LUCAS BROWNE ZMIERZY SIĘ Z OFIARĄ UGONOHA
W najbliższy piątek, 14 sierpnia, na gali w Australii niepokonany Lucas Browne (22-0, 19 KO) skrzyżuje rękawice z dobrze znanym polskim kibicom Juliusem Longiem (16-18, 14 KO). Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.
Browne początkowo miał boksować tego dnia z Gonzalo Basile'em - byłym rywalem Artura Szpilki, lecz niedawno poinformowano, że zastąpi go Icho Larenas. I on jednak nie poleci do Australii - okazało się, że z powodu problemów z prawem Kanadyjczyk nie może opuścić Argentyny, gdzie obecnie mieszka.
Po tych perypetiach w końcu znaleziono pewnego rywala - naprzeciw Browne'a stanie olbrzymi, mierzący 206 cm i mający zasięg wynoszący 229 cm Julius Long. W swojej ostatniej walce, która odbyła się w czerwcu w Nowej Zelandii, Amerykanin przegrał na punkty z Izuagbe Ugonohem (13-0, 10 KO). Wcześniej miał okazję zmierzyć się m.in. z Mariuszem Wachem, Aleksandrem Ustinowem, Odlanierem Solisem i Samuelem Peterem.
- Cieszę się, że mojemu zespołowi udało się zakontraktować rywala. Nie mogę się doczekać, aż dam świetne show. Szacunek dla Juliusa za to, że wziął tę walkę na zaledwie kilka dni przed. Widać, że to prawdziwy wojownik. Jest wielkim facetem, więc będzie to dla mnie dobrze przygotowanie pod potyczkę z Wilderem lub Furym - powiedział celujący w mistrzowskie pasy Browne.