JOSHUA: Z WHYTE'EM BĘDZIEMY WALCZYĆ DOPIERO W RINGU, CHYBA ŻE...
Anthony Joshua (13-0, 13 KO) poczeka do walki w ringu na wyrównanie porachunków z Dillianem Whyte'em (15-0, 12 KO), jednak zaznacza, że jeżeli wcześniej - np. podczas konferencji prasowej - dojdzie do rękoczynów, na pewno nie nastawi drugiego policzka.
- Zawsze jest szansa na jakąś bójkę, pokazuje to historia boksu. Popatrzcie jednak na poprzednie ceremonie ważenia z moim udziałem, zobaczcie, jak do nich podchodzę. Boks to sztuka dyscypliny. Idziesz z rywalem na wojnę, lejesz się, a po wszystkim podajecie sobie dłoń. To forma szacunku. Wojnę toczę w ringu, a nie na konferencji prasowej. No chyba że rzeczywiście wcześniej coś się wydarzy, to już trudno - powiedział.
Joshua i Whyte zaboksują 12 września w Londynie, ale jeszcze w osobnych walkach - pierwszy zmierzy się z Garym Cornishem (21-0, 12 KO), drugi zaś z nieznanym jeszcze rywalem. Jeżeli obaj wygrają, 12 grudnia ponownie staną w tym samym ringu - tym razem również w tym samym czasie.
Joshua, który jako amator wiele lat temu doznał porażki z "Łajdakiem" z Brixton, wierzy, że czeka go łatwa robota.
- Od czasu przejścia na zawodowstwo powtarzam, że Dilliana nie należy nawet wymieniać obok mnie w jednym zdaniu. Wykorzystał te słowa do zbudowania swojej popularności. Dzięki temu dostał tę walkę. Dla mnie to będzie tylko kolejny rywal - oznajmił.
Jakoś mnie ten cały Whyte kompletnie nie przekonuje i wydaje mi się że tak jak to przedstawia Anthony tak może to wyglądać.
Nie twierdzę że walka nie będzie momentami zacięta i że gość nie postawi wyżej poprzeczki ale faworyt jak dla mnie jeden.
Ma gość swoje 5 minut dzięki Anthony'emu i widać bardzo dobrze się z tym czuje. Niech wyciągnie z tych chwil jak najwięcej to może trochę tego szumu zostanie mu po tej walce.
A może się mylę i przejmie cały rozgłos Joshuy? Ale jakoś w to nie wierzę...
Od czasu przejścia na zawodowstwo powtarzam, że Dilliana nie należy nawet wymieniać obok mnie w jednym zdaniu. Wykorzystał te słowa do zbudowania swojej popularności. Dzięki temu dostał tę walkę. Dla mnie to będzie tylko kolejny rywal - oznajmił."
Widze ze Joshua ktorego srednia wieku rywali to ponad 36 lat (sic!) śmie mowic o mlodym niepokonanym prospekcie takie rzeczy ktore sa ogromnym brakiem szacunku dla rywala i obrazą. Pod wzgledem sportowym Joshua nie osiagnal nic wiecej od Whyte'a i taka jest prawda
Mam nadzieje ze Whyte porzadnie wleje Joshule za tę butę
Zapewne Joshua wygra, ale mam nadzieje ze dostanie wczesniej porzadnie po gebie za takie zachowanie
Poza tym każdy kto obserwuje boks zawodowy przez jakiś czas i ma przynajmniej dwie klepki w głowie dobrze wie, że gdy zawodnik publicznie deprecjonuje, nie szanuje, obraża przeciwnika - to oznacza, że przeciwnik jest wyzwaniem. Gdy przeciwnik nie stanowi wyzwania - wtedy prawi się mu komplementy jaki to on nie jest groźny ;)
Można też doczytać wiadomości z pierwszej ręki o tym jak radził sobie na sparingach z Władkiem.
http://www.boxingforum24.com/showthread.php?t=545370
Jeśli luf to też rafał, to wychodzi na to, że sam siebie cytuje i nawet czasem obraża.
Autor komentarza: KOSTROMAData: 11-08-2015 15:06:16
luf mam podobne spostrzeżenia.Rozumiem ,że Joshua to ogromny potencjał i być może przyszły dominator tej kategorii niemniej jednak na dzień dzisiejszy niczego wielkiego nie dokonał a zaczyna wypowiadać się w podobnym tonie co Maywather albo Ali(!) Nie mam nic przeciwko wyrazistym osobowościom w boksie biorąc jednak pod uwagę niewielkie jak do tej pory osiągnięcia na zawodowstwie Joshua za swoją "postawę" aż prosi się o nauczkę ,takiego pstryczka w nos."
W pelni sie zgadzam, mowienie, ze Whyte nie jest godzien stawiania go w jednym rzedzie kolo Joshuy, bo cos takiego mial tutaj jak widac na mysli Joshua, to jest skandal. Jak na razie Joshua SPORTOWO nie osiagnal NIC WIECEJ od Whyte'a, to ze jest rozreklamowany i sie w niego inwestuje pieniadze to jedno, ale Joshua nie mowil o pozycji medialnej ale sportowej- ze Whyte nie zasluguje sportowo byc w tym samym rzedzie.
Jak na razie obaj maja podobnych rywali na rozkladzie, bo 47 letni Skelton to jest poziom niczego innego jak buma a Kevin Johnson to dzis tylko nazwisko, gosc stoi i nie zadaje nawet ciosow, wiec jak mozna w ogole powaznie to traktowac.
Najpierw Joshua niech wyjdzie i wygra a potem gada, ze nie sa na tym samym poziomie- to sie jeszcze okaze
@KOSTROMA, ale domeną wielkich jest rozbuchane ego i Ali jeszcze jako Clay krzyczał o sobie "I am the greatest" na długo choćby przed walką z Listonem :P Nie można wymagać od pięściarzy zawodowych skromności, szczerości czy obkiektywizmu, itp. ;) "
Roznica jest taka, ze Ali kazdemu dawał szanse i nigdy nie wypowiadal sie w tonie, ze zrobił komuś "łaskę" ze dał mu walkę, bo ten ktos na to nie zasluguje sportowo- podczas gdy tego jeszcze nie wiadomo.
Ali chcial sie bic z kazdym i choc mowil np o Cooperze ze jest nikim przy nim, ze jesli dotrwa bodajze do 6 rundy to Ali wyjedzie na kilka miesiecy z USA, to nie mowil niczego takiego, ze Cooper nie zasluguje na walke z nim, ani nie traktowal z taka chłodną wyższościa.
Joshua prezentuje tutaj jakąś dziwaczną chłodną wyższosc i arogancję. Ali nigdy dla nikogo taki nie byl
Mam nadzieje ze Whyte porzadnie trafi w łeb młodego i choc mlody zapewne wygra, to nauczy sie ze kazdemu nalezy sie szansa tym bardziej kiedy wcale Joshua nie udowodnil ze jest kims lepszym, bo ocena potencjalu to tylko opinia a nie fakt
Myślę że o to chodzi bo z kim by ów "łajdak" sobie walczył gdyby nie Anthony?
Widać facet nie jest jakimś wyjątkowym talentem skoro jego kariera wyglądała jak wyglądała.
Najogólniej to wyczytać można, że jakaś bójka przed walką nie wchodzi w rachubę, ale...
całkiem możliwe,że do takiej bójki może dojść.
Czyli, jednym słowem, pieprzy jakieś głupoty.
Jak dla mnie, jeśli chodzi o te wypowiedzi, to Joshua próbuje być fajny i kontrowersyjny jak to boks zawodowy wymaga, ale nie wychodzi mu to, bo to jest raczej grzeczny, ułożony chłopak.
O co moze tu chodzic Joshule?
Jesli o to ze nie sa na podobnym poziomie sportowym, to te slowa to jakis skandal, bo Joshua nikogo lepszego nie pokonal, na razie to jedynie duza inwestycja, duze pieniadze, ale sportowo te same osiagniecia
Jesli chodzi mu o to, ze nie nalezy ich wymieniac w tym samym zdaniu, bo sa na innym poziomie medialno-marketingowym, to rzeczywiscie tutaj mialby Joshua racje ale jakos watpie zeby o to chodzilo, po co w ogole o tym by mial wspominac
Ewentualnie moze chodzic mu o ogół- ale tutaj tez bylaby to kiepska opinia zaslugujaca na nagane, nie wolno deprecjonowac niepokonanego mlodego prospekta tylko dlatego ze nie ma takiego marketingu jak Ty. Trzeba dac mu najpierw szanse, kazdemu sie nalezy szansa, nie mozna przed daniem szansy traktowac kogos z gory
Joshua jest w sposób szczery arogancki- Ali byl arogancki w sposob humorystyczny, to bylo na zasadzie pikantnego humoru, Ali nikim nie gardził
Joshua ma niesmaczną prawdziwą arogancję i wyzszosc i nalezy mu sie za to solidna plomba
Przecież Joshua to przy Clayu/Alim jest harcerzyk xD Wcale Ali nie gardził przeciwnikami, chyba ci się z Adamkiem pomylił. "Mówił, że jest nikim przy nim, ale nie mówił, że nie zasługuje na walkę z nim", to zdanie ma taki sam sens jak "Mówił, że kradnie, ale nie mówił, że jest złodziejem". Zresztą Joshua też dosłownie nie mówi, że Whyte nie zasługuje na walkę z nim."
Czy Ty umiesz załapać kiedy ktos mowi cos w sposob humorystyczny zartobliwy i w sposob sytuacyjny jak Ali, a kiedy ktos w pełni powaznie traktuje drugiego czlowieka z góry i arogancko?
Ali to był ten pierwszy, Joshua to ten drugi
Oj matys, matys, jak zwykle nie myslisz
Nie zrozumiales a Twoj przyklad nie ma nic wspolnego z analogią do mojego cytatu
Ali wyrazal swoja opinie, ze dany bokser jest przy nim nikim i chcial to UDOWODNIC dajac mu walke
Joshua wyraza swoja opinie, ze dany bokser jest przy nim nikim i uwaza, ze ten ktos NIE ZASLUGUJE NA WALKE Z NIM, robi "łaskę" ze zawalczy z nim
Czaisz juz roznice Matys90 czy dalej polski jezyk trudny...lol
Data: 11-08-2015 14:35:33
"Autor komentarza: Anthony_JoshuaData: 11-08-2015 14:11:00
Od czasu przejścia na zawodowstwo powtarzam, że Dilliana nie należy nawet wymieniać obok mnie w jednym zdaniu. Wykorzystał te słowa do zbudowania swojej popularności. Dzięki temu dostał tę walkę. Dla mnie to będzie tylko kolejny rywal - oznajmił."
Widze ze Joshua ktorego srednia wieku rywali to ponad 36 lat (sic!) śmie mowic o mlodym niepokonanym prospekcie takie rzeczy ktore sa ogromnym brakiem szacunku dla rywala i obrazą. Pod wzgledem sportowym Joshua nie osiagnal nic wiecej od Whyte'a i taka jest prawda
Mam nadzieje ze Whyte porzadnie wleje Joshule za tę butę
Zapewne Joshua wygra, ale mam nadzieje ze dostanie wczesniej porzadnie po gebie za takie zachowanie
jak na takiego samozwanczego specjaliste to okazujesz calkowite dyletanctwo. Joshua grzeczny chlopak zaczal gadac dziwnie hmmm czemu hmmm aaaa bo grzeczni chlopcy nie budza emocji i nie zarabiaja kasy , bynajmniej na poczatku ooo lol :) eureka lol
a ja wam powiem jak bedzie to wygladac:)
Whyte to spasiony leszcz i skonczy jak pozostale ogorki do 5 rundy max
Przeciez nasz noname zdaje sie sokolowski? nie najgorzej sobie z nim radzi.
Ostatnio Whyte tez nie zaszalał.
Nie ma w tym nic dziwnego
Żeby daleko nie szukać analogiczna sytuacja była kiedy Krzyś Zimnoch publicznie zadeklarował walke Szpilce.Pomimo że do walki nie doszło,to cel marketingowy został osiągnięty
Whytem już zainteresował się trener mistrza świata hevy....
jak na takiego samozwanczego specjaliste to okazujesz calkowite dyletanctwo. Joshua grzeczny chlopak zaczal gadac dziwnie hmmm czemu hmmm aaaa bo grzeczni chlopcy nie budza emocji i nie zarabiaja kasy , bynajmniej na poczatku ooo lol :) eureka lol
a ja wam powiem jak bedzie to wygladac:)
Whyte to spasiony leszcz i skonczy jak pozostale ogorki do 5 rundy max
Przeciez nasz noname zdaje sie sokolowski? nie najgorzej sobie z nim radzi.
Ostatnio Whyte tez nie zaszalał."
Nie rozumiem co mają Twoje dziwaczne teorie do faktow.
Jesli sadzisz ze Joshua nagle zaczal uprawiac trash talk, to ciesze sie ze masz swoje zdanie na jakiś temat, ale nie rozumiem czemu mialoby mnie to obchodzic? Jesli nie pokazesz jakiś dowodów na swoje dziwaczne teorie, to czemu w ogole mialbym je rozwazac na powaznie
Dziecko w ktorym Ty momencie widziales, zeby Sokolowski sobie dobrze z nim radzil? Ogladales te walke na czyms innym niz boxrec.com??
Sokolowski od poczatku zostal calkowicie spacyfikowany jabem i prostymi i znokautowany w 3 rundzie wczesniej kilka razy lezal
Ciesze sie ze masz swoje zdanie na temat walki Joshua- Whyte, mam nadzieje ze nie bedzie ono tak 'trafne' jak Twoje ostatnie teorie, ze Wilder zniszczy Stiverne'a w 3-4 rundy, a Kliczko zabije Jenningsa w 4 rundy czy cos takiego...lol...
Czytajac Cie mam wrazenie ze typuje to jakies dziecko ktore wypisuje, ze ten tego zabije, tamten tamtego zabije, itd, ale hej- moze rzeczywiscie Whyte bedzie wyglądał z Joshuą jak leszcz tak jak mowisz
Jesli nie bedzie wygladal z nim jak leszcz to przypomne ten Twoj 'mądry' typ
teraz na jego miejscu chwile przed walka złapałbym kontuzje , ludzie juz o nim usłyszeli a po co mu baty od AJ
na dzisiaj tych zawodnikow dzieli bardzo duzo , jesli do walki dojdzie stawiam na KO na Łajdaku do polowy walki , to jest moj oficjalny typ ktorego jestem wrecz pewny
Radzil sobie, odgryzal sie, tez niezle trafial, a whyte to waciak i grubas. Ktora to byla walka sokolowskiego na zawodowstwie? 2? Wiekszosc do teraz ma przegranych, ale jest waleczny i radzil sobie bardzo dobrze. A ty walke ogladales czy wlasnie na boxrecu?
Znokautowany? Mial limo ale wstawal i wstal i w 3 rundzie a sedzia przerwal calkowicie swiadomego sokolowskiego. Przez limo mogl to zrobic lekarz, oczywiscie kamil protestowal.
I co ze moje typu sie nie sprawdzily? Nie jestem wrozka jak ty co potrafisz okreslic jak, w ktorej rundzie i minucie:))))
Duzo brakowalo a stivern by polegl chyba w 3? Gong go uratowal (nie przewidzialem ze runda trwa tylko 3 minuty :)))).
Jennings fakt wytrzymal ale dlatego ze mial zyciówke a Kliczko bardzo marnie sie zaprezentowal i to nie dlatego ze go jennings tak wylaczyl.
Co tu mowic life bo skad mam wiedziec jak piesciarz bedzie danego dnia walczyl mimo ze w poprzednich miotał wszystkimi jak szatan? Myslisz ty tepaku czasem?:)
Ja jak dziecko tak? a co za debil ciagle konczy swoje wypociny takim to o to LOL
Whyte marketingowo dobrze to prowadzi , jedzie na walce z amatorki , krzyczy ze ponownie pokona Joshue
teraz na jego miejscu chwile przed walka złapałbym kontuzje , ludzie juz o nim usłyszeli a po co mu baty od AJ
na dzisiaj tych zawodnikow dzieli bardzo duzo , jesli do walki dojdzie stawiam na KO na Łajdaku do polowy walki , to jest moj oficjalny typ ktorego jestem wrecz pewny
#
#
Ty jesteś pewny zwycięstwa Joshuy, Whyte (być może) jest pewny siebie przed walką i pewny, że może pokonać Anthony'ego.
Nie sądzę, żeby on odstawiał szopki.
Raz już pokonał Joshuę. Papiery ma na to, żeby go pokonać drugi raz.
Faworytem oczywiście Joshua, ale mnie zwycięstwo Whyte'a wcale by nie zdziwiło.
Whyte ma na rozkładzie słabych rywali, mistrz olimpijski niby lepszych, ale tak naprawdę ani jeden, ani drugi nie mieli przed sobą jeszcze porządnego rywala, porządnego testu.
Nie wiadomo tak naradę co i jeden, i drugi prezentują. Whyte wydaje się twardy, jest szybki, ma solidny cios, do tej walki na pewno zrobi formę życia.
Joshua mi na twardziela nie wygląda, nie wiadomo czy potrafi przyjąć, a w tej walce zapewne coś zbierze. Poza tym ta nienaturalna, niebokserska muskulatura Joshuy...
Już teraz wydaje się, że go spowalnia, krępuje ruchy. Nie wiadomo jak z dotlenieniem tego niepotrzebnego balastu.
Nie wiem na kogo postawię przed walką. Ale wcale nie skreślam Whyte'a.
PS Świetny mecz o Superpuchar Europy Barcelona - Sevilla.
Barca wygrywała 4:1, po 90 minutach skończyło się 4:4. Teraz dogrywka.
http://zobacz.xyz/canal/
Obija puki co samych leszczy jak Joshua, tyle ze atek ma petarde w lapie chociaz starczjaca
na tych slabiakow puki co, a Dillian? zdaje sie byc waciakiem.
Anthony pewnie umie i przyjac. Skoro wład go nmaszcza to ja mu wierze.