LARRY HOLMES OSZALAŁ? - DAJCIE MI PÓŁ ROKU, A POKONAM KLICZKĘ
Larry Holmes (69-6, 44 KO) był jednym z najwybitniejszych mistrzów świata wagi ciężkiej w historii boksu. Królował przez ponad siedem lat, ale nie potrafi chyba pogodzić się z upływającym czasem.
"The Easton Assassin" zawodnikiem był wybitnym, ale bardzo kontrowersyjnym. Wiele osób zarzuca mu rasizm, a niektóre wypowiedzi przysporzyły mu wielu wrogów. Amerykanin nie ukrywa od dawna, że ma mało szacunku dla aktualnego króla wagi ciężkiej, Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). Holmes wiele razy opowiadał, jak łatwo by się z nim rozprawił w latach swojej świetności i przekonywał jak słaby jest Ukrainiec. Teraz poszedł krok dalej i zapewnia, że nawet teraz pobiłby Kliczkę. Chce to nawet udowodnić.
- Mam co prawda 65 lat, ale wciąż mógłbym pobić Kliczkę i zdobyć tytuł. Dajcie mi tylko pół roku na przygotowania i dojście do formy, a on nie będzie dla mnie stanowił większego zagrożenia. Ten koleś nie przetrwałby w mojej erze - powiedział.
Swoją drogą te wszystkie wypowiedzi dawnego mistrza mogą mieć drugie dno. Władimir już wyprzedził go na liście wszech czasów jeśli chodzi o długość panowania. Ukrainiec zasiada na tronie grubo ponad dziewięć lat i ustępuje w kwestii o dwa i pół roku tylko legendarnemu Joe Louisowi. Trzeci jest właśnie Holmes - 7 lat, 3 miesiące i 12 dni. Gdy jednak weźmie się pod uwagę ilość skutecznych obron pasa, nadal na czele widnieje nazwisko Louisa (25), Kliczko jest trzeci, zaś Holmes drugi, mając na koncie dwadzieścia udanych obron z rzędu.
Na chwilę obecną Władimir ma takich obron osiemnaście z rzędu. Dwie kolejne sprawią, że wyrówna osiągnięcie Holmesa, a trzecia poprawi wynik Larry'ego i być może to sprawia, że legendarny champion sprzed lat wypowiada się o Kliczce z taką niechęcią.
Przypomnijmy, że Ukrainiec kolejną walkę w obronie tytułów WBA, WBO i IBF stoczy 24 października. Pretendentem do jego pasów będzie wielki i niepokonany Tyson Fury (24-0, 18 KO). Niektórzy spekulują, że to on może przerwać w końcu hegemonię Kliczki.
Autor komentarza: Matys90Data: 22-07-2015 13:43:01
Dobra najpierw metodą dedukcji doszedłem do wniosku, że to może być Larry Holmes, bo dostałem cynk, że podobno jest w treningu, ale przed chwilą dostałem kolejny cynk, że po prostu wyszedł w dresie do sklepu po bułki, więc RACZEJ odpada. Stąd też w wyniku dalszej szczegółowej analizy i przy użyciu skomplikowanych wzorów matematycznych doszedłem do 98,3% pewności, że tą bombą ma być Shannon Briggs. Pamiętajcie kto wam pierwszy o tym powiedział.
LOL
Wysoki, bardzo szybki wspanialy jab, agresja, jaja mistrza, zelazna szczeka hiperaktywnosc w presji i zadawaniu ciosow- w pewnych najwazniejszych aspektach walki Kliczko- Holmes, Larry Holmes to taka lepsza wersja Kubrata Pulewa ktora by sie nie dala znokautowac i oczywiscie Holmes na ringach amerykanskich by to wygral
Dla tych ktorzy zapomnieli z kim mamy do czynienia:
sparing Holmesa z Muhammadem Ali z 1974 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=O7OkD0YnNPY
Właśnie nie xD Kurczę, muszę się przeprosić z moim informatorem, najwyraźniej gdy jesteś w wieku Holmesa trudno jest tak naprawdę rozróżnić trening od wyjścia po bułki do sklepu. A zatem niewykluczone, że w ramach przygotowań do walki z Władimirem, Larry weźmie sobie na rozgrzewkę Wacha we wrześniu, niemniej wciąż według obliczeń zapowiadaną bombą dla Mariusza pozostaje Shannon 'Armata' Briggs. [Bomba-Armata - przypadek? Nie sądzę.]
Przeciez chyba nikt nie mysli ze Holmesowi nagle zamarzylo sie payday- facet jest ustawiony, w statecznych juz wieku 65 lat.
Po prostu to jego jaja, wscieklosc mistrza, chec pokazania kto tu jest najlepszy- to wszystko sie w nim odzywa.
Prawdziwy mistrz
Data: 22-07-2015 21:04:16
Co do bomby dla Wawrzyka, to prawda, już jestem w Polsce.
wszystko ok Lets go Champ tylko ze bomba jest dla Wacha chyba ze dla Cyca tez cos specjalnego w miedzyczasie przygotowałeś :)
Mylą mi sie te polskie nazwiska, jeśli będzie trzeba to pokonam ich obu w tym samym czasie. :D
Chyba nie zrozumiales o co chodzi.
To, ze Holmes chcialby dostac pieniadze jest oczywiste- kto nie lubi pieniedzy? Ale twierdzenie, ze Holmes od lat krytykuje Kliczke i w wieku 65 lat mowi ze moze z nim walczyc i wszystko to jest po to, bo chce zarobic big paycheck jest naprawde strasznym idiotyzmem, az ciezko uwierzyc jak mozna byc tak glupim aby tak uwazac.
Facet ma pieniadze, 65 lat, niedlugo juz byc moze smierc a on o niczym innym nie mysli tylko o wielkiej wyplacie od Wladka
To jest juz paranoja
Po prostu Holmes to jest prawdziwy mistrz, zobacz jak zaciekłe prowadzil sparingi z Kliczką w filmiku ktory dalem.
To jest taka osobowosc, gosc nie moze przezyc tego, ze Kliczko jest takim dominatorem i bardzo chcialby udowodnic, ze to on- Holmes, by go pokonal i ze jest wiecej wartosciowszy jako mistrz.
O to tutaj chodzi, a kwestia pieniedzy tutaj naprawde jest chyba jednym z n-tych kolejnych powodow
Data: 22-07-2015 21:10:13
MILANorg
Mylą mi sie te polskie nazwiska, jeśli będzie trzeba to pokonam ich obu w tym samym czasie. :D
z rozpędu nie pobij Salety i Adamka bo walki wieczoru nie będzie :)
Jedyna szansa dla Kliczki to wykorzystanie klinczowania i liczenie na to że Holmes się zmęczy od przepychania z cięższym o 10 kg przeciwnikiem. Jeśli Kliczce udałoby się zmęczyć Holmesa i w końcowych rundach walnąć tak jak z Chambersem to miałby szanse. W przeciwnym wypadku to Larry wypunktowałby Kliczkę. Kliczko nigdy w karierze nie spotkał się z kimś o takiej koordynacji przy takich rozmiarach. Namiastkę miał w walce z Jenningsem i Hayem ( obaj o dość dobrej jak na obecną HW koordynacji ). I znokautować ich nie mógł.
Moim zdaniem obaj mogliby coś znaczyć w tamtej "epoce" ale mieliby dużo trudniej. Bokserzy byli zwinniejsi , szybsi i mieli lepszą kondycję. Z drugiej strony bracia Kliczko mieliby swoja siłę którą mogliby kontrolować poprzez klincze tempo walki , unikać właśnie tych bijatyk. Ale na pewno mieliby trudniej. Straciliby sporo zdrowia. Gdyby wdali się w bójkę z takimi pięściarzami jak : James "Bonecrusher" Smith , Ken Norton , Ernie Shavers czy Gerry Cooney to musieliby sporo przyjąć. I nie wiadomo jak to by się dla nich skończyło.
No a ja juz nie byl w prime, to mial jak zwykły chłystek 187cm :-)
Oczywiście , że metody treningowe się rozwinęły. Np jeśli chodzi o trening siłowy to w tamtych czasach wciąż pokutowało przekonanie że podnoszenie ciężarów spowalnia i niszczy koordynacje.Dziś trenerzy (przynajmniej niektórzy ) wiedzą już jak stosować trening siłowy z pożytkiem i w bezpieczny sposób. Nastąpił tez postęp jeśli chodzi o naukę o regeneracji organizmu po treningach.Tak samo dieta i suplementy. Fizjoterapia, rehabilitacja itd. Ale fizjologia człowieka się nie zmieniła. Jeśli ktoś miał znakomite geny 30 lat temu to i dziś tak będzie. Żaden trening czy suplementy nie zastąpią świetnych genów. Niesprawiedliwe to ale niestety prawdziwe. Więc pomimo całego postępu jestem ostrożny w mówieniu o zdecydowanej przewadze współczesnych bokserów.
Ja mam tylko 176 cm to chyba nigdy nie byłem w swoim prime tylko od razu byłem zwykłym chłystkiem...
Myślisz że gdyby mu Kliczko zaproponował tą walkę (oczywiście za extra kasę) to on by to serio wziął ??? Aż tak potrzebuje forsy ?
No a ja juz nie byl w prime, to mial jak zwykły chłystek 187cm :-)"
Lol.. myslalem ze takie rzeczy jak to, ze na starosc ludzie sie kurczą i mają mniej wzrostu- o jakieś 2-3 cm czasem troche wiecej jest dla wszystkich oczywistego, jak widac chyba jednak nie lol
aktualnie Larry jest spłukany jak siemasz"
Jakieś dowody, czy tylko tak Ci sie zdaje?
Warto przy okazji zauważyć jak już jesteśmy przy tym zmniejszaniu na starość , że skoro Larry teraz nie wygląda na dużo mniejszego od Kliczki to w prime ta różnica pewnie w ogóle nie miałaby znaczenia.( A czasem utrata wzrostu z wiekiem jest jeszcze większa niż 2-3 cm gdy dochodzą wady postawy np pogłębienie lordozy itp.) Więc przewaga Kliczki dotyczyłaby ewentualnie tylko tych 10 kg wagi. Wzrost i zasięg na pewno nie.
Wydaje mi się, że w którymś z wywiadów Frank Warren mówił o tym, że Holmesowi nie wiedzie się źle. To było kilka lat temu więc nie wiem, czy coś się u niego nie zmieniło. Niestety, w tamtych czasach, w tych zresztą też, wielu wybitnych sportowców zostaje bez grosza. Z dwóch przyczyn, tak mi się wydaje. Po pierwsze rozrzutny tryb życia może wykończyć bardzo szybko, vide Tyson. Po drugie pięściarze, piłkarze i koszykarze.... Ci, którzy zarabiają najlepsze pieniądze, to często prości ludzie, chłopaki z sąsiedztwa, którzy talentem zarobili krocie ale nie potrafią tych pieniędzy dobrze ulokować i kończą jak kończą.
Uwaga, bo rafał znowu zaczyna ujadać. Lepiej nie zadzierać z terrorystą.
Pewnie Kliczko jako zawodnik który nie stroni od treningu siłowego miałby przewagę siły w klinczach. Ale Larry górowałby kondycją ,koordynacją i szybkością.
Co z tym emailem?
Obiecales ze wyslesz mail z potwierdzeniem swojej edukacji, a ja wciaz niczego nie otrzymalem...
Larry jaja sobie robi ale gdyby Wladymir istniaj w latach 80 i 90 to zostal by zbity przez Holmsa do jednej bramki i mysle ze wiekszosc piesciarzy i kibicow sie z tym zgadza,przeciez to widac jak obaj walcza w swoim prime i z latwoscia mozna sobie taka walke wyobrazic
Budowanie super swietnych rekordow piesciarzy przez ich promotorow do rozmiarow 30-0 czy 40-0 w walce z samymi Bumami lol juz sie teraz nie sprzedaje nikt nie chce tego kupowac ale na poczatku XXI wieku niestety niemcy wpadli na taki pomysl zarabiania w bokserskim biznesie co zreszta rozlazlo sie na caly swiat
Wladymir Klitschko jest owocem tego niemieckiego pomyslu(90% jego rywali bylo juz w swoim past prime a duza czesc jego przeciwnikow na poczatku kariery byla kelnerami i Bumami)lol To wszystko pokazuje jak waga Ciezka jest dzis slaba
Fury zanwal Wladymira na konferencji malym slabym gosciem i udawanym mistrzem swiata a ja nazywam Wladymira Klitschko Najwiekszy Bumem Swiata
Licze na Fury ale postawie ze Klitschko znokaltuje FFF do 6 rundy
holmes wlasnie pierwszy raz obejrzal "Rocky Balboa"
pozwolcie ze cos wam wyjasnie
http://pics.tinypic.pl/i/00686/w33u12mitzph.jpg
Zobaczcie na to porownanie
Wyjasnialem to juz naprawde setki razy...
w boksie nie ma znaczenia wielkosc glowy czy szyi, ma znaczenie dlugosc i wielkość ciała walczącego czyli od stóp do barków- szyja i głowa nie walczy, mozesz mieć 180 cm z czego 80 cm to głowa i szyja- to znaczy ze bedziesz rzeczywiscie jak 180-centymetrowy facet?
ANO NIE, bedziesz optycznie duzo duzo mniejszy i w ringu wygladalbys jak dziecko, bo ciało przy rywalu mialbys jak dziecko.
Podaję przyklad skrajny po to, zeby pokazac, o co chodzi.
W przypadku Fury'ego i Kliczki to co rzuca sie od razu na widok na tym zdjeciu, to właśnie ciało walczące. Zobaczcie jak wyraznie dluzsze cialo walczące ma Fury, jak wyraznie krotsze cialo walczace ma Wladek (czyli cialo od barkow w dol, bo szyja i glowa nie walczą nie maja zadnego znaczenia w zadawaniu ciosow, etc).
Po tym najlepiej da sie rozpoznac, ze Kliczke i Fury'ego jednak troche dzieli gabarytowo. W ringu bedzie to widac, Kliczko bedzie wyraznie mniejszy
czyli to wszystko oznacza ze lepszy gabarytowo zawodnik ma odrazu na starcie wieksze szanse,mozna sie zgodzic ale nie zawsze bo np Wielki Mike Tyson(maly gabarytowo ale mial taka przewage ze u niego walczyla tez glowa,swietne uniki)jednej nocy nokaltuje Klitschko a na sniadanie zjada Fury.Gdyby nie porazki Tysona na wlasne zyczenie to bylby TBE po wszystkie czasy
Obecnie dzis najwieksze realne szanse na pokonanie Wladymira ma Wilder i nie ma co do tego zadnych watpliwosci a biorac pod uwage fakt ze Klitschko jeszcze przed zakonczeniem kariery przegra jakas walke to wlasnie Yankee byc moze bedzie tym ktory zastapi WK na tronie krolewskiej kategorii
Ukraincowi zostalo co najmniej 6 walk a wiec do szesciu razy sztuka :D
1 Wilder
2 Povietkin
3 Szpilka
4 Fury
5 Erkan Teper
6 Charles Martin
Nie wiem co bierzez ale odstaw to. Szpilka, Teper mają takie same szanse na pokonanie Kliczki jak ja czyli 0%. Povetkin cóż już pokazał mu Kliczko gdzie jego miejsce maks 5% szans na jakiś happyend. Wilder i Fury nie wiadomo ale większe szanse ma chyba Wilder chociaż jest łatwiejszy do trafienia a to by Kliczko wykorzystał.
Jak myślisz ile zajmę moderatorowi wychwycenie Twoich postów?
I co tam z tym atakiem hakierskim mr Bonzo?
Portal zmienił regulamin i wprowadzil zakażą ? ;-)
Tak, Larry bezpośrednio po swoim prime, wszedł w wiek starczy i zaczął się w zatrważającym tempie kurczyć, Np z Tysonem to juz ewidentnie mial ze 190cm :-)
@epistemolog
To bylo nawiązanie do dawnych wypowiedzi Tigera Bonzo w wersji org vel rafaltheo, marekk, Robert, rafaltheorg, grizzly, czy jak mu tam.
"wprowadzil zakaz"
sprawdzcie ile rekordow swiata w lekkoatletyce nadal obowiazuje z tamtych czasow mimo ze wtedy doping byl codziennoscia na maxa
sport tak jak wszystko poszedl do przodu i dzisiejsi atleci to inna liga niz kiedys mistrzowie co jedli jajecznice z 20 jajek i cwiczyli rzucajac duzym kamieniem
widzę, że jesteś zupełnie nowym użytkownikiem, mimo to masz olbrzymią wiedzę o boksie, naprawdę bardzo pozytywni się wyróżniasz na tle laików piszących na tym portalu.
Piszesz m. in.:
Autor komentarza: grizzlyData: 23-07-2015 00:05:54
„Co do Kliczko Fury
pozwolcie ze cos wam wyjasnie
http://pics.tinypic.pl/i/00686/w33u12mitzph.jpg
Zobaczcie na to porownanie
Wyjasnialem to juz naprawde setki razy...
w boksie nie ma znaczenia wielkosc glowy czy szyi, ma znaczenie dlugosc i wielkość ciała walczącego czyli od stóp do barków- szyja i głowa nie walczy,”
to bardzo ciekawa kwestia, bowiem pisał tu już kiedyś inny erudyta, którego bardzo ceniłem i komentarzy którego bardzo mi brakuje. Twierdził m. in. że:
nauczycielmatematykiData: 30-06-2015 21:37:05
„@MarkS
Kompletnie nie masz racji
Tu masz zdjecie
http://www.fightingclub.pl/wp-content/uploads/2013/11/adamek_g%C5%82azkow.jpg
Glazkow duzy łeb, szerokie WYSOKO ZAWIESZONE BARY - to bardzo wazne,”
Jakbyś się odniósł do tego stwierdzenia? Widzę, że w kwestii znaczenia wielkiej głowy w boksie macie odmienne zdanie a to bardzo ciekawa, niezwykle frapująca kwestia.
"Autor komentarza: GROiLLORTData: 23-07-2015 08:19:08
grizzly,
widzę, że jesteś zupełnie nowym użytkownikiem, mimo to masz olbrzymią wiedzę o boksie, naprawdę bardzo pozytywni się wyróżniasz na tle laików piszących na tym portalu."
Padłem ze śmiechu, grizzly, vel. rafalheo, vel rafal3 i cholera wie co jeszcze to notorycznie banowany troll, który wraca niczym najgorszy koszmar ;)
Ale za wyróżnienie na tle laików masz u niego szacun (lub jesteś kolejnym fejk kontem)
Data: 23-07-2015 10:17:38
znaczy kurde* przepraszam, mam wolne i właśnie dostrajam się do imienin szwagierki, więc wybaczcie za moje słownictwo
Ty się Armata vel Bomba szykuj na walke z Wachem a nie ze szwagierka sie zabawiasz :)
Nie wiem już sam, czy miałem się bić z Wachem, czy Wawrzykiem, ale nie ważne, po gali znajdziecie nazwisko mojego przeciwnika w nekrologu.
Ps: Stawiajcie na mnie.
Bla bla bla, w twojej erze ludzie budowali piramidy.
Starzy mistrzowie ubzdurali sobie, że wtedy boks był lepszy, a był po prostu inny i mniej finezyjny, mniej rozwinięty. Na pohybel Kliczce, ale on prezentuje zupełnie inny poziom rozwoju, chaotyczna młócka przeszła do lamusa.
Wszyscy Władimira by pokonali/ Niedługo się okaże że nawet mieszkańcy domów spokojnej starości.
Ech.
Władimir musi czuć się bardzo pewnie i dobrze skoro są przymiarki do tego by walczył jeszcze 5 starć. Ja szczerze powiedziawszy myślałem że skończy się na 2 bądź maksymalnie 3. Widać żadnego spadku formy Władimir na treningach nie obserwuje a po prostu niewygodny szczelny Jennings był niewygodnym rywalem przez co Władek wyglądał trochę gorzej niż zwykle. Wystarczy cofnąć się odrobinę do wstecz i przypomnieć sobie starcie z Pulevem.
Mam nadzieję że Władimir się nie pomyli. Zresztą wszystko się wyjaśni po walce z Furym. Jeśli Władek "wróci" w wielkim stylu i znokautuje Anglika dość brutalnie hejterki będą musieli szukać nowej nadziei na pokonanie mistrza. Tym samym Władek pokaże że i Wilder w razie czego mu nie tak straszny itd.
Plan ma ambitny. 5 walk. Oczywiście będą też słabsi rywale ale nie ma się co dziwować. OStatnio Władimir bił tylko tych najlepszych. Nazwiska powoli się wyczerpują. W sumie oprócz Tysona teraz plus Wildera lub Powietkina jako mistrzów WBC Władimir nie ma co udowadniać. Choć w przypadku 5 walk do gry wchodzi szalenie niebezpieczny Anthony Jhosua choć wątpię w takie starcie.
Zobaczymy. Może nawet Holmes dostanie swoją szansę by zaszokować świat... lol
Władimir musi czuć się bardzo pewnie i dobrze skoro są przymiarki do tego by walczył jeszcze 5 starć. Ja szczerze powiedziawszy myślałem że skończy się na 2 bądź maksymalnie 3.
A dlaczego nie myślałeś o 1 bądź maksymalnie 4?
Napisałeś jak ci typerzy, którzy piszą w której rundzie będzie TKO.
Ile walk może stoczyć Władek zależy od tego w jakiej jest formie (tego nie wiesz, tego nie wie na 100% nawet Władek) i od tego kogo będzie sobie dobierał.
On może stoczyć jeszcze 10 wygranych walk, gdyby się uparł i nie dopadł go wiek.
A może przegrać z Furym albo nast. z Joshua, jeżeli do niego wyjdzie.
Dlatego że Władimir od dawna powtarza że chciałby zdobyć pas WBC. W razie wygranej z Furym dogadanie się i zorganizowanie walki unifikacyjnej to chyba jedyne sensowne wyzwanie jakie czekałoby na Władka.
Reasumując myślałem że po zdobyciu pasa WBC przejdzie na zasłużoną emeryturę zwyczajnie z braku dalszych wyzwań i nie igraniu z wiekiem.
Widać Wład jeszcze jednak tak mocno obija tych wszystkich pięściarzy i na sparingach i w walkach że nie śpieszy mu się z przejściem na emeryturę.
Zresztą ciężko przewidzieć jak to się potoczy. Na obecną chwilę nie ma nawet 5 pięściarzy którzy byliby dużym wyzwaniem dla młodszego z braci.
Do tego czasu Władek da radę spokojnie stoczyć 5 walk bez większego narażania się. Przecież będą obrony dobrowolne i obrony obligatoryjne ale łatwe (jakiś Leapai pewnie znowu się dopcha). Najtrudniejszą walką na przestrzeni tych hipotetycznych 5 walk może się okazać najbliższa z Furym. Ale bez przesady, Fury jest jednak 2 poziomy niżej. Wilder też przereklamowany po Stiverne, Povetkin dobry ale za mały. Oprócz AJ Władek nie ma realnego zagrożenia. A AJ nie musi się spieszyć, poczeka te 2-3 lata na swój czas.
Co do Anthony'ego to też stawiam że nie dojdzie do tej walki. Nie przez wzgląd na strach itd. Po prostu o ile Władimira nikt po drodze nie pokona Hearn nie odważy się puścić swojego pięściarza na Władka. Za duże ryzyko porażki i to zupełnie niepotrzebnej. Joshua może zastąpić braci więc na pewno w przyszłości łatka "gorszego" od starego Włada nie będzie mu potrzebna.
A i Władek jeśli poczuje że forma coraz słabsza na Antka pchać się nie będzie. Ale zobaczymy.
Gdyby Władimir wyeliminował wszystkich i jeszcze na koniec zlał kogoś takiego jak Anthony byłby naprawdę wielkim mistrzem.