KRZYSZTOF ZIMNOCH: WSZYSTKO MUSI BYĆ NA 100%
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2015-07-30
- Już ciężko trenuję, ale jeśli poczuję jakiś ból, to po prostu odwołam walkę. Wszystko musi być na sto procent - mówił nam kilka dni temu Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO). Ten wywiad mieliśmy Wam pokazać dopiero jutro, lecz wobec decyzji naszego ciężkiego, prezentujemy już dzisiaj. Nasza rozmowa z pięściarzem z Białegostoku odbyła się na początku tygodnia. Wtedy jeszcze jego udział na gali PBN wydawał się realny. Krzysiek opowiedział o najbliższych planach, wyjeździe zagranicznym oraz nowym trenerze. Zapraszamy.
A co do Krzyśka miejmy nadzieję, że już wykorzystał limit pecha i w końcu pokaże na co go stać. Powodzenia w Anglii.
"Z tej fotki to tylko mu brakuje muchołapki i by grało.Wygląda jak sierota a to bokser i to ciężki."
A mi na tym zdjęciu brakuje jeszcze Ciebie ... Jakby Cię ta sierota pacnęła tą muchołapką to byś się w końcu wyspał za wszystkie czasy ...
Uważam że Zimnoch ma naprawdę potężny cios co zresztą nawet widać na tym zdjęciu.
szczególnie JP.
McCall' dawno po karierze, trochę zapuszczony bez problemu trafiał Zimnocha.
Krzysztof ma pecha, trochę go odstawili na boczny tor kosztem Szpilki.
No ale tak wygląda życie...
a na krajowym podworku mogl dac kilka ciekawych walk z naszymi herosami wagi ciezkiej
i podoba mi sie to ze nie jest łakomy na pieniadze tylko uczciwie mowi ze nie jest gotowy i gotowy nie bedzie w tym terminie a to sie ceni bo nie kazdytak umie
mam nadzieje ze po tych kontuzjach wezmie sie do roboty i pokaze jeszcze kilka fajnych walk
Pewnie znowu uraczy nas jakąś łzawą historyjką ze swego trudnego życia,rodem z "Trudnych spraw", albo innego "brazylijskiego serialu"...
A no ma kregoslup moralny jak malo kto a taki blazen jeden z drugim drwi sobie i stara sie byc zabawnym mimo ze jest czesto jebanym balwanem ktory w dupie byl gowno widzial.
Prawda to co napisal kolega powyzej "MalcolmX", pisalem juz otym ze bokser.org placze jak mu to blokujá dostép a wlasnie z takim piesciarzem jak juz zrobi wywiad to wzuca na miesiac po.
Kazdy jest kowalem własnego losu.Ja mam bardzo wielu znajomych i prawie kazdy Nie miał w zyciu łatwo.Ale wiekszosc zapierdala żeby mieć lepiej,dla siebie I rodziny
Dlatego ja gardze ludzmi,ktorzy wiecznie narzekaja i obwiniaja innych za rozne zyciowe niepowodzenia
Jest też różnica miedzy tym co ty nazywasz "moralnym kregosłupem",a bycie wiecznie niezadowolonym,zazdrosnym,roszczeniowym typkiem...