DE LA HOYA: KOMPROMITACJA ZA NAMI, PORA NA WALKĘ WSZECH CZASÓW

Oscar De La Hoya nie omieszkał wykorzystać sposobności i przy okazji ogłoszenia walki Miguela Cotto (40-4, 33 KO) z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) pozwolił sobie na kostyczną uwagę względem innego bokserskiego hitu, którego byliśmy w tym roku świadkami.

- Walka Canelo-Cotto to ogromne wydarzenie. Pamiętamy oczywiście, że w maju odbyła się walka Mayweather-Pacquiao, ale teraz, kiedy wszyscy mamy już tę kompromitację za sobą, możemy się skupić na promowaniu największego pojedynku w historii - powiedział szef Golden Boy Promotions.

- Nie ma już przed nami żadnych przeszkód. Silniki są odpalone. Wypromujemy tę walkę na cały świat, to będzie jedno z tych wydarzeń, o których się mówi przez długie lata - dodał.

Portorykańczyk i Meksykanin spotkają się 21 listopada na gali w Las Vegas. W stawce znajdzie się pas WBC w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: malyboyy
Data: 14-08-2015 14:03:07 
No walka Mayweather vs Alvarez to rzeczywiście była kompromitacja rudego.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 14-08-2015 14:07:41 
A jaki będzie limit wagowy w tej walce?
 Autor komentarza: un4given
Data: 14-08-2015 14:14:41 
To będzie znakomity pojedynek. Konfrontacja styli to gwarantuje. Boxer-puncher canelo vs swarmer cotto. Tutaj nie bedzie szachów bokserskich jak w walce stulecia. Obu zawodników lubie ale stawiam na rudego. Myślę że będzie zbyt duży, zbyt młody zbyt silny dla Miguela i zastopuje go w 2 częsci walki.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 14-08-2015 14:48:31 
Dla mnie cotto minimalnym faworytem. Potem rew z Floydem.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 14-08-2015 15:09:43 
Canelo go rozbije, Cotto będzie się od niego odbijał, jak od Margarito w pierwszym starciu. Stylowo będzie leżał Rudemu. Junito, to świetny pięściarz o bardzo widowiskowym stylu walki, ale stanie przed młodszym, silniejszym, szybszym (?), mocno bijącym i twardym bokserem.

Miguel, to nie Floyd, nie będzie jechał na wstecznym przez całą walkę, Rudy nie będzie go musiał szukać w ringu, on sam do niego przyjdzie.

Walka zapowiada się bardzo dobrze, z całą pewnością będzie dużo ciekawsza niż Floyd vs Pac.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 14-08-2015 22:42:34 
rocky86 też myśle ze cotto nie ma większych szans. Wystarczy skojrzeć na walke cotto z floydem a floyda i alvareza ;] Portorykańczych zrobiony przez pięknisia do jednej bramki a meksykaniec troszke krwi napsuł jednak amerykańcowi ;] Niech walcza a potem GGG zwakuje wszystie tytuły i niech sie zmierzy potem z wardem;]
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.