IGOR JAKUBOWSKI ODDAJE FINAŁ - KONTUZJA ZABIŁA MARZENIA O ZŁOCIE
Dziś przeżyliśmy piękne chwile związane z występem naszych pięściarzy w Samokowie. Zarówno boksujący w wadze średniej Tomasz Jabłoński jak i w ciężkiej Igor Jakubowski zwyciężyli pojedynki półfinałowe i zapewnili sobie walkę o złoty medal Mistrzostw Europy. Teraz z Bułgarii nadchodzą trochę gorsze wieści.
W swoim występie Igor całkowicie zdominował Nikolajsa Grisuninsa. Zarówno w pierwszej jak i drugiej rundzie wygrywał tak wyraźnie, że arbiter przyglądał się z bliska, czy nie liczyć Łotysza. Od połowy trzeciego starcia wszystko się wyrównało. Wydawało się, że pięściarz z Konina po prostu oszczędza się przed trudnym bojem finałowym. Chodziło jednak o coś zupełnie innego...
Jakubowski w pewnym momencie przestrzelił cios na korpus. - Poczułem jakieś chrupnięcie w łokciu. Nie mogę nawet ręki wyprostować. Ale i tak super, że mimo to zdołałem wygrać i awansowałem dalej - przyznał Igor.
Tak oto Jewgienij Tiszczenko, który w drugim półfinale wyraźnie pokonał Tervela Puleva, bez walki zdobędzie złoto. Szkoda trochę Igora, gdyż szansa na złoto była ogromna, lecz srebro z imprezy takiej rangi to i tak wielki sukces.
Na szczęście wszystko w porządku z Tomkiem. On jutro w pojedynku o złoto w wadze średniej zmierzy się z innym Rosjaninem, Petrem Chamukowem. Może jemu uda się stanąć na najwyższym podium.