje teraz Rexa i Polsat, to w przyszłości oni oleją jego.
Wach podejrzewam, że chciałby wziąć wszystko, tj. Rekowskiego, sparingi z Adamkiem i Władem i Povietkina, ale takiej opcji nie ma, bo ruskie ryzykować nie chcą. Gocew pewnie forsuje takie właśnie rozwiązanie, to nie dziwne, ze obóz Saszy szuka innych opcji.
Jak pisałem, Waszka jeśli będzie miał wybór między walką z Saszą a walką z Rekowskim/sparingi z Adamkiem i Władem, to zdecyduje się na druga opcję, bo on już raczej poważnie o karierze nie myśli, ta mentalność sparingpartnera daje o sobie znać za każdym razem, gdy przychodzi poważna propozycja.
Mam nadzieję, że jednak do walki z Saszą dojdzie, po tej walce Wiking wciąż będzie miał opcję na walkę z Rekowski, chociażby w kolejnym PBN, a sparingpartnerem zawsze może zostać.
Nie zgodzę się tylko z jedną rzeczą - moim zdaniem jeśli Wach oleje teraz Rexa i Polsat, to w przyszłości oni oleją jego.
*
*
*
Wszystko zależałoby jednak od walki z Povetkinem i jeżeli sam Wach oraz jego team wziąłby ją na poważnie, pojechał, nie dał się znokautować to propozycji na pewno by nie zabrakło. Polsat prze okazji kolejnych edycji PBN też ma już trochę problem z matchmakingiem czego dowodem są po raz pierwszy amerykanie na karcie walk dla naszych. Wach nigdy w ramach tego projektu nie wystąpił i byłby ciekawą opcją, a na obrażanie się w biznesie nie ma miejsca, co pokazała chociażby sytuacja z Rekowskim gdzie w pierwszej fazie jego żądania finansowe zostało mocno skrytykowane przez Kmitę, a jak się okazuje jednak panowie się dogadali.
Dla Heleniusa to swietna okazja,zeby pokazac iz moze walczyc z najlepszymi.Jezeli po kontuzjach juz nie ma sladu to moze byc naprawde dobra walka.Helenius jest duzy,w ringu wyglada dosc pokracznie i nie poraza szybkoscia,ale jest bardzo twardy ma czym uderzyc,ma dobra technike uzytkowa,nie stroni od wymian
Bedzie stanowil duze wyzwanie dla Povetkina.Jezeli wybor padnie na niego to powiem ze Saszka i jego Team maja "jaja jak arbuzy"
Powietkin go wypunktuje jak dziecko
I tyle w temacie, szkoda sie rozdrabniac.
Jakie mniejsze ryzyko, jak z Rekowskim przegra to już po jego karierze będzie praktycznie, natomiast jakby przegrał z Powietkinem to i tak by ostawał propozycje walk bo przegrać z Powietkinem to nie wstyd.
@tolek78
Jakie mniejsze ryzyko, jak z Rekowskim przegra to już po jego karierze będzie praktycznie, natomiast jakby przegrał z Powietkinem to i tak by ostawał propozycje walk bo przegrać z Powietkinem to nie wstyd.
Po karierze to Wach już ma dawno zrozum że wystawiając Polsat na PBN może stracić dobre źródło dochodu tak to wystąpi pewnie jeszcze nie na jednej PBN.Nawet jak przegrałby z Rekowskim to co mu to zaszkodzi???nic bo i tak wielu lepszych w Polsce bokserów nie ma i zawsze będzie brany pod uwagę przy obsadzie jakieś gali
Wach to większe ryzyko: tytanowa szczęka, Povetkin mógłby Mariusza nawet nie dosięgnąć przez jego wzrost, dodatkowo jeśli Wach trafi to od razu może być ciężkie KO, a najniebezpieczniejszy jest Ważka właśnie w środkowych rundach kiedy Aleksander już się męczy.
Jeśli jest pewny że wygra (czego ja jako obserwator z boku bym nie zakładał) to może rzeczywiście stwierdził że się doczłapie do walki mistrzowskiej awansując powoli w rankingach.
Moim zdaniem jeśli straci tą propozycję zrobi błąd. Tym bardziej że naprawdę bardzo prawdopodobne jest to że Wach z Rekowskim przegra. A wtedy wszystko zatraci.
Ale tak jak pisali inni wyżej. Akurat w przypadku Mariusza spodziewanie się dobrych wyborów to dość odważne podejście. Czy to z braku wrodzonej bystrości czy po prostu charakteru Wach przejdzie do historii jako ktoś kto miał najwięcej ciekawych propozycji walk których nie przyjął...
Co do Helleniusa z kimś pisałem jakiś czas temu że Mariusz to rywal idealny (na moment przed informacją że będzie walczył z Saszą) i padło tam również nazwisko Helleniusa. Być może z SAuerlandem który ma na pewno dość Roberta i jego "strakjowania" będzie łatwiej się dogadać
Robert może być groźniejszy od Wacha w ataku ale wiele zależy tu od formy po ostatnich perypetiach.
Ernesto naprawdę wierzysz w to co tu wystukałeś czy po prostu kontynuujesz wędrówkę na szczyt rankingu trolli na stronie??
Może i tak kombinuje. Warunkiem jednak takiej wypłaty jest regularne wygrywanie do jej czasu. Może i Rekowski nikim wybitnym nie jest ale patrząc na ostatnie występy Wacha wcale nie skreślałbym go jako zwycięzcy tego pojedynku. A taka przegrana to znów duży spadek w przeciwieństwie do porażki z kimś takim jak Aleksander.
Ale cóż. Chciałem tej walki. Cieszyłem się jak się okazało że jest bardzo możliwa. Widać w przypadku Wacha byłoby to zbyt piękne i coś się musiało pomieszać po drodze.
Tradycyjnie że tak się wyrażę///
Prawdopodobnie wycofa się z walk z Povietkinem i ruscy wezmą Heleniusa ( swoją droga kiedyś po znokutowaniu Petera bodjazę w 2010 czy 2001 grozny zawodnik teraz wielka niewiadoma).
Teraz możliwe że namieszał ten bułgar Cwany Gocew choć do końca nie wiadomo gdzie leży prawda!1
a zresztą szkoda czasu na komentowanie tego wątku.
Przecież jak trafi to gasi jednym uderzeniem, jakby czysto trafił Klitschko to byłoby po zawodach, Povetkina będzie mu łatwiej trafiać niż Wladimira ponieważ jest niższy. Co do celności uderzeń Sashy, musi być jak w formie z Klitschko. Mariusz nie fauluje tak jak Ukrainiec, ale jest wysoki i ciężko go dosięgnąć. Dlatego mówię, że jeżeli Povetkin nastawi się na zadawanie silnych ciosów jak z poprzednimi rywalami to może nie wypalić. Musi rozwalić Wacha dynamiką, ale skoro wygrał pojedynek z Klitschko w którym pozostawił mnóstwo zdrowia, może zostało mu jeszcze trochę sił by poradzić sobie w identyczny sposób z Mario. Jak nie będzie walczył w taki sposób, Mariusz go wypyka na punkty bądź znokautuje jak Povetkin opadnie z sił.
Oczywiście biorę w tcyh scenariuszach pod uwagę Mariusza w formie do której wraca, a Povetkin byłby dla niego motywacją. Po za tym utarłby nosa promotorowi i to próbował wygrać.
http://boxrec.com/boxer/309799 Boxrec podaje, że Wach będzie walczył z Aleksandrem.
Jak widać Rosjanin lubi ryzyko.
Po pierwsze to Wach trafił Władimira czysto i z pełnym skrętem bo Władimir kompletnie się tego nie spodziewał i jakoś po zawodach nie było. Oloukuna też trafiał... Wach szczególnie ostatnio bije ciosy pchane które mają co najwyżej średnią wymowę. Brakuje mu dynamiki. Było z tym lepiej przed walką z Władimirem a dlaczego to sobie sam odpowiedz...
Dodatkowo pisanie że bokser pod 190cm wzrostu nie sięgnie boksera 202cm to jakaś kompletna bzdura. Skoro sięgał i Władimira który Wacha przewyższa o dwie klasy w każdym aspekcie bokserskiego rzemiosła to sięgnie i kołkowatego Wacha.
A tak nawiasem dla przypomnienia Aleksander przegrał walkę z Władimirem jakby coś Ci umknęło. Nie czaruj sobie rzeczywistości bo nic to nie da...
"Wypykać" i to nie bez problemów to Mariusz może takich rywali jakich ostatnio pokonywał.
Myślę że sam nie wierzysz w to co piszesz a jeśliby tak było... No cóż wtedy wyraźnie Ci współczuję...
Przecież tak naprawdę dla Klitschko miał to być łatwy pojedynek, ze słabym wysokim, a koniec końców Klitschko skończył z bardziej poobijana twarzą. Obaj wyszli do walki ze slabymi formami. Mam nadzieję, że Wladimir nie wyjdzie w takiej do Furego, szkoda by było patrzeć na jego płacz po utracie pasów.
Ostatni dobry pojedynek Wladimira jest z Haye, gdzie prawdopodobnie gdyby był normalny sędzia to przegrałby na punkty, z Povetkinem dyskwalifikacja, a Jenningsem bliski remis. Dobór Pianetów, Wachów, wypalonych Mormecków.
Widzę w tym coś podejrzanego. Zobaczymy co pokaże Tyson.
A ja widzę że znudziło Ci się poważne pisanie i zacząłeś trollować. A jaki sens ma pisanie z Tobą w takim momencie. Piszesz jakieś bzdury a gdy ktoś to zauważy uciekasz od tematu i wypisujesz kolejne. To jak w końcu?
Wach jak czyst dowód że trochę się pomyliłeś bo tak było a Władimir sobie spokojnieo trafi to zabija i tak miało być z Władimirem. Podaje Ci poradził. I co? Okazało się że piszesz bzdury. To samo tyczy się dalszego postu w którym nie ma ani jednej prawdziwej informacji. Nawet nie chce mi się już tego komentować i rozkładać na czynniki pierwsze. Widzę że ewidentnie trzeba przestać zwracać uwagę na to co wypisujesz...
A szkoda bo zawsze jeden troll mniej na rzecz poważnego użytkownika to plus. Widać jednak masz na ten temat inne zdanie////
szczerze to ojciec woli walke povetkin helenius niz wach , i jezeli dojdzie do niej to povetkin walczyodwaznie wilder no coz :)
https://www.youtube.com/watch?v=Z1KDp8n3YFE
jebniec.. heleniusa :)
po karierze
RABINSKI ZADZIALAL I JEGO MILIARDY :)
A skąd ta pewność? Gbenga też nie miał być nikim wybitnym a jeszcze Mariusza solidnie postraszył. A o ile Rekowski jest lepszy widzieliśmy. Wcale nie wykluczałbym na twoim miejscu tego że Wach po prostu zostanie wypunktowany. Ten jego lewy wcale nie musi być nie do przejścia. Tym bardziej że jest słaby, pchany ot po prostu bez wyrazu.
Powietkin jest postrzegany jak Conan nie ze względu na ostatnią walkę a ze względu na całokształt kariery plus ostatnie walki które pokazują że jeszcze się zdecydowanie poprawił pod wieloma względami.
Patrząc przez taki sam pryzmat na Wacha to jego największe osiągnięcia wypadają tragicznie blado przy Powietkinie więc zakładać że nagle będzie o wiele lepiej jest bardzo ryzykowne.
Przykład Głowackiego jest trafiony tyle tylko że nie można teraz popadać w szaleństwo i każdemu pięściarzowi wróżyć nagły wystrzał klasy sportowej w ciężkich walkach...
To u Polaków raczej wyjątek niż norma.
Wach oczywiście ma szanse. Wiadomo że będzie przygotowany jak najlepiej tylko się da (choć w mojej opinii i tak formy sprzed walki z Władimirem już nie powtórzy) ale jego szanse ponad 20% nie wykraczają w mojej opinii.
Ale nie o szanse się tu rozchodzi. Zresztą bardzo prawdopodobne jest to że do walki z Saszą nie dojdzie więc nie ma co się tu produkować dopóki nie będzie ostatecznej decyzji/
Rozmiar ma znaczenie a Rekowski w porównaniu do Wacha ma mały rozmiar. Heh. Rekowski nie ma atutów na Wacha
Sport to jednak trochę bardziej złożona dziedzina by tak łatwo dało się ja zdefiniować. Mariusz oprócz rozmiarów i niesamowitej odporności na ciosy talentu za dużo do sportu nie ma. W Kolejce w niebie ewidentnie stał za długo w tych dwóch i przegapił całą resztę. Tak to czasami bywa.
Kolejnym przykładem może być tu Price który już dłużej postał w innych miejscach a w kolejce po odporność nawet nie stanął.
Tak obrazowo pisząc wiedz że Rekowski ma sporo atutów po swojej stronie.
Czy wygra? Tego absolutnie nie wiem. Szanse rozłożyłbym 50/50. Ale nie zmienia to faktu że 50% szans na przegraną to sporo.
A tak na poważnie owszem zdarzało się Mariuszowi ładnie przypierdzielić. Tylko szkoda że było to dawno temu i szkoda że z pięściarzami takiej klasy...
Serio. Myślę że lepsze to niż wierzyć że coś z niego będzie po czym załamywać ręce przy kolejnych odmowach walki z czołówką.
Mogę się mylić ale biorąc pod uwagę to jak ostatnio prezentowali się wyżej wymienieni panowie Wach wcale nie jest dla mnie wyraźnym faworytem i tyle.
Nawet z tego co pamiętam nie może mocno ciosu zadawać bo pięści nie może zacisnąć.
Niech po prostu mnie zaskoczy i tyle.
Nie mam nic przeciwko by tak to właśnie wyglądało. Jeśli Wach osiągnie coś niewiarygodnego możesz być pierwszą osobą która napisze i co BlackDog?
Pozdrawiam.
Gdzie mozna bilety kupic ?
Mariusz "Never ending story" Wach,
Mariusz "Czy to się kiedyś skończy" Wach.