WILDER: JEŚLI KLICZKO CHCE PAS WBC, MUSI PRZYLECIEĆ DO AMERYKI
Deontay Wilder (34-0, 33 KO) bardzo chętnie podejdzie do unifikacji w wadze ciężkiej przeciwko Władimirowi Kliczce (64-3, 53 KO), ale stawia sprawę jasno. Walka musiałaby odbyć się na terenie USA.
"Brązowy Bombardier" za osiem tygodni podejdzie do drugiej obrony tytułu federacji WBC, choć wciąż jeszcze nie ma pewności, kto będzie jego pretendentem. Potem czeka go obowiązkowa obrona przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi i jeśli również z tej konfrontacji wyjdzie zwycięsko, wówczas spotkanie z Kliczką stanie się bardzo realne.
- To ja jestem w posiadaniu najbardziej prestiżowego pasa w boksie. Mam coś, na czym Władimirowi bardzo zależy, bo przecież każdy chciałby mieć wyryte swoje nazwisko na zielonym pasie. Jeśli więc Kliczko naprawdę chce zunifikować ostatni tytuł, zdecydowanie będzie musiał przylecieć do Ameryki. W tej chwili pas jest na swoim miejscu i w swoim domu - powiedział Wilder, swego czasu sparingpartner Ukraińca, gdy ten przygotowywał się do starcia z Mariuszem Wachem.
Nie ma znaczenia że ma WBC skoro zdobył go boczną drogą że tak powiem, z ominięciem Kliczki.
Gdyby to Ukrainiec miał walczyć z grubaskiem z Kanady z pewnością nie trwałoby to 12 rund.
nie wiem w ktorym snie :D w parterze ronda ma ja w 15 sekund - mam mistrzynie ale to nie ten level
Prędzej czy później będzie musiał walczyć z Povietkinem. Narazie może sobie gadać :)
Myślę że po walce z Powietkinem nie będzie już tematu Kliczko.
To jemu powinno bardziej zalezec na walce z RoboWladem,niz na odwrot.Ewentualne zwyciestwo to wielka slawa i byc moze jeszcze wieksze pieniadze
Na obecna chwile Wilder to tylko kolejne nazwisko na rozkladzie Kliczki,nie wieksze niz Ibragimov,czy Peter
Esparza też była podobno lepsza od Jędrzejczyk w parterze, problem w tym, że na kilkanaście prób obalenia powodzeniem zakończyła się tylko jedna, poza tym Joanna cały czas trenuje parter i nie wiadomo na dobrą sprawę ile w tej płaszczyźnie już potrafi. Póki co nie dała nam się przekonać, bo dyktuje własne warunki w walce, a co by było gdyby.. Tego może dowiemy się w przyszłości.
"- To ja jestem w posiadaniu najbardziej prestiżowego pasa w boksie. Mam coś, na czym Władimirowi bardzo zależy, bo przecież każdy chciałby mieć wyryte swoje nazwisko na zielonym pasie."
Techniczne rzecz biorąc, nazwisko Kliczko jest/było na zielonym pasie :)
Ale kmiot z tego Wildera... na szczeście już niedługo, bo przez Powietkina do walki z Władkiem nawet nie dojdzie.
A kurw... gdzie tak ojciec pisal dawaj bo widzi ojciec ze czytanie ze zrozumieniem sie klania , po kim ale po tobie tego sie ojciec nie spodziewal i jeszcze jedno dziwi sie ojciec ze przypisujesz slowa @sexo ojcu :( , Zawiodles ojca Legia za duzo siedzisz na fajsie brodnickiej :)
Nie na miejscu to jest tego typu komentarz, na dobrą sprawę warty tyle co nic. Jędrzejczyk podejmowała mistrzynię UFC, której głównym atutem miał być parter i nie dała jej nawet przejść do tej płaszczyzny, Joanna ją zdeklasowała i nie twierdzę, że to samo zrobiłaby z Rousey, bo by nie zrobiła, stąd nie jest to w ogóle porównanie, tylko przykład na to, jak Polka radzi sobie z grapplerkami. yślę, że dała by jej wyrównaną walkę, której wynik byłby sprawą otwartą, a wnioski typu "w parterze ronda ma ja w 15 sekund" możesz sobie wsadzić w buty. Sam byś nie wytrzymał z Jędrzejczyk 15 sekund.
Data: 02-08-2015 03:08:02
ojciec sie pomodli aby byc moze kiedys Ronda Rosuey spotkala sie z jeszcze lepsza Asia Jedrzejczyk
Dla mnie taka walka w UFC to cos wielkiego jak gala z MayPac:)
moj blad - nie panikuj :P
to sexo pisal ale ujal to tak na poczatku ze myslalem ze to ty - wbilem wczoraj tylko na chwile na orga napisac ze ogladam tylko ufc wiec widocznie nie zauwazylem ze to sexo pisal
2. esparza nawet w 1/4 nie ma takich sprowadzen do parteru jak ronda - poza tym joanna miala przewage wzrostu i zasiegu z malenka co bardzo pomagalo w takedown-defense - z ronda ten atut odpada