NIEBEZPIECZNY WŁOCH NA DRODZE PAWŁA WIERZBICKIEGO
Również dzisiaj zmagania w mistrzostwach Europy rozpocznie Paweł Wierzbicki (+91 kg), który zanim przeszedł do boksu seniorskiego świętował przecież wielkie sukcesy w czasach młodzieżowych. Pięściarz z Sokółki jest w znakomitym nastroju i wierzy, że Bułgaria będzie dla niego szczęśliwa.
Szczęściu będzie trzeba jednak pomóc, a dziś poziom Pawła zweryfikuje niebezpieczny Guido Vianello. Włoch w 2012 roku, podczas młodzieżowych mistrzostw świata, spotkał się z Hughiem Furym, kuzynem najbliższego rywala Władimira Kliczki, Tysona. Przegrał wówczas z Brytyjczykiem w eliminacjach, a Hughie sięgnął po złoty krązek. Reprezentantowi Italii nie powiodło się również na Igrzyskach Europejskich w Baku, gdzie w eliminacjach odpadł z Deanem Gardinerem z Irlandii. Sukcesem zaś zakończył ubiegłoroczny czempionat Unii Europejskiej, gdzie dopiero w finale uległ Fraserowi Clarke'owi.
Na arenach World Series of Boxing Vianello zaliczył kilka znaczących sukcesów, pokonując m.in. Maxima Babanina z Russian Boxing Team czy niewygodnego Cama Awesome'a z USA Knockouts. Włoch imponuje warunkami fizycznymi i w tym aspekcie będzie górował nad Wierzbickim, bowiem mierzy blisko dwa metry.