POLSAT BOXING NIGHT: WYPOWIEDZI ZAWODNIKÓW
Wiemy już wszystko o gali Polsat Boxing Night. Pora oddać głos głównych bohaterom wieczoru zaplanowanego na 26 września.
- Tak naprawdę to był jedyny rywal, który mógł mnie skusić do powrotu na ring. Przede wszystkim jego wielkie nazwisko. Nastawiam się na trudne dwanaście rund. Nie sądzę, bym mógł być szybszy od Tomka, ale mogę być lepiej przygotowany od niego kondycyjnie i tym zniwelować jego przewagę - analizował Przemysław Saleta (44-7, 22 KO), w przeszłości mistrz Europy wagi ciężkiej.
- Ambicje są. Wychodziłem do ringu zawsze jako wojownik i tak też chcę zakończyć karierę. Zawsze idę do ringu z wielką wiarą w zwycięstwo i tak samo będzie tym razem. Jak mówią moje córki, jestem już stary, ale wciąż jary - ripostował jego rywal, były mistrz świata dwóch kategorii, Tomasz Adamek (49-4, 29 KO).
- Tomek stoi mi na drodze przed bardziej intratnymi pojedynkami i dlatego muszę pokazać dobry boks, żeby potem dostawać jeszcze ciekawsze propozycje. Chcę więc znokautować przeciwnika - nie ukrywał Maciej Miszkiń (17-3, 4 KO).
- Jestem wdzięczny za taką szansę. Maciej jest ambitny, lubi walkę i jest twardy, więc mam nadzieję, że emocje będą wielkie. Walka będzie czysta, ale bardzo emocjonująca - zapewniał jego rywal, Tomasz Gargula (16-0-1, 5 KO).
- Jestem w stanie wygrać niemal z każdym. Trzeba będzie wymyślić odpowiednią taktykę i zrobić swoje. Bardzo ważny będzie również dobór odpowiednich sparingpartnerów, ale jestem spokojny. Mam za sobą dobry zespół. Już jestem w trakcie przygotowań i ten pierwszy etap, czyli wydolność i siła, jest już za nami. Na 26 września będę gotowy w stu procentach - mówił pewny swego Dariusz Sęk (23-2-1, 8 KO), który skrzyżuje rękawice z Corneliusem White'em (21-4, 16 KO).
- Po kontuzji nie ma śladu. Cieszę się z tej szansy, ale najpierw muszę skupić się jeszcze na walce w Międzyzdrojach. Cox jest mańkutem, więc te wszystkie niedawne sparingi z Krzyśkiem Głowackim przyniosą odpowiedni efekt - mówił Michał Cieślak (8-0, 4 KO). Jego przeciwnikiem w ostatni weekend września będzie Shawn Cox (18-6, 17 KO).
- To niewygodny rywal, na którego tak naprawdę trudno będzie znaleźć odpowiednich sparingpartnerów. Ale bez chwili zastanowienia wziąłem tę 8-rundową walkę. Będę z pewnością gotowy - zakończył Kamil Szeremeta (10-0, 1 KO), który mierząc się z Patrickiem Mendym (16-8-1, 1 KO) będzie miał okazję pomścić jego wygraną nad Robertem Świerzbińskim.
Cena usługi PPV będzie kosztować 40 zł.
No to czekamy na wyjaśnienie sytuacji z Wachem i Rekowskim.
Przecież kobiety prawdopodobnie dadzą najlepszą walkę tego wieczoru.
Na konferencji było by ciekawie, a oni to zgasili w zarodku.