PROMOTOR BETERBIJEWA: PRIORYTETEM ARTUR, A NIE ZADOWOLENIE DUVY
Yvon Michel, promotor Artura Beterbijewa (9-0, 9 KO), wyjaśnił, że przyczyny, z powodu których nie dojdzie w tym roku do walki jego podopiecznego z Siergiejem Kowaliowem (28-0-1, 25 KO), są bardzo proste.
- Trzymamy się logiki, która mówi nam, że zysk i zainteresowanie tą walką w Ameryce Północnej będą znacznie większe, jeżeli Beterbijew stoczy jeszcze jedną potyczkę. Walka Artura o status obowiązkowego pretendenta to dobre rozwiązanie, pokażemy w ten sposób, że naprawdę chcemy pojedynku z Siergiejem. Naszym priorytetem jest Beterbijew, a nie zadowolenie Kathy Duvy - powiedział szef stajni GYM.
Kowaliow i Beterbijew mieli się zmierzyć 28 listopada w Moskwie. Mistrz wagi półciężkiej musi jednak znaleźć sobie nowego rywala, jego młodszego rodaka zaś wyręczy federacja IBF, która szuka mu kogoś do pary do pojedynku eliminacyjnego. Odmówili już Bernard Hopkins i Erik Skoglund, do wtorku czas na decyzję ma Isaac Chilemba, który prawdopodobnie również pójdzie inną drogą.
Ale mowa cały czas jest o walce w Rosji, o ile wiem.