ZEGAN POŻEGNA SIĘ Z RINGIEM W KOŃCÓWCE ROKU?
Wygląda na to, że najlepszy polski pięściarz w historii wagi lekkiej Maciej Zegan (43-6-2, 21 KO) wróci jeszcze na ring. Pożegnalny pojedynek 39-letniego wrocławianina może się odbyć przed końcem roku i ma być głównym wydarzeniem na gali transmitowanej przez telewizję Polsat.
- Był plan, który przewidywał, że mogę stoczyć walkę na gali Polsat Boxing Night, ale to już na pewno nie dojdzie do skutku - zdradza Zegan. - Rozmawiałem z szefem Polsatu Sport Marianem Kmitą, który chciałby, żeby moja walka była głównym wydarzeniem innej gali pod koniec roku. Fajnie, że powstał taki pomysł. Jestem jak najbardziej na tak, ale to już na pewno będzie moje pożegnanie z ringiem - zaznacza.
Wśród możliwych rywali są oczywiście Dariusz Snarski (32-32-2, 6 KO), którego "Boom Boom" dwa razy pokonał na punkty oraz Krzysztof Cieślak (22-6, 7 KO), z którym Zegan przegrał po kontrowersyjnym werdykcie sędziów.
- Przeciwnikiem na pewno będzie jakiś Polak. Ja bardzo chciałem Krzyśka Cieślaka, bo wciąż mam niedosyt po naszej pierwszej walce w 2009 roku, ale Polsat wolałby kogoś innego. Zawsze jest Darek Snarski, który z kolei pała żądzą rewanżu na mnie. Była też mowa o innych zawodnikach, jest kilka ciekawych nazwisk - mówi dawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi lekkiej.
udziela sie gdzies w sporcie czy juz calkiem nic?
Dna sięga polski boks czy telewizja Polsat puszczając w walce wieczoru emitowanej w tv dinozaura, nieznanego przeciętnemu kibicowi boksu?
47 letni Przemek Saleta też jest w dużo lepszej formie niż niejeden polski "ciężki".
Zgadzam się. Walka Maćka ze "Snarą" pozytywnie mnie zaskoczyła