BOLONTI NOWYM RYWALEM DANNY'EGO GREENA
Nie Tamas Kovacs, a Roberto Feliciano Bolonti (36-3, 25 KO) będzie rywalem wracającego Danny'ego Greena (33-5, 28 KO). Pojedynek odbędzie się w przyszłą środę - 19 sierpnia w Hisense Arena w Melbourne.
Kovacs wycofał się z tego startu przez kontuzję karku. Zastępujący go Argentyńczyk już nie raz leżał na deskach, lecz dotąd nigdy nie przegrał przed czasem. "Zielona Maszyna" spróbuje go zastopować.
- Przygotowywałem się pod kątem śliskiego i ruchliwego zawodnika, a będę się mierzył z facetem, który stoi naprzeciw ciebie i chce wymieniać ciosy. Ale moi kibice muszą dostać przeciwnika w stu procentach zdrowego, który przyjmie otwartą wymianę w starym dobrym stylu. Oczywiście nie jestem zadowolony ze zmiany w tak późnym terminie, lecz w tym sporcie takie rzeczy się zdarzają - nie ukrywa Australijczyk.
Bolonti jest twardy (a Green już ciosem nie straszy), pokazał Pascalowi, że "nie taki diabeł straszny", a on nie jest jakimś bumem. Wprawdzie nikogo nie pokonał, ale kim jest dzisiaj Green?
Normalnie faworytem(lekkim) byłby pewnie Bolonti, ale że walka w Australii, tak że bez nokautu może być wał.
Stawiam jednak na Argentyńczyka. Myślę, że może znokautować Greena.