NIEMIECKA PRASA: GŁOWACKI POKAZAŁ JAJA I SERCE DO WALKI
Tak jak polskie i amerykańskie, niemieckie media są zachwycone Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO), który niespodziewanie zastopował nad ranem Marco Hucka (38-3-1, 26 KO) i został nowym mistrzem świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej.
- Na całym świecie jest nie więcej niż 80 osób, które dziesięć sekund po otrzymaniu takiego ciosu z powrotem byłyby na nogach - czytamy na łamach "Süddeutsche Zeitung" w odniesieniu do szóstej rundy, w której Huck rzucił Polaka na deski i omal nie znokautował. - Głowackim jest jedną z tych osób. Udowodnił, że ma twardą szczękę, jaja i serce do walki.
EKSPERCI ESPN ZACHWYCENI WALKĄ I KRZYŚKIEM
Hart ducha "Główki" zrobił też wrażenie na "Bildzie". - Polak okazał się twardzielem, walczył dalej. I to jak walczył! W jedenastej rundzie rzucił Hucka na matę, a gdy ten wstał, zaraz do niego dopadł i wykorzystał swoją szansę - znokautował Hucka! - pisze tabloid.
Komentując postawę Niemca, "Süddeutsche Zeitung" zastanawia się, czy nie popełnił on olbrzymiego błędu, kończąc współpracę z trenerem Ullim Wegnerem i wyjeżdżając do Stanów Zjednoczonych.
- Huck musi zastanowić się nad swoją karierą, nad tym, co chcą z nią zrobić. Jest jeszcze młody i może wrócić. To on teraz musi pokazać, że że ma jaja i serce - czytamy.
bo u niemcow juz w 6 byloby po zawodach
Niekoniecznie. Główka wyglądał na takiego do wykończenia, sędzia mógł go puścić, żeby Huck efektownie dokończył robotę. Jak ciężko wstawał to myślałem, że już po zawodach, a tymczasem Głowacki zero wstecznego, zero klinczu tylko walczy dalej:)
Jak ja sie KU***A myliłem, ale jestem mega szczęśliwy. Pamiętam jak dzisiaj obstawiałem KO na Głowackim w 6 rundzie po tym jak przyśniła mi się ta walka i właśnie w niej została przerwana po ciosach Hucka.
nawet nie wiecie jak blisko zawału byłem jak Główka rzeczywiście położył sie w tej 6 rundzie. Ale to jak wstał, jak potem walczył i się wybronił, jak rozbił takiego mistrza, to KO to coś pieknego, wielki szacunek!
Zasłużył na tytuł, zachował się jak prawdziwy mistrz.
Miszkin miał racje, Huck nie spodziewał się jak twardy będzie Główka. Normalnie z Largettim czy innym przypadkowym pretendentem byłoby po walce.
Ten cios Hucka z 6 rundy był naprawde demolujący, niewiele osób byłoby w stanie jeszcze walczyć po takim ciosie na skroń...
Jestem dumny. Co prawda stawiałem, że po bardzo ciężkiej walce Huck dostanie werdykt i wygra, ale także na szczęście się myliłem...
Było bliko, Huck w drugiej polowie walki zaczął wracać do siebie i atakować, dzieki czemu ugrywał kolejne rundy, chociaż dla mnie ta walka była blisko remisu, Głowacki wcale mocno nie odstawał, a wpierwszej części pojedynku dominował.
Te ciosy na dół zrobiły mega robote, dobra taktyka.
Świetna walka, nie moge się doczekać konfrontacji z ruskami.
Skoro Główka był w stanie ciężko znokautować MEGA TWARDEGO Hucka, to i ma szanse na zwycięstwa ze Specnazem i nakokszonym Drożdzem.
Co do 6 rundy, sadze ze w obecnej cw nie ma wiekszego twardziela niz Głowka i nie
jest to hurraoptymizm i trzymajace emocje, udowodnil to i trzeba oddac krolowi co krolewskie.
Specnaz dal moca walke huckowi ale obak wtedy byli przechuj twardzi i waleczni, moim zdaniej z lebiediewa nei zostalo 50% po tym co zrobil mu jones
Jest jeszcze dobry technik z Rosji,mistrz WBC-Drozd...
Twój cytat:"...moim zdaniej z lebiediewa nei zostalo 50% po tym co zrobil mu jones..."
Jones to taki old-schoolowy zawodnik, zlał Denisa jak nowicjusza i to na pełnym luzie...:-)
Szkoda, że jego kariera się kończy.