MARIUSZ WACH: CZEKAM NA KONTRAKT OD ROSJAN!
Mariusz Wach (31-1, 17 KO) ma zapewnioną dużą walkę, wciąż jednak nie wiadomo do końca z kim. W grę wchodzi Marcin Rekowski (16-1, 13 KO) w ostatni weekend września oraz Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO) w pierwszy w listopadzie. Jak przedstawia się obecnie sytuacja naszego "Wikinga"?
- Mariusz, co nowego w sprawie propozycji Twojej walki z Powietkinem?
MW: Jestem szczęśliwy i naprawdę podekscytowany taką szansą. Powietkin to znana firma i niezwykle wymagający przeciwnik. Znam go dobrze, bo kiedyś z nim walczyłem w czasach boksu olimpijskiego i sparowałem z nim, gdy ten przygotowywał się do starcia z Władimirem Kliczką. Po powrocie stoczyłem cztery zwycięskie potyczki, a ta propozycja ze sportowego punktu widzenia jest znakomita. Jestem gotowy i na 4 listopada zbuduję wysoką formę, czekam tylko na kontrakt ze strony obozu Rosjanina, czyli grupy World of Boxing pana Andrieja Riabińskiego. Póki co otrzymałem tylko taką ogólną informację dotyczącą tej walki od swojego promotora, jednak nie były tam poruszone bardzo ważne kwestie dotyczące całego mojego teamu. Nie było nic o przelotach oraz sprawach techniczno-organizacyjnych, a na tym etapie i poziomie kariery, to są dla mnie niezwykle ważne rzeczy.
- A co z występem na gali Polsat Boxing Night i walką z Marcinem Rekowskim?
MW: Rosjanie sami skontaktowali się z moim menadżerem Iwajło Gocewem i to on teraz zajmuje się negocjowaniem warunków tego projektu. Naprawdę chcemy podpisać umowę wysłaną przez Andrieja Riabińskiego. Na dzień dzisiejszy są dwie opcje, Rekowski i Powietkin, jednak na kontrakcie od Rosjan podobno jest zapis mówiący o tym, iż nie mogę przed starciem z nim zawalczyć z nikim innym. Na dzień dzisiejszy również negocjujemy tę sprawę, bo chciałbym zaboksować także na PBN. Jeśli poznamy wszystkie szczegóły dotyczące jednej i drugiej walki, wówczas podejmę konkretną decyzję. Oczywiście głównym kryterium tutaj będzie najlepsza oferta od strony sportowo-organizacyjnej. Czekamy więc na kontrakt od Rosjan, wysłany przez pana Riabińskiego.
- Wierzysz, że do tej walki dojdzie?
MW: Mam taką nadzieję. Jeśli wszystko będzie jasne i klarowne, to na pewno się zgodzę. Czuję iż stać mnie na pokonanie Powietkina, a wręcz jestem o tym przekonany.
Z całą pewnością Rosjanie zaznaczą w kontrakcie, że do czasu 4 listopada Wach nie może nigdzie walczyć, i słusznie, bo przecież wcale nie jest powiedziane, że Wach z Rekowskim wygra 26 września. A jeszcze bardziej prawdopodobne, że nabawi się jakiejś kontuzji, czy coś. Nie chcą zostać na lodzie, szukać na szybko jakiegoś zastępczego buma.
on tak bedzie czekal na kontrakt do gali PBN a na dwa dni sie z walki z rekowskim wycofa bilety sprzedane ppv wykupia i zrobia w chu... ludzi :)
#
#
Nie chciałem już o tym wspominać (mówiłem już o tym), tak że tylko przytaknę :-)
Nie dziwota że nie chcą by Wach walczył w między czasie. Pomijając to że mógłby on przegrać co drastycznie jego pozycję marketingową by osłabiło to zawsze mógłby złapać jakąś kontuzję czy coś w tym stylu.
Wach zamiast kombinować jak koń pod górkę powinien przystać na wszystkie warunki Rosjan. Jeszcze sobie powalczy z Polakami. Będzie na to czas./
Ja mu się nie dziwię że mając pewną walkę na PBN prawdopodobnie za godziwe pieniądze chce wycisnąć z ruskich jak najwięcej
"znów mi walczyć każą i będę obolały"
życie mi pod nogi bez przerwy kłody rzuca
promotor dzwoni, Kliczko się narzuca
pech mnie ostatnio straszny prześladuje
najpierw mi koksu do obiadu dosypały jakieś zbóje
potem przerwę miałem, w plecach mi strzykało
następnie w lewym łokciu coś okropnie zabolało
za granicę jeździć nie mogłem, bo pies zjadł mi paszport na kolację
z Joshuą nie zawalczyłem bo pojechałem do Sosnowca na wakacje
i gdy już odpocząłem i walczyć jestem w stanie
od razu powstało straszne zamieszanie
Rekowski, Kliczko nawet Povietkin czerwony
wszyscy się wzięli za zawracanie mi głowy
a ja na spokojnie usiąść i zastanowić się muszę
ta niepewność mnie przyprawia o straszne katusze
nic jeszcze nie jest do końca ustalone
nie wiadomo jak do Rosji me walizki zostaną przywiezione
daleko tam bardzo i zimno zapewne
ciepłe buty i czapkę na pewno ze sobą wezmę
chociaż może lepiej u babci Maliny zostanę, bo se stopy odmrożę
najem się porządnie i do łóżka położę!
Masz talent chłopcze :)
Red Hawk nie zawodzi !
Wach powinien kierować się tylko i wyłącznie swoim interesem i wybrać najlepszą z jego punktu widzenia ofertę
Ja mu się nie dziwię, że mając pewną walkę na PBN prawdopodobnie za godziwe pieniądze chce wycisnąć z ruskich jak najwięcej
#
#
Racja, tylko należy pamiętać, że Ruskim Wach nie jest niezbędny, niezastąpiony - jak zacznie za długo marudzić, to Ruskie mogą stracić cierpliwość i wziąć kogo innego. A jest sporo wysokich pięściarzy klasy zbliżonej do Wacha.
To niech biorą
Niech Wach tak walczy o swoje żeby wzięli kogoś innego. W końcu co za różnica przegrać z Powietkinem a z np Rekowskim nie? I to prawdopodobnie za dużo mniejszą kasę.
Wiadomo że Wach powinien wziąć ofertę Powietkina. Tyle że u Mariusza z kasą krucho więc kombinuje by zarobić na wszystkim na czym tylko się da. A że dużo ofert się pojawiło to i oczopląsu dostał i się pogubił.
Inaczej tego wytłumaczyć nie umiem. Pewnie próbują wywalczyć możliwość walki i na PBN i w Rosji.
Tyle że to się nie ma prawa udać. To by było szaleństwo./
Kalkulacja jest prosta. Nawet gdyby kasa była podobna (w co osobiście wątpię) to przegrać z Powietkinem = spadek o poziom do dołu. Przegrać z anonimowym w świecie średnim Rekowskim to spadek o co najmniej dwa poziomy. Jeszcze przyjdzie czas na walki z Polakami na PBN. Teraz niech facet jedzie do Rosji i postara się chociaż średnio wypaść.
Oby nie.
Wątpię by bardziej opłacało mu się zawalczyć na PBN plus kaska ze sparingów.
A nawet jeśli to pomijam już to że mnie ciągle nurtuje ta kwestia że dla Wacha sądząc po jego ostatnich pojedynkach i tym co sobą w nich prezentował walka z Rekowskim to spora szansa na porażkę. A wtedy na następne PBN nikt go nie weźmie a już na pewno nie za taką kasę jak obecnie.
Przegrana z Saszą to w każdym bądź razie mniej minusów a i więcej plusów. Oczywiście jakby Wach wygrał wtedy to co innego. Po takowej wygranej może liczyć na jakąś dobrą wypłatę tyle że nie koniecznie trafi mu się tak dobra oferta jak ta od Rosjan (zAkładam że Riabiński potrafi sypnąć groszem tym bardziej że Wach to rywal idealny na ten moment pod Powietkina)
z drugiej strony co o nim pisać ? w jakiej on jest formie ?
gdyby po Kliczce odpoczął , zaczał trenowac jak w usa , po karze rozwalił z 1-2 zawodnikow z czolowej 20stki to mozna by było mowic ze ma zyciowy dylemat
a tak dylemat wacha wyglada tak :
czy pobawić sie w walke z kumplem rexem na pbn za mniejsze kase ale i tak dobra
czy dostac w pizde od saszy w rosji za wieksza kase
opcja pbn chyba dla wacha lepsza bo z rexem wygra , rex w Polsce jest w miare znany i moze nastepne pbn złapie
opcja 2 ryrykowna patrzac na obecna forme wacha , kasa pewnie spora ale dla mnie ta walka pogrzebałaby swiatowa karoere wacha na amentttt
Trywizalizujesz drogi kolego forumowy.Wach jest w trudnej sytuacji ktora nie sprowadza sie tylko do tego,za jaka kase i gdzie ma walczyc.
Wach od dawna mial dogadana walke na PBN.Byly pewne problemy ze znalezieniem mu rywala.Ostatecznie jest Rex.Tak na dobra sprawe ta walka sportowa ratuje cala gale.I co teraz on ma sie wycofac i wystafic Polsat? Kmita moze zrozumie,ale czy wybaczy?
Do tego dochodza jego niezby dobre relacje ze swoim promotorem i tarcia na linii promotor-menadzer
I napewno szereg innych spraw zwiazanych z kontraktem,o ktorych my nie wiemy
ale czyja to jest wina ze odmawiał walk ? czyja to jest wina że nie trenował ? czyja to jest wina ze wzial gocewa za promotra ?
kolodziej mowi ze dograł walke z saszą a teraz pojawiaja sie juz jakies male problemy z umowa bo jest u gocewa
GROiLLORT
Masz talent chłopcze :)
To fakt. BOMBA! :)
Mysle podobnie do u4g. Waszka mogl rownie dobrze sobie wykalkulowac, ze wyplata za Rexa+ sparingi z Goralem+ sparingi z Kliczko, bardziej mu sie oplaca niz wyjazd do ruskich, a do tego pewnie wpie.dol mniejszy. Wyskoczy pozniej z jakims tekstem, ze w kontrakcie z ruskimi byl zapis, ze nie zaplaca za dodatkowy bagaz w samolocie i nie mogl sie na to zgodzic, rzuci tekstem, ze Kliczko sie nie odmawia...
Oby nie.
#
#
A może najlepiej niech pozwie obóz Powietkina, Kliczki, Rexa, Górala o nękanie tymi telefonami i zakłócanie miru domowego - wywalczy odszkodowanie za straty moralne i to mu się będzie najbardziej opłacać ;-)
z całą pewnością jest to opcja, w której Wach nie zbierze na twarz, a w każdym razie taka ewentualność jest mniej prawdopodobna.
Povietkin prawdopodobnie zawalczy z kims innym bo ten cep sie wacha tak samo jak jego promotorzy ktorzy nie potrafia sie okreslic. Povietkin, Jenning, JOshua lol. ile mozna kurwa czekac na jakas konkretna walk.
Zalosny jest.
Nie to, żebym nie lubił Wacha (jako człowieka), ale bokserem jest tragicznym (pod względem doboru rywali) i przynosi wstyd.