TARVER I WILDER PRZEKONUJĄ SIĘ NAWZAJEM, KTO KOGO ZNOKAUTUJE
Antonio Tarver (31-6-1, 22 KO) i Deontay Wilder (34-0, 33 KO) wymienili kilka "uprzejmości" po piątkowym remisie tego pierwszego ze Steve'em Cunninghamem. Doświadczony "Magik" z Florydy przekonuje, że jest w stanie zdetronizować "Brązowego Bombardiera".
- Foreman też nie za pierwszym razem odzyskał tytuł. Zresztą nie przegrałem, a zremisowałem, przy czym moim zdaniem zasłużyłem na zwycięstwo. Kilka razy go zraniłem, on mnie niczym. Wciąż jestem gotów na wielkie walki. Mogę złapać Wildera ciosem, którego nawet nie zobaczy i znokautować go. Nikt nie może powiedzieć, że nie mam z nim szans i nie dam rady go pobić - stwierdził blisko 47-letni dawny champion wagi półciężkiej.
"Tarverowi należą się słowa uznania za pojedynek z Cunninghamem, lecz nie ma szans by dał radę wytrzymać ze mną dłużej w ringu" - napisał na Twitterze aktualny mistrz wagi ciężkiej federacji WBC, który 26 września skrzyżuje rękawice z Johannem Duhaupasem (32-2, 20 KO) w drugiej obronie tytułu.
"To zabawne, bo po twojej ostatniej walce z Moliną mówiłem to samo o tobie" - zripostował szybko Tarver.
Mam nadzieję, że promotorom Szpilki nie przyjdzie na myśl skonfrontowanie go właśnie z Tarverem na jesieni, bo ten cwany lis by go wyboksował, a być może wziął nawet na głęboką wodę i zastopował w końcówce. Szpilka miałby problem z czystym trafieniem Tarvera, a sam zbierałby czyste kontry. Przy jego braku doświadczenia na dystansach 12 rundowych i masowym przestrzeliwaniu szanse na wystrzelanie się i spuchnięcie w końcówce nie są wcale takie małe.
Szpilka czy zrobił postepy u Shieldsa czy to dalej ten bez obrony co wyłapuję czysciochy okaże się jak dostanie w przeciągu 1,5 rou solidnego rywala z Pierwszej 1o tki czy pietnastki.
Ja twierdze z dalej Szpilka robi błędy w obronie pare chyba z 4 ciosy nawsadzał mu wolny Kubianiec a w 2 rundach, wiec keidyś będzie powtóra z Jennigsa i Tko lub Ko pozyjemy zobaczymy.
A co do walki tarvera z Cunnem remi nikogo nie krzywdzi .a Tarver z Wilderem nie ma szans Nie widze go również go, to samo z zawodnikami takich jak Takam ,oczywiście Jennigs, myśle że Głazkow Ruiz Jr , Wład ,Furego Povietkin Joshua Tarvera nokauatują.
Wilder ma braki kondycyjne i jest surowy technicznie. Tarvera trzeba zajechać kondycyjnie, a ciężko to zrobić, jeśli się samemu kilka rund na walkę odpoczywa, a w ataku odkrywa. Tarver miałby z nim spore szanse. Nie dziwie się, że właśnie ta walka go interesuje. Taki Takam by go zamęczył, a Wildera może ustrzelić.
*
*
*
Tarver sam boksuje bardzo oszczędnie nie marnując niczego i nie wyprowadzając niepotrzebnych ciosów. Do ustrzelenia Wildera przy takiej przewadze warunków fizycznych i niezłych nogach Deontaya to Tarver musiałby być dużo bardziej mobilny niż jest dzisiaj i dysponować lepszym ciosem niż zawodnik LHW, który warzucił na siebie dodatkowe 40-45 lbs. W tej walce głównym pytaniem byłoby to czy Wilder zdoła go skończyć przed czasem czy wygra tylko na punkty. Osobiście stawiałbym na UD z przygodami Tarvera po drodze (pływanie po którymś z ciosów/KD). Zupełnie inaczej widziałbym go jednak w starciu z Mansourem, Szpilką, Czagajewem, Chisorą, Browne, Perezem, Arreolą czy nawet Głazkovem, Jenningsem i Stiverne. Tutaj mógłby dać dobre i wygrane bądź zacięte pojedynki.
Ja rozumiem sarkazm i czuje "beke" ale...
...paradoksalnie Taki, wydawaloby sie absurdalny scenariusz z punktu sportowego moze jednak miec teoretyczny sens. Jesli jakims cudem Saleta, ktoremu nota bene kibicuje w tej walce, pokonal by Adamka, to sorry. Ale chyba wskoczylby na poziom odpowiedni dla Tarvera. I pewnie w rankingach IBF, gdzie Adamek stal ostatnio wysoko, Przemek moglby wskoczyc do pierwszej dwudziestki. Z czasu oczekiwania na Kliczke, na walke wzialby go Glazkow. Pogromca Adamka kontra pogromca Adamka. Latwa walka dla Ukrainca. Ale tam Saleta obijany wytrzymuje 5 rund, Glazkow lapie kontuzje i przez TKO Saleta oficjalnym pretendentem dla Wladka! A ze zna go z przeszlosci i lal w kick boxingu na sparingach to z ta przewaga psychologiczna, w pierwszej sekundzie walki lucky punch na oslep Salety kladzie do snu Kliczke. I mamy legende. :)))
No i jaki wynik walki Saleta - Wilder przewidujecie?
:D :D :D
Saleta kończy jak Liakowicz i ląduje na OIOMIE.
Jak dla mnie walka do dupy bo mankutow ciężko się ogląda walczących ze sobą.Do tego obaj będą się "czajnokowac" całą walke.
"Zupełnie inaczej widziałbym go jednak w starciu z Mansourem, Szpilką, Czagajewem, Chisorą, Browne, Perezem, Arreolą czy nawet Głazkovem, Jenningsem i Stiverne. Tutaj mógłby dać dobre i wygrane bądź zacięte pojedynki."
To, że Tarver może obić kilku leszczy, którzy znaleźli się na twojej liście, to nie nowina. Choć szans z Jenningsem czy Stivernem bym mu większych nie dawał. Tarver ma przyzwoity cios, a ciosy nokautujące, to te, których się nie widzi. Przy błędach w obronie Wildera i podejrzanej szczęce, nokaut jak najbardziej możliwy.
Nie twierdzę, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Najpewniej wyglądałoby to tak, że Wilder przez pierwsze 6 rund nie robił by NIC - tylko jabował na dystans. A następnie, gdy rywal straciłby świeżość, odrobinę zaryzykował, przycisnął i wygrał na punkty, bądź późne TKO. Ale patrzę trochę pod kątem kursów bukmacherskich i założę się, że magika by wszyscy skreślili i dali kurs w okolicach 10.0
A po takim kursie na pewno bym zagrał.
"Tarver to jest obecnie stary lis, twardy i zabojczo kontrujacy.Ale w chwili porażki ze Szpilka zostanie nazwany starym grubym dziadem LOL"
Szpila to ledwo wygrał ze starym Adamkiem, którego łatwiej trafić niż nie trafić. Git będzie się gibał, a Tarver w tym czasie ziewał i odpoczywał. A jak dojdzie do wymiany, to dzieciorób będzie zbierał czyściochy na twarz.
Nie Ci będzie proroku
Ze Szpilką najprawdopodobniej też by został wypunktowany (nokaut trochę mało prawdopodobny).
Chyba, żeby sędziom znowu wzięło się na sentymenty i zrobili dziadkowi prezent.
Dzisiaj powiem pokrótce jak ja to widziałem.
Runda 1
Tarver "śpi". Cunn próbuje, atakuje, punktuje zaczepnie lewym prostym dół, góra. Pod koniec rundy dziadek się przebudza i trafia dwa razy czysto - niech będzie runda dla Tarvera.
Rundy 2, 3
Pełna dominacja Cunna.
Runda 4
Punktowany Tarver, trafia parę razy mniej więcej na minutę przed końcem, Cunn się zachwiał -niech będzie runda dla dziadka
Runda 5
Atakujący Cunn, Tarver w pewnym momencie się wziął na dłuższą serię i parę razy ładnie, mocno trafił - niech będzie runda dla Tarvera.
Rundy 6, 7, 8
Bez historii - Cunn punktuje, zadaje ciosy, nie zawsze celnie, sporo ląduje na gardzie, ale przy bierności Tarvera rundy muszą iść na konto USS.
Runda 9
Dalej Cunn w natarciu. Tarver przebudza się na moment i popisuje się dość ciekawą akcją - za mało, żeby wygrać rundę - runda Cunna.
Runda 10
Początek Cunninghama, w połowie Tarver bierze się do roboty, trafia, walka się wyrównuje - runda mniej więcej na remis - niech będzie dla dziadka.
Runda 11
Cunn w ataku, Tarver mocno zmęczony. Coś tam póbuje pod koniec rundy z nawet dobrym skutkiem, jednak runda dla Cunna.
Runda 12
Zmęczony, bierny dziadek. Cunn (również zmęczony) w ataku. Steve nie trafia za wiele, ale jednak w rundzie dominuje. Na minutę przed końcem, resztkami sił Tarver wraca do gry. Nie trafia za wiele, ale podejmuje walkę pokazuje, a raczej udaje, że jeszcze może.
Nie dałbym tej rundy Tarverowi, ale niech mu tam będzie.
Cunn swoje rundy wygrywał wyraźnie. Rundy przyznawane Tarverowi w większości mocno naciągane. I tak z punktacji wychodzi 7-5 dla Cunninghama. Przy mocno optymistycznym scenariuszu,
Antek kontrował po mistzrowsku , kilka razy miał cunna podłączonego , raz to oglądałem , do tego po emocjach z glowka , remis jest szcesliwy dla cunna w moim odczuciu .
Team szpili nie weznie tarvera , za dobry timming i wbrew pozorom silny cios jak na HW , do tego technika i doswiadczenie ktore dla szpili moglyby zabojcze ,
team szpili moze wziasc cunna bo steve mimo ze technicznie bardzo dobry , swietny zasieg to jest jednym z nielicznych zawodnikow na ktorych szpila moze pouczyc sie presingu a chyba w ta strone ida ( swoja droga nie wiem dlaczego wlasnie taki styl )
dla mnie tarver wygrał , byl amło aktywny ale jednak te atki Cunna to byłojakies nieporozumienie .
Antek kontrował po mistzrowsku , kilka razy miał cunna podłączonego , raz to oglądałem , do tego po emocjach z glowka , remis jest szcesliwy dla cunna w moim odczuciu .
Team szpili nie weznie tarvera , za dobry timming i wbrew pozorom silny cios jak na HW , do tego technika i doswiadczenie ktore dla szpili moglyby zabojcze ,
team szpili moze wziasc cunna bo steve mimo ze technicznie bardzo dobry , swietny zasieg to jest jednym z nielicznych zawodnikow na ktorych szpila moze pouczyc sie presingu a chyba w ta strone ida ( swoja droga nie wiem dlaczego wlasnie taki styl )
#
#
No właśnie ktoś tu chyba myli pojęcia. W trakcie walki my nie mamy ocenić który pięściarz jest lepszym technikiem, który ma lepszy timing, więcej klasy pięściarskiej itd.
W trackie walki mamy ocenić który pięściarz walkę wygrał. A walkę wygrywa ten (mówiąc najogólniej), który zadał więcej ciosów, obił drugiego.
Jeśliby pytać, który jest pięściarzem lepiej wyszkolonym, z większym timingiem, oldschoollowym itd to zapewne Tarver, ale nie na tym rzecz polega, nie "takie było pytanie".
Wczoraj dokładnie odpowiedziałem co tak naprawdę robił Tarver:
Autor komentarza: MadButcherData: 16-08-2015 22:47:40
Tarver przez całą walkę był pasywny, ślamazarny, ospały. Sprawiał wrażenie, jakby przez całą walkę polował tylko na jedną, mocną kontrę, na lucky punch, którym by zakończył pojedynek.Parę razy trafił mocno, jednak nie aż tak mocno, Cunna nie znokautował, a sam zebrał więcej.
Powinien tę walkę przegrać, choć Steve Cunningham też się nie popisał.
http://www.bokser.org/content/2015/08/16/173034/index.jsp
I dokładnie tak to wyglądało.
Tak widać że Shields próbuje robić ze Szpilki swarmera który ma zajeżdżać rywali presją i duża czestotliwością zadawanych ciosów. Tez nie mam pojęcia dlaczego taki pomysł. Przy tym stylu trzeba mieć bardzo dobrą wydolność, dobrą szczekę i obrone. Jak wiadomo Artur miał z tymi elementami problemy od zawsze. Może za wczesnie o tym mówić bo Szpilka nie miał jeszcze prawdziwego testu za Shieldsa ale moim zdaniem to nie wypali. Szczerze mówiąc byłem przekonany że Ronnie będzie chciał poprawić przednią rękę i ciosy proste Artura, usprawni jego pracę nóg i obrone podwójną gardą i będzie chciał zrobić z Polaka zawodnika coś na wzór Lary czy Usyka. To miałoby sens w moim odczuciu. Szpilki jako swarmera nie widzę kompletnie. Pożyjemy zobaczymy.
Cunn zebrał więcej czystych strzałów, ze 3 razy pływał po ciosach Tarvera, skończył walkę z podbitym okiem, dał sobie narzucić styl i tempo walki które dyktował Antonio, był gorszy w defensywie, praktycznie niczym mocnym nie trafił Magika. Więc na litość boską jakim cudem mógł wygrać te walkę ?!
Ty po prostu nie rozumiesz oldschoolowego boksu jaki prezentuje Tarver. Widziałeś wałek na Zirovie w jego walce z Toneyem teraz uważasz że Antek dostał prezent od sedziów :| Nie punktuje się machania łapami w powietrze za to punktuje się skuteczną defensywę czego Ty najwyraźniej nie możesz pojąć. Przed walką stawiałeś na Cunna, pisałeś ze w końcu dostał łątwiejsza walkę. Nawet nie chce mi się sprawdzać w archiwum co jeszcze wypociłeś. Może dlatego teraz na siłe próbujesz udowodnić że miałeś racje ? Ja od początku pisałem że dziadek może zaskoczyć, że wciąż ma bardzo dobry timing,oczko, że będzie trafiał Cunna tym lewym prostym i możliwe jest TKO. No i się nie pomyliłem. A wielu tutaj wróżyła KO na Tarverze mimo że ten gość nigdy nie został zdeklasowany ani nigdy nie przegrał przed czasem. I nie nie jest to kwestia słabszej dyspozycji Steve'a bo on zawsze miał problem z dobrymi technikami.
Tyle.
te akcje cunna z wyjatkiem paru prob wygladały naprawde komicznie i rozpaczliwie czasami
tak jak pisałem walke widzialem raz i drugi chyba nie obejrze , ja miałem wrazenie ze tarver zadał porownywalna ilosc ciosow celnych z tym ze ciosy mocne zadawał tylko Antek
ale Ty nie musisz sie martwic o to ze chca ze szpili zrobić swarmera bo moim zdaniem tez to sie nie uda i wtedy bedziesz mogł błyszczeć tekstami typu :
" oj ajtujek chciales być Frazierem a zostałes frajerem z rozbitym ryjkiem i wypietym tyłkiem lol "
reszta bedzie miała niezły ubaw ....
:) Jest czas na żarty ale tak samo musi być czas na obiektywną ocene ;)
Gdyby Cunn dał sobie narzucić "styl walki" Tarvera, to mielibyśmy spacer w kółko dwóch ślamazar po ringu.
Gdyby Cunn zawalczył style m Tarvera, to w ringu absolutnie nic by się nie działo - obaj by udawali, że coś knują, że na coś czekają. Gdy jeden dałby kroka w przód, drugi dałby w tył, i na zmianę
Nie punktowałeś walki, oglądałeś raz napier...lony, więc nie mamy o czym rozmawiać :-)
Może nie tak wyraźnie widocznych jak z drugiej strony, ale tak z reguły jest, kiedy trafia bokser kontrujący i atakujący.
116/114
Dałem dwie rundy remisowe. Gdyby je dać Cunnowi, to wychodzi remis. Ciężko wypunktować zwycięstwo USS, myślę, że z remisu powinien się cieszyć. A Tarver też nie może być remisem załamany, bo aktywność jednak bardzo niska.
Na miejscu Steve'a celowałbym w Thompsona, Chagaeva, Oquendo, a na przetarcie Derrick Rossy, Dawejko jeśli chciałby jeszcze coś znaczyć w HW, ale nie wiem czy nawet taki Joey go nie rozwali.
Zarówno Tarver jak i Cunn nie mają szans ze Szpilką. Ten pierwszy mógłby próbować sztuczek, szukać KO lucky punch, a ten drugi kończy jak Consuegra.
P.S. Abstrakcyjnie: Wyobraźcie sobie Diablo z motoryką Apollo Creeda, rozjechałby całą swoją kategorię wagową.